Wiem, że życie pisze najlepsze scenariusze, dlatego nie wierzę w takie zbiegi okoliczności, jakie miały miejsca w 1 sezonie. Za bardzo filmowa historia, jak na prawdziwą moim zdaniem.
uwielbiam to, że przynajmniej raz w miesiącu na forum fargo ludzie narzekają na zbytnią fałszywość historii
Oo, Donmaślanoz. Co u mila?
Chyba jeszcze żyje