Jestem po drugim odcinku i jak narazie powiem: rewelacja. Jest klimat, jest zabawnie, groteskowo, faki lecą, jucha się leje, i co uważam za mega duży plus w dzisiejszych czasach - mało efektów komputerowych. Scenografia, plenery, kostiumy, gadżety, pip-boye, nawet pancerze wspomagane (!), wszystko stworzone specjalnie na potrzeby serialu. Aktorsko też bez zarzutu. Myślę, że kariera pana Gogginsa rozkula się teraz na dobre bo gościu zjada wszystko i wszystkich jak tylko pojawia sie na ekranie. Po Pierścieniach Władzy byłem sceptycznie nastawiony do ekipy Amazona, ale tutaj na prawdę świetna robota. Jaram się jak kretoszczur trafiony granatem plazmowym na ciąg dalszy. Pozdrówki dla fanów.