Ughhh, strasznie mnie to nurtuje. Jak się pocałowały podczas "trójkącika" to wydaje mi się, że Karma przez chwilę też czuła do Amy coś więcej niż przyjaźń. Jak myślicie? Będą razem czy jednak nie? :P
Osobiście mam nadzieje, że nie. Wydaje mi się, iż właśnie poprzez trójkąt miłosny Karmy, Amy i Liama akcja serialu jest ciekawa, gdyby tego zabrakło, tudzież scenarzyści wybrali by najłatwiejsze rozwiązanie, czyli połączenie Ami i Karmy Faking it wiele by straciło.
Przecież to żaden trójkąt miłosny jeśli Karma nie kocha Amy. To by oznaczało, że Amy jest jedynie piątym kołem u wozu.
A Faking It straciło przez pchanie na siłę pairingu Kiam i ogólnie Liama na piedestał i zniechęcanie fanów Karmy po tym, jak Covington i obsada wykorzystywali ich bezwstydnie do promowania serialu - tak około 300 tysięcy widzów po premierze drugiego sezonu, stawiając pod wielkim znakiem zapytania powstanie trzeciego sezonu, jako że to najgorszy wynik jaki ten serial kiedykolwiek miał (a z oglądalnością szału nigdy nie było)
Miałam na myśli to, że zarówno Amy jak i Liam kochają Karme, może określenie nie do końca trafione, niemniej jednak wiadomo o co chodzi.