1 sezon oglądało się całkiem przyjemnie, ale czy ktoś jest w stanie wytłumaczyć mi kilka rzeczy?
1. Dlaczego Lorne Malvo w ogóle zainteresował się kimś takim jak Lester Nygaard? Jak widzieliśmy był on raczej zajętym człowiekiem, więc dlaczego obchodzili go wrogowie jakiegoś popychadła, które spotkał przypadkiem? Czy przeoczyłem scenę, w której Lester płacił grubą kasę Lorne za zabicie Sama Hessa i policjanta?
2. Dlaczego Lester Nygaard po zdobyciu nagrody dla najlepszego podszedł do Lorne (podszywającego się za dentystę), później nakłaniał Lorne do zabicia ludzi w windzie, a na koniec ucieka zszokowany, że Lorne to zrobił? Czy był pijany (nie wyglądał), czy coś mu padło na głowę?
3. Pytanie powiązane ze wcześniejszym. Dlaczego Lorne zabił ludzi z windy. Mógł zbyć Lestera, a reszcie wytłumaczyć, że to po prostu jakiś świr. Przecież jak sam powiedział podszywał się pod dentystę przez pół roku i mógł zyskać 100 tys., a tu nagle przychodzi Lester i ten nagle zabija tych ludzi, a później zaczyna gonić Lestera.
4. Dlaczego Lester wysłał drugą żonę na pewną śmierć do swojej pracy i co w ogóle robił tam Malvo? Czy Malvo miał jakiś powód żeby spodziewać się w nocy/wieczorem Lestera w jego robocie? Jak Lester zorientował się, że Malvo tam jest?
5. Jak to możliwe, że Gus Grimly nie poszedł siedzieć za zabicie Malvo? Wtargnął jego domu i zabił go, bynajmniej nie w obronie własnej.
Serial jest wg mnie naciągany, mimo to dobrze się go ogląda, jednak powyższych sytuacji po prostu nie rozumiem.