Zacznę od przyrównania do serialu wanda and vision, gdzie chyba liczyłem na coś innego, jednak przemiła komedia, tak jestem wstanie określić cały sezon. Jednak inaczej sprawa ma się do falcon and the winter soldier, tutaj jesteśmy już po dwóch odcinkach, Wow tego się chyba nie spodziewałem. Podoba mi się cała oprawa, chyba dużo daje aspekt tych samych aktorów którzy grali w filmach kinowych. Ponadto pokazanie, podobnie jak w Watchamn że mają ludzkie i egzystencjonalne problemy, jak w spider man - to jest mega ukłon od scenarzystów do ludzi by mogli poczuć większą więź z bohaterami i zobaczyć, że z wielką mocą nie przychodzi lepsze życie. Są tego profity ale nic więcej, uważam że użycie tego zabiegu było strzałem w dziesiątek. Ponadto efekty, nie są złe wręcz przeciwnie. Bardzo przyjemne dla oka :) jestem poruszony i jeśli seriale o super bohaterach miał by taki poziom, to bym dalej oglądał wszystkie z DC do dnia dzisiejszego. Fabuła się mega dobrze trzyma, jest dobrze to napisane i odegrane. Kocham, ten serial i oby więcej takich było. Ale 9 odcinków maks 12 i koniec. Zwarta i konkretna historia. Bez rozbijania, wiele propozycji w różnych wariantach ale kończymy jedno dobrze. Bez zbędnego przeciągania dla hajsu.