PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=688850}

Fargo

2014 -
8,2 76 tys. ocen
8,2 10 1 75924
8,4 47 krytyków
Fargo
powrót do forum serialu Fargo

1x03-Dyskusja

ocenił(a) serial na 8

Równy poziom cały czas utrzymywany, jak tak dalej pójdzie to spokojnie przebije dla mnie true detective w kategorii premiera roku.

ocenił(a) serial na 10
danteusz

Zgadzam się w 100%, serial urywa głowę;-)) Thornton bezbłędny:-))) dla mnie czarny charakter NR 1!!!!!

użytkownik usunięty
danteusz

no nie wiem czy lepszy od True Detective, pierwszy odcinek rozwalił system, a potem jakoś trudno już było utrzymać ten poziom. Serial rewelacyjny mimo to :)

ocenił(a) serial na 8

Póki co - bardziej konsekwentny i sensowniejszy w prowadzeniu postaci - w True Detective przy trzecim odcinku mieliśmy już nabite jakieś 20-30 minut niepotrzebnych, trochę gimnazjalnych rozkmin Rusta. Oba seriale natomiast warte polecenia. Na plus w Fargo liczne nawiązania, znakomite poczucie humoru i zabawa konwencjami.

destro_2

"gimnazjalnych rozkmin Ruste'a" Serio? Wygląda na to, że w większości przypadków, gdy nie ma się zbyt wiele do powiedzenia na jakiś temat, bądź też problemy z jego zrozumieniem, orzeka się o konkretnej treści własność "bycia gimnazjalnym", cokolwiek miałoby to znaczyć. Kto by pomyślał, iż np. Zapffe, Schopenhauer, Cioran, Nietzsche (bo duża część wypowiedzi Cohle'a, to niemalże dosłowne cytaty) dochodzili do wniosków, czy też prezentowali myśli na poziomie gimnazjalnym. Choć z drugiej strony, to chyba nie pozostaje nic prócz wyrażenia podziwu dla tak szarżujących intelektualnie, tych dzisiejszych gimnazjalistów.

Zaś co do głównego tematu... Pierwszy odcinek dla mnie był zbyt męczący, mdły, oraz niestrawny, co chyba nie pokrywa się z odczuciami wielu użytkowników. Nie przekreśliłem jednak po nim całej produkcji, gdyż zdarza się nawet tym najlepszym, że pilot jest jako-taki (np. Breaking Bad, chyba co najmniej ze 2 razy podchodziłem do pilota). Natomiast 2 i 3 wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie (Thornton fenomenalny, fakt), więc generalnie z godziny na godzinę serial staje się coraz lepszy. Kto wie... O ile scenarzyści nie odlecą w kosmos za bardzo, to Fargo spokojnie przebije Detektywa.

ocenił(a) serial na 9
jadowity69

Dla mnie najsłabszy na razie był drugi epizod, gdzie musieli lekko wygładzić te szaleństwa z pilota. Niemniej w trzecim widać już, że akcja wkracza na właściwe tory i robi się ciekawie.

Nie rozumiem porównań z True Detective. Wiem, że wiele osób ogląda Fargo bezpośrednio po TD (ja też), ale oprócz tego, że chodzi o policyjne śledztwo prowadzone na amerykańskiej prowincji nie widzę punktów stycznych. Zupełnie inny klimat i bohaterowie plus więcej humoru.

adamcpdst

Szczerze mówią bliżej mu do Twin Peaks niż do Detektywa.

ocenił(a) serial na 8
jadowity69

Nie chcę pouczać, ale wyciąganie tak daleko idących wniosków po jednej wypowiedzi, bez uprzedniego zadania pytania i szans na obronę swojego stanowiska jest raczej w złym tonie w stosunku do swojego rozmówcy.

Powracając jednak do głównego wątku - cytaty z Rusta można faktycznie łatwo odnieść do wymienionych przez Ciebie filozofów, ale są to ogólniki, nie syntezy, czy też bardziej odważne, interesujące tezy w kontekście tej kreacji, lecz ogólniki, które można znaleźć na wikicytatach lub nawet w przeciętnych opracowaniach, co czyni wypowiedzi pana policjanta miałkimi i pretensjonalnymi - bo nawiązania same w sobie są chwytliwe. Dlatego też ośmieliłem się nazwać je „gimnazjalnymi”. Bo bardziej pasują do zagubionego nastolatka, niż do bardzo inteligentnego Cohle'a.

Jeśli Rust serwowałby to w dwóch-trzech dyskusjach – ok. Natomiast Rust momentami niektóre wątki wałkuje (na wypadek, gdyby widz był przyciężki), a to trąci pretensjonalnością i pustosłowiem.

destro_2

Musimy tutaj rozgraniczyć dwie rzeczy: a) treść/zawartość konkretnych cytatów, materiału pierwotnego b) sposób, a także stopień przetworzenia materiału pierwotnego. Odniosłem wrażenie, że cechę "bycia gimnazjalnym" referujesz do punktu a). Twoja druga wypowiedź jednak wyprowadziła mnie z tego błędnego mniemania, stąd też proszę o wybaczenie za zbyt ostrą reakcję. :) Nie będę bronić w żaden sposób scenarzysty "Detektywa", bo całkowicie zgadzam się z tezą o braku jakiejkolwiek inwencji twórczej, czy też o nikłej (albo żadnej) reinterpretacji konkretnych materiałów. Pamiętam, iż ktoś kiedyś na forum "Detektywa" zapytał, czy rzeczywiście wszyscy tak zainteresowaliby się postacią Cohle'a, gdyby nie gra McConaugheya. I to było bardzo dobre pytanie, potwierdzające przy tym kunszt aktora, który z postaci-sklejki (mało wypowiedzi, nazwijmy to "własnych") stworzył pełnokrwistego człowieka. Ale to już daleki off-top więc na tym poprzestanę.

ocenił(a) serial na 8
jadowity69

Tak, tu duże ukłony dla MMcC i Woody'ego - naprawdę, stworzyli bardzo realistyczny duet, pomimo pewnych braków powstałych przy rozpisywaniu postaci.

Wracając do głównego tematu - szalenie mi się w pilocie Fargo podobało, to, że bawił się konwencją filmu Coenów i igrał z ich motywami, przeinaczając je i czasem wywracając do góry nogami. Wyszło to bardzo dobrze w kontekście Fargo '96, bo w ten sam sposób bracia postępowali z utartymi schematami amerykańskiego kina. A tu proszę, serial poszedł o krok dalej. A Thornton - kapitalna rola.

ocenił(a) serial na 10
danteusz

True detective nie ogladalem ale Fargo idzie naprawde bardzo fajnie 3 odcinki i wszystkie wiecej niz udane.
Oby utrzymali poziom jak najdluzej

danteusz

Trzeci odcinek wymiata - masa świetnych tekstów i dużo wisielczego humoru.
Do tego fabuła jest logiczna, co UWIELBIAM i wątki układają się jak puzzle w sensowną całość.

Nie obrażając fanów TD, Fargo w moim odczuciu po 3 odcinkach przebija Detektywa o kilka poziomów. Przede wszystkim po skończeniu jednego odcinka Fargo chce oglądać dalej i moje zainteresowanie rośnie, a TD zwyczajnie mi się nie chciało i oglądałam tylko dlatego, że znajomi mówili "oglądaj oglądaj, nie zrażaj się, dalej jest ciekawie". Nie było. No i nie ma tego uciążliwego smędzenia na pół odcinka :/

Jeden wielki minus w 1x3 - Thornton zabił psa.