nikt nie oglądał czy co? :P
odcinek w istocie fajny, tak szybko mi zleciał! potraktowali całą sprawę Amy z Liamem w tak lekki sposób, że to była bardzo przyjemna odmiana, a nie dramat jak zawsze. No i sekret Lauren - ekstra. W końcu coś nowego.
Więc w zapowiedzi Amy naprawdę żartowała o ciąży czy zaszła??

raczej żartowała :D

dobrze, bo to by już było przesadą :P

Żartowała, przecież zaraz potem dodała coś o przełamywaniu pierwszych lodów. ;d Ogólnie odcinek na plus, Farrah była bezkonkurencyjna do pary z Amy ("use protection", "I have softball bat under my bed" i oczywiście "S&M dungeon"). Tommy mega śmiesznie i podobała mi się scena w aptece, ubrali Amy jak stereotypową lesbijkę typu "butch". I jeszcze pani farmaceutka, kibicująca Karmy zupełnie jak Irma the lunch lady i Penelope... xd Cały pomysł AmyxLiam uważam za głupi, ale w sumie storyline z tego wynikający jest dość zabawny (odcinek, w którym Amy daje mu po twarzy i potem oblewa wodą - coś, co każdy shipper Karmy chce zobaczyć, a inaczej by się pewnie nie stało). I Lauren będąca interseksualna, tego jeszcze w TV nie widziałam - dobrze, że się podejmują trudnych tematów. Oczywiście szoku nie było, bo spoilery na ten temat latały na Tumblrze od dawna, ale i tak podoba mi się sposób w jaki to przedstawili. Ten sezon zapowiada się naprawdę dobrze, niestety na 100% wiemy, że Karmy w tym sezonie parą nie będzie, a może i nigdy, bo w sumie nawet aktorka grająca Karmę sama nie wie, czy będzie ona bi czy hetero. Na pocieszenie jest Regan i Fifth Harmony, które pojawi się, sadly, dopiero bodajże w 6 epizodzie.

Bardzo mi się podobało. Odcinek otworzył masę ciekawych wątków na ten sezon i bohaterowie jako grupa przyjaciół tworzą ciekawą drużynę.

gdzie można obejrzeć ?

Np. tutaj: http://watchseries.lt/serie/Faking_It_(2014) (bez napisów)

Jak dla mnie świetny, jeden z najlepszych dotychczas.

Odcinek bardzo mi się podobał, nieźle się uśmiałam podczas oglądania.
- scena z Amy w aptece i ta cała rozmowa z farmaceutką ( która z kolei była bezbłędna i jej mina kiedy pokazywała Amy zeby nie mówiła prawdy Karmie)
- scena kiedy Karma gra na gitarze pod oknami Amy i wszyscy się gapią( Lauren, Shane, Liam) a potem ich miny kiedy widzą ze ten były chłopak Lauren ucieka i krzyk Karmy
- kiedy mama Amy wraca do domu bo zapomniała czegoś a tam w garażu Amy z przywiazanym do krzesła byłym chłopakiem Lauren( nie pamiętam imienia)
- i cała pierwsza scena kiedy Karma włazi do pokoju Amy i chce ją przeprosić a ta jest jeszcze w szoku po tym jak zobaczyła Liama w łóżku i próbuje spławić Karmę
W ogóle wydaje mi się że Rita świetnie gra postać Amy, chyba jest świetna w grze postaci komediowych, jej mimika, zachowanie nie sposób się nie śmiać.

Też macie wrażenie że Karma jest strasznie nachalna? jej najlepsza przyjaciółka wyznała jej miłość a ta sobie popłakała i zamiast dać tamtej trochę czasu to przyłazi, myślę że Karmie wydaje się że Amy wcale jej nie kocha tylko to taki etap w życiu czy coś, Karma nie traktuje jej uczuć poważnie i zachowuje się trochę jakby nic się nie stało, tak jak powiedziała Amy kiedy ta zaczęła dla niej grać na gitarze w pokoju " co Ty robisz! myślisz że serenady miłosne, czy to jak Tobie na mnie zależy pomagają? łamiesz mi serce" bo Karma w ten sposób robi nadzieję ale i tak nie odwzajemnia uczuć.
Jestem ciekawa co będzie dalej bo po zwiastunie coś czuję że mogą być kłopoty kiedy Karmie ktoś mówi że " coś przeszkadza Tobie w byciu z ukochanym" a potem Karma mówi do Amy " wiem że nie mogę mieć Twojej przyjaźni jeżeli będę z Liamem" czy coś takiego więc się zastanawiam czy "zerwie" z Amy

dla mnie Karma zachowuje się trochę zbyt desperacko, chce, żeby szybko wszystko wróciło do normy z Amy i nie przyjmuje do wiadomości, że pewne rzeczy wymagają czasu. ma być już, teraz, dzień po! nie rozumiem tego, nie daje jej chwili wytchnienia - ani sobie. no ale cóż.

odcinek bardzo przyjemny, już wiem, czemu tęskniłam za tym serialem. :) lubię ich luźne podejście, brak zbytniego dramatyzowania i to, ile ciekawych rzeczy dla nas przyszykowali w tym sezonie. komizm sytuacyjny - pierwsza klasa! bardzo podoba mi się wątek Lauren, naprawdę da się ją lubić. :)

Taak, te sceny były świetne :D Scena z farmaceutką wymiata.

Zgadzam się co do Karmy. Zachowuje się trochę niedojrzale. Rozumiem, że ma teraz duży problem, ponieważ zakochała się w niej przyjaciółka, a nie chce jej stracić. Ale wkurza mnie, że zachowuje się, jakby dawała Amy znaki, nadzieję, że jednak coś z tego może być. No, ale i tak uważam, że w tym odcinku zachowała się lepiej niż podczas sezonu pierwszego, gdzie musiała mnie wkurzyć w prawie każdym odcinku. To żenujące, że udawała lesbijkę, wykorzystując przy tym Amy, tylko po to by spodobać się chłopakowi.