Fallout
powrót do forum 1 sezonu

Serial mocno przeciętny naszpikowany absurdami logicznymi i tupizmem
1. Motywacja ludzi w tym świecie woła o psychiatrę dla scenarzystów. Kilka korporacji umówiło się na światową apokalipsę atomową bo... będą miały szansę stworzyć swoje korporacyjne utopie we własnych schronach/enklawach. Tak jakby w realnym świecie, korporacje nie tworzyły swoich enklaw z narzuconymi przez korporacje regułami i to bez nuklearnej apokalipsy.
2. Szczytem absurdu jest motywacja niższych rangą przed apokalipsą, korporacyjnych szczurów do kontynuowania korporacyjnej misji przez setki lat bez względu na efekty tego szaleństwa. Nadzorca Hank realizuje misję według wytycznych przez setki lat pomimo, że efekty tego szaleństwa aż kłują w oczy. Skażony piasek po horyzont, mutanci i resztki ludzi w enklawach. Żadna szara komórka w tej główce korporacyjnego szczurka nie zgłasza sprzeciwu?
3. Turpism, epatowanie brzydotą, absurdy jak paskudny zombiak przywiązany do wózka z którym przywódczyni rebelii je posiłki ostatecznie pogrzebały moją wiarę w ten serial.
4. Po tym epizodzie rzygać mi się chciało i oglądanie zepsuło mi dobry nastrój.

ocenił(a) serial na 4
nawieczor

Pomysł scenarzystów, że korporacje amerykańskie w latach '50 mogły wywołać nuklearną apokalipsę jest debilny. Może gra to tak przedstawia ale są granice scenariuszowego debilizmu w filmie czy serialu.

ocenił(a) serial na 2
nawieczor

Nic dodać nic ująć. Pomysł scenarzystów jest zupełnie nietrafiony i jeszcze popada w ograne schematy złego kapitalizmu i złych korporacji. To nawet nie pasuje do tego o czym był Fallout. Tam zawsze chodziło o starcie dwóch przeciwstawnych idei - wojna wybuchła, gdyż komunistyczne Chiny i kapitalistyczne USA starły się o kurczące się zasoby ropy naftowej. A tutaj mamy jakąś antykapitalistyczną retorykę, w której zginęły miliardy ludzi na Ziemii w imię korporacyjnych zysków Vault-Teca. Bzdura wierutna.

ocenił(a) serial na 4
tycek85

Dziękuję za to wyjaśnienie nie grałem nigdy w tą grę. Warto dodać, że autorem kompletnie niepotrzebnej rzezi w tym serialu, rzezi zrobionej 100 lat po apokalipsie był nadzorca Hank biały heteroseksualny mężczyzna z którego zrobiono potwora z wypranym mózgiem. Do tego w momencie konfrontacji nadzorca Hank nie potrafił powiedzieć jednego zdania na obronę swoich decyzji. Żałosny scenariusz oparty na stereotypach i lewicowej fobii.