PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=867454}

Fallout

2024 -
7,7 57 tys. ocen
7,7 10 1 56954
7,5 31 krytyków
Fallout
powrót do forum serialu Fallout

Nie spodziewałem się czegoś takiego po tym serialu.
Ogólnie nie jestem fanem serii Fallout, ot grałem tylko w cz3 podobało mi się, przeszedłem kilka razy. Ale już wcześniejsze klasyczne odsłony 1-2 , New Vegas, F4 i ten crap 76 to nie grałem i nie chyba nie mam tego w planach.
Zasiadając do serialu spodziewałem się ponurej wizji zniszczonych pustkowi. No i niby tak jest, ale jest to okraszone taką ilością suchych dowci.pów, śmieszków i heheszków że robi się z tego parodia ala straszny film i ręce opadają.
Napewno serial jest oparty o ten crap F76, bo raz widziałem co się tam dzieje, jakieś stroje kurczaków rodem z fortnite itp.
Serialowi daleko do tego jak się prezentował F3. Jak wspomniałem grałem kilkukrotnie i nie przypominam sobie jakiś banalnych gagów. Gra miała raczej poważny wydźwięk.
No ale zacznijmy od tego co mi się podobało :
Napewno trzymanie się pierwowzoru - wygląd krypty, strojów, wystrój wnętrz np te jajowate telewizory, no i pozostałe detale jak grognak barbarzyńca, cukrowe bomby, nuka cola itp.
Broń też wypadła dobrze, podobnie jak wygląd ghuli - poza naszym kowbojem - oraz oczywiście wisienka na torcie - pancerz bractwa stali.
Pancerz jest po prostu mega. Jak dla mnie wykonany wyśmienicie i naprawdę konkretnie się prezentuje.

A teraz ponarzekajmy .
Zacznijmy od fabuły - porywają babce ojca, ta ledwo wychodzi na zewnątrz i już znajduje gościa który AKURAT ma się dostać do tejże osoby.
AKURAT tak się stało, że na całych pustkowiach znalezienie odpowiedniej osoby zajęło dzień poszukiwań. Fabuła jest tutaj szyta tak grubymi nićmi , że jakaś masakra.
Stimpaki to kolejna dziwna rzecz, wyglądają spoko i działają jak powinny. Właśnie ! Tylko że działają aż za nadto.
W grze są pewne ustępstwa, że jak w resident evil popsikamy się sprejem to jesteśmy uleczeni. Podobnie działały stimpaki.
Tylko że gra to gra, a w filmie widok psa który dostał wielką kosę w żebra, leży i zdy.cha, nagle dostaje zastrzyk i biega skacze koziołki fika, jest co najmniej dziwny.
Coo, magicznie się ta rana zrosła czy jak ?
Babka na początku po zażyciu stimpaka sama sobie zszywa ranę.
Jeszcze gdyby było to wyjaśnione, że stimpaki naprawdę działają w cudowny sposób i spajają rany, ale nie ma . I w przypadku rany kłutej psa jest to co najmniej poje.bane.
Taaaa i zaraz się zacznie , że po co się czepiać takich rzeczy.
No to mam nadzieję że powstanie kiedyś DOBRY serial o resident evil i tam też będą żuć kwiatki z doniczki, albo proszkować i palić skr.ęty z nich, a potem na złamaną nogę popsikają sprejem i ta się zrośnie.
Albo jeszcze dalej idźmy w tę stronę i może kiedyś powstanie serial o Duke Nukem , lub Serious Samie - obojętne - i ci panowie wyciągać będą z kieszeni bazooki, karabiny, BFG i działo uranowe, bo tak było w grze.
To jest ten sam tok myślenia. To też byłoby poje.bane.
No i jeszcze dodam naszego Ghula kowboja. Ok on się trzyma przez ć.panie tego czegoś, ale wygląda jak czerwona czaszka z marvela. Trochę za mało ghulowaty, bo nawet nasz kompan w F3 był typowym Ghulem z rozkładającą się facjatą, a był właśnie kimś takim jak ten kowboj.

