Dokładnie :D jakoś przymknęłam na to oko, bo serial całościowo mi się podoba, ale to było bardzo naciągane. Wszystkie samochody wokół płoną, ale piękna fura Travisa lśni! ;p

Akurat się ostał :-)

Zgadzam się w 100%. Fajny klimat, serial trzyma w napięciu i skrywa jakąś tajemnicę. Powolne wprowadzenie w temat i chaos stopniowo wprowadzający się do miasta są dla mnie na plus. Ale naciągnięć i braku logiki nie trzeba się doszukiwać w 3 odcinku. Chodzi dokładnie o scenę, która opisałeś powyżej, ale tez o to, że ci ludzie wiedząc co się dzieje na ulicy, nie zaopatrzyli się w nic do obrony, tępe narzędzia, noże, cokolwiek....W dodatku rodzinka, która mieszkała w tej kamienicy nie wzięła ze sobą żadnych rzeczy. Przecież uciekali i nie wiedzieli jak to się skończy, a nic ze sobą nie zabrali. Matka, która została z synem i córką w domu także inteligencją nie grzeszyli. Wiedząc, że zombie chodzi po ulicy, nie mieli pod ręką nic aby się obronić i jeszcze świecili latarkami po oknach. Zombie nie zombie, zwierzę, człowiek. Każdego by to przyciągnęło. Poza tym w ciemności widać lepiej....Mogłabym jeszcze wymieniać :)