8 odcinków sezonu 4 za nami i obecnie to jakaś totalna katastrofa. Aktorsko sztuczny i przeszarżowany, historia jest tak katastrofalnie ślamazarna, przewidywalna i nudna że ręce opadają. W 7 odcinków nie wydarzyło się prawie nic, 8 próbuje zawiązać jakąś akcję szkoda że kosztem najciekawszej i najlepiej zagranej postaci, kolejny gwóźdź do trumny sezonu. Chris to totalna pomyłka, chłop całkowicie nie odnalazł się w roli. Porównanie do innych ważnych postaci jak malvo, varga to totalna żenada aktorska i castingowa.
Dlaczego,trojka sie fajnie rozkrecila od polowy a ten od ktorego odcinka wciaga?
no trójeczka nie była jakas zła, ale jak piszesz nie od razu wciąga. a czwarty cały sie przyjemnie ogląda, choc nie licz na poziom jedynki i dwójki. generalnie fargo to fargo, trzeba zobaczyc :D