PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=688850}

Fargo

2014 -
8,2 76 tys. ocen
8,2 10 1 76011
8,4 51 krytyków
Fargo
powrót do forum serialu Fargo
ocenił(a) serial na 10
jan_niezbedny0

hehehe ... dobre :D

ocenił(a) serial na 10
jan_niezbedny0

wiadomka ale tylko ciut :)

HV71

Nie twierdzę, że serial jest słaby, ale film po prostu lepszy.

ocenił(a) serial na 10
ocenił(a) serial na 9
jan_niezbedny0

Serial w stosunku do filmu jest dziełem autonomicznym i innym, inaczej rozłożone są akcenty, gdy Fargo film kinowy jest pastiszem, to serial choć wprowadza elementy groteski, humoru, to jednak zachowuje format kryminału i postacie są tu bardziej serio - fabuła jest ciekawsza i wielowymiarowa, postacie nie tak płytkie i debilne.

hagen_filmweb

Kinowy Fargo nie jest pastiszem. Bliżej do niego właśnie serialowi.

ocenił(a) serial na 9
jan_niezbedny0

Postacie grane w kinowym Fargo przez Steva Buscemi i Petera Peter Stormare to totalne przygłupy, podobnie maż, czy wszystkie postacie obok policjantki, sam fabuła jest prosta, serial idzie w innym kierunku, obok budowania pewnego świata coenowskiego, zachowuje jednak wymiar kryminału i napięcie.

Motywacja Lorne'a Malvo w serialu, czyli postaci, która napędza akcje jest inna, niż tych przygłupów z kinowego Fargo, tu mamy pewien rodzaj zła w formie symbolicznej, ale nie jest postać groteskowa.

Jeśli sobie puścisz kinowe Fargo i po obejrzeniu - powiesz, że nie ma tam pastiszu - to naprawdę ręce mi opadną.

hagen_filmweb

Ręce to mnie opadną - od czytania/słuchania arbitralnych opinii (zupełnie jakby wygłaszali je politycy), że ten film jest wyłącznie pastiszem i tylko tak go można odbierać.

"Jeśli sobie puścisz kinowe Fargo..." - Znaczy komentuję film, którego nie widziałem?... Super...


Następna kwestia - nigdzie nie napisałem, że pastiszu w nim nie ma, a to różnica, może starczy tego wmawiania?

Dalej:
"Motywacja Lorne'a Malvo w serialu, czyli postaci, która napędza akcje jest inna, niż tych przygłupów z kinowego Fargo"

I niby czego ma dowodzić różnica w motywacji? Ludzie potrafią zatłuc bliźniego za 2 złote (albo w ogóle - tak sobie), a tu w grę wchodziła walizka dolarów.


"Postacie grane w kinowym Fargo przez Steva Buscemi i Petera Peter Stormare to totalne przygłupy..."

... bo jak wiadomo, wśród przestępców przygłupów i prymitywów nie ma - same demony intelektu. Nic nie spieprzą, emocje ich nie poniosą, a natura zwyrodnialców nie zapanuje nad rozsądkiem. Krótko mówiąc - więzienia stoją puste...


Zdaje się, że chcesz wziąć na siebie iście karkołomne zadanie udowodnienia, że przestępstwa zlecane przez nieudaczników nieudacznikom nie istnieją, a sprawy nie mogą się wymknąć spod kontroli.

Sorry, ale to, że postaci w kinowym "Fargo" są pod względem wad przerysowane (a niektóre nawet pokraczne) w żaden sposób nie osłabia brutalnego realizmu ukazanych wydarzeń. Wręcz przeciwnie - tylko go uwydatnia i przypomina, że najgorsze zło może wypełznąć na świat właśnie z bylejakości.

Dla mnie to bardziej wiarygodne, niż współczesna pogoń za perfekcją postaci, która ma dorównać perfekcji cyfrowego obrazu.




ocenił(a) serial na 9
jan_niezbedny0

Nie ma to jak wracać do przerwanej dyskusji po latach.

hagen_filmweb

Nie ogarniam. Czas ma być barierą w gadaniu o filmie?
Znaczy co - pamięć już nie ta?