Fear the Walking Dead
2015 - 2023
powrót do forum serialu Fear the Walking Dead 
ocenił(a) serial na 10 
Myślicie, że taka apokalipsa byłaby możliwa?
Pomijam oczywiście fakt, że są to trupy, co z góry jest nielogiczne.
Chodzi mi o to czy ludzie ( rząd, wojsko) poradziłyby sobie z taką sytuacją?
Załóżmy, że od jutra nagle wszyscy ludzie na planecie po śmierci ( z wyjątkiem urazów mózgu) zmieniają się w zombie. Ktoś zapewne powie, że to tylko wolne, pozbawione rozumu szwendacze, które w obliczu nowoczesnej armii i licznego wojska na świecie nie powinny mieć szans.
Jednak trzeba pamiętać, że codziennie umiera ponad 161 tysięcy osób, a rocznie 59 milionów ( dane wyszperane w internecie, zakładam, że są prawdziwe, jeżeli nie to poprawcie).
Taka armia nieumarłych do spacyfikowania byłaby naprawdę ciężka. Ludzie dopiero po jakimś czasie załapaliby, że człowieka zaraz po śmierci należy łupnąć czymś w głowę. Początkowo umarli, którzy nagle wstają mogliby zabrać ze sobą wielu ludzi w szpitalach, kostnicach i nie tylko ( ludzie nie umierają tylko w szpitalach, myślę, że w krajach naprawdę ubogich szczególnie taka zaraza zebrałaby żniwo). Zapewne też początkowo świat szukałby leku więc ludzie stroniliby od zabijania swoich krewnych czy innych przypadkowych osób.
Czy ludzie by sobie poradzili z taką hordą przybywających dziennie nieumarłych?
Wiem, że na forum było już kilka tematów na temat apokalipsy zombie, ale nie znalazłem nic z szansami ludzkości.
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji. ;)
Ja osobiście mam mieszane uczucia. Biorąc pod uwagę,że ludzie już oglądali filmy(czytali książki) o zombie więc mniej byliby zaskoczeni widokiem ludzi jedzących innych i młodzi ludzie wiedzieli by ,że trzeba W GŁOWĘ celować ;) Pokolenie starszych ludzi zginęłoby ze względu na wiek(choroby itp) i nie do informowanie w temacie zombie,nie interesują się raczej takimi rzeczami i nie oglądają filmów o zombie. Chaos byłby wiadome,bo każdy chciałby się dostać do najbliższych osób,korki,wypadki,zapchane szpitale. Ludzie w krytycznych sytuacjach działają pochopnie, postępują idiotycznie. Czarne charaktery korzystając z okazji chaosu wprowadziliby jeszcze większy,ponieważ zaczęliby kraść,demolować,zaczęliby robić to co w biały dzień by nie mogli,policja byłaby zajęta zombie a nie kradzieżą telewizora. Myślę,że tu można opisywać jeszcze więcej przykładów gdzie ludzie sami by zniszczyli okazję do porządku. Wojska,państwo,policja na pewno są przygotowani na takie okazje. Z zombiakami daliby radę,gorzej z uspokojeniem żywych ludzi do których by nie docierały rozkazy. W ogóle podobno są różne bakterie czy coś podobnego,właśnie to co by wywołało "zombie",ale są zamknięte bezpiecznie (miejmy nadzieję) w tajemnych laboratoriach. Ogólnie gdy w telewizji by nagle dali ogłoszenie,że globalna epidemia zombie,pierwsze co robię,dzwonię do najbliższych,ostrzegam i daje wskazówki, biegnę do sklepu po jedzenie(konserwy itd,nawet psia i kocia karma) jak najwięcej i woda przede wszystkim,baterie,jakieś akumulatory. Wrzucam do piwnicy, ogradzam dom,kombinuje jakieś pułapki by wiedzieć,że ktoś się zbliża (puszki na sznurku w okół domu), w piwnicy organizuje awaryjne wyjście,biorę radio ze sobą i siedzę z rodziną i ograniczam wszystko co się da.
Według mnie nie ma szans, jeśli mowa o takich powolnych i mało szkodliwych zombie. Co z tego, że jest ich miliony skoro zwykły Janusz z nożem czy innym ostrym narzędziem mógłby sobie poradzić z takim zombiakiem. Co innego gdyby to ludzie zamiast się zjednoczyć, zaczeliby siebie również zabijać. Wtedy sytuacja sie zmienia i to bardzo. Jednak nie ma co się nawet zastanawiać, bo jest strasznie dużo różnych czynników, które mogłyby wpłynąć na taka epidemię a życie by nam jeszcze pokazało coś czego się nie spodziewamy. :D