Moim zdaniem cotygodniowa forma dystrybucji jest w tym przypadku lepsza, niż jakby mieli to wrzucić na raz.

Wiesz, co kto lubi. Ja z tych, którzy lubą łyknąć cały sezon w 2-3 dni.

Trochę to bez sensu. Streaming polega na tym, że w każdej chwili możesz sięgnąć po interesujący cię tytuł. Możliwość wyboru - to jest najlepsza opcja.

A "Stranger Things"? Piąty sezon rozłożyli przecież na trzy części.

Żeby zrobić hype. Ale przynajmniej wrzucili kilka odcinków na raz ;)

No właśnie. Jak myślisz dlaczego? Bo seriale wychodzące na raz mają krótki hype.

Akurat Stranger Things nie potrzebuje takiego hype'u ;) A poza tym dobry serial sam się obroni. Bez sztucznie napompowanego szumu :)

Może i nie potrzebuje ale patrząc na to z biznesowego punktu widzenia sprzedaż merchu itd na pewno jest teraz w trakcie oczekiwania wyższy niż gdyby finał był już te 2-3 tygodnie temu. No i to już sprawia że ci którzy Netfluxa nie chcą ale na ST czekali wykupil7 nie subskrypcję na 1 ale na 2 miesiące. W przypadku Amazonu jest to jeszcze bardziej oczywiste czemu wrócili do trybu odcinek co tydzień. Na tej platformie jedyny podobny sukces to Boys i Rings of Power. Byliby głupi gdyby takiemu hitowi nie przedłużyli żywotności z tygodnia dwóch na 2-3 miesiące. Przyklad tego jak wiele seriali Netflixa wydawanych w trybie cały sezon 1 dnia jest anulowane po q sezonie pokazuje jak zawodny jest ten tryb. Bo nawet jeśli 1 sezon odnosi sukces to przy drugim jeśli nie odpali się hype od razu to po 2 tygodniach już nikt nie pamięta że taki serial miał 2 sezon. A przy trybie cotygodniowym choćby i premiera przeszkadza bokiem to recenzje maja czas zbudować hype do premiery finału. 

Jasne, w końcu w excellu musi się wszystko zgadzać ;) Z biznesowego punktu widzenia jest to zrozumiałe, ale jest to raczej optymalizacja krótkoterminowa. Tygodniowe odcinki sztucznie podtrzymują uwagę przez 2-3 miesiące, ale niekoniecznie przekłada się to na trwałą wartość franczyzy. Puszczanie całego sezonu naraz sprawia, że serial staje się wydarzeniem (jeśli jest dobry). Ludzie oglądają go intensywnie, rozmawiają o nim a algorytmy wtedy szaleją i dostają informację o sukcesie danego serialu. Natomiast kasowanie seriali po pierwszym czy drugim sezonie wynika raczej z realnego braku zainteresowania serialem np. przy pierwszym odcinku. Algorytymy są bezlitosne a tabelki w excellu się nie zgadzają i nara. Nawet jeśli serial jest ciekawy, a nie zaliczył dobrego startu. Puszczanie takiego serialu długofalowo odcinek po odcinku raczej by nie pomogło, tylko opóźniło decyzję o skasowaniu.

huhu no cóz trzeba sie zacząc uczyc na nowo cierpliwosci a nie dej dej dej xD

Nie po to powstał straming. Jakbym chciał się uczyć cierpliwości oglądałbym seriale w TV :)

No to niestety ale trzeba bedzie poczekac xD

Niestety :) Ale na szczęście mam tyle zaległości, że zanim zabiorę się za 2 sezon Fallouta, to już będzie wrzucona połowa sezonu xD

Nie masz pojecia co przynosi glowny dochod takim strimingom na żądanie (vod) i dlaczego dają odcinek co tydzień, poza tym to nie tylko praktyka amazonu

Może nie mam. Ale Ty najwyraźniej masz, to mnie oświeć :) Chętnie się doedukuję.

Przeciez ten moloch jest niezdolny do nalezytego wnioskowania ,a do tego znowu jedynie 8 odcinków. meeeh

Racja :) No właśnie 8 odcinków... gdzie te czasy jak sezon miał 12, a nawet 24... eh... potem zeszli do 10, teraz coraz częściej jest 8, a niekiedy już 6. Jeszcze trochę i zejdą do 4 odcinków na sezon :)

Netflix też przecież kombinuje, jak ze Stranger Things ostatnio. Nie znoszę tego drobienia po odcinku, 2-3 albo chociaż 1 co 2-3 dni bym jeszcze zrozumiał. A czekanie na całość to znów balansowanie na cienkiej spoilerowej linii.

Tak, dlatego napisałem, że "generalnie trzyma się jednego wzorca", co nie oznacza odstępstw od tej reguły, tak jak np. w przypadku Stranger Things. Jak czasem są wrzucane 2-3 odcinki na początku (Tak jak np. z Reacherem) to jeszcze spoko, ale takie wypluwanie odcinków tydzień po tygodniu jest mega irytujące.