No ale teraz najlepsze z najlepszych, czyli suche dowci.pasy , heheszki, śmieszki itp.
Nie wiem co reżyser miał w głowie że umieścił te bzdety, chyba uznał, że serial może być po prostu za depresyjny i widz odbiorca - deb.il - jeszcze się przestraszy ponurej wizji wojny atomowej, no to żeby stonować mroczny odbiór dodał tutaj gagi rodem z jakiejś parodii.
* Już sam początek jak nasza Lucy ? czy jak jej tam było spotyka gościa na farmie co pompuje piasek.
Macha do niego celując z broni i się pyta gdzie ma iść.
Wiem, ze to życie na pustkowiach, obawa o własne życie, zdrowie itp. nie wiadomo było czy gość się odwróci i nie strzeli jej w łeb, tak wiem.
Ale jest to przedstawione w tak komiczny sposób, że od razu mi się jakaś Naga Broń przypomniała.
No ale wracając do scenki tak sobie sympatycznie podyskutowali, Lucy się pożegnała, odchodzi a ten krzyczy "dziękuję, że mnie nie zastrzeliłaś " i macha do niej ręką z uśmiechem na ustach. ...
* Wizyta w mieście na pustkowiach.
Jak tylko Lucy trafia do sklepikarki na pustkowiach i dowiaduje się że ta handluje z tą tamtą której szuka - oczywiście ! grube nici - to rzuca tekst "to pani z nią handluje ? ona parywa tatusiów !"
Kto tak kur.wa gada ?! Kto wpisał ten tekst do scenariusza ?
Zamiast zrobić z tego choć krztynę powagi w stylu - ta kobieta porwała mi ojca a pani z nią handluje ?
To walnęli tekst z parodii.
* paladyn deb.il - tak go nazywam. Oczywiście mowa o tym pierwszym po którym Maximus dostaje zbroję.
No to co się dzieje w grocie tego radmiśka to kolejna scena przy której ręce opadają.
Kto wklepał do scenariusza i po co ? No dla jaj.
I jeszcze jak leży ten typ ranny to się odgraża, bluzga i wyzywa na każdym kroku.
Oczywiście nie można było tego "zpoważnić" by gość po prostu umarł od odniesionych obrażeń i Maximus przejął zbroję.
Musieli wklepać jakieś przychlasta, który już samym widokiem sugeruje że był to de.bil, do tego jeszcze wulgarny.
* pierwsza prawna ingerencja Maximusa - tak to ujmę . Rozdziela dwóch bijących się typów, oczywiście trzyma tego który bronił swojego dobytku przed "ruch.aczem kur". A gdy już ruch.acz kur grzecznie podziękował i uciekł, a Maximus zdał sobie sprawę że to nie tego gniecie w żelaznym uścisku którego trzeba skwitował to słowami - "oj ! odmaszerować obywatelu".
Straszne filmy i im podobne. Tam takie rzeczy się działy.
* identyfikacja bezgłowego nieboszczyka - chyba najlepsza scena która zaorała już i tak zachwianą powagę tego serialu. Jak znajdują bezgłowe truchło tego doktorka i próbują rozwikłać czy to on, to ten giermek dokłada do uciętej szyi kartkę z rysopisem poszukiwanego i stwierdza - "no wygląda jak on"
Ja pier.dole ! To już zaorało ten serial. Jeszcze szkoda że nie przypięli mu tej kartki do szyi i tak go zostawili potem. I na napisach końcowych powinien być ciągle ten kadr bezgłowych zwłok z kartka na szyi na której jest narysowana jego twarz.
Kur.wa odc "barbakiu z mruczusiem" z włatców much mi się przypomniało. Identyczna sytuacja.
* Cyklop ubierający ludzkie okulary - no czego nie rozumiesz ?
* cyklop i scena "egzekucji" alias cięcie więzów - to jest kolejny przykład tępych parodii pokroju strasznych filmów.
* giermek strzela bez celownika - no i jeszcze na końcu scena w której giermek jak ujrzał Lucy i Maximusa wystrzelał w ich kierunku cały magazynek, ani razu nie trafił i skwitował to że bez laserowego celownika to on nie potrafi.
Kur.wa Hot Shots i naga broń. Tam też do siebie celowano z odległości kilku metrów i nikt nie trafiał.
Albo syndrom stormtroopera z SW. Oni też z reguły nie trafiają.

No nie mniej podsumowując - serial jest wizualnie świetny. Fabuła jakaś tam jest szyta grubymi nićmi, ale jest.
I gdyby nie te pier.dololo o podtekstach głupawych parodii na podstawie normalnych filmów czy seriali , gdyby serial był bardziej poważny, oparty może na F3 a nie F76 to byłoby coś naprawdę dobrego.
Pewnie dla wielu tego typu heheszki docierają, ale nie do mnie. Nastawiłem się na poważny serial a nie okraszony dawką głupot i suchych dowci.pasów.

ps. I gdzie są supermutanty ?