Jestem obecnie na sezonie 6 odc 6
Od 4 sezonu fabuła do tej pory polega na tym, że Postać A gubi postać B więc z postacią C i D szukaja tej osoby, w międzyczasie gubi się postać G którą szuka postać H oraz X i Y ale poznają postać V która szuka osoby U potem gdy ktoś się odnajdzie lub znajdują się wszyscy to potem gubią się od nowa i szukaja w innych parach po prostu zabawa w chowanego na tle niby są jacyś wrodzy typu logan czy ta virgina czy coś tam coś tam, ale prosze was mam ich w dupie tak samo jak wszystkich głównych bohaterów, których już w sumie zabili wszystkich oprócz alici, która ma 1 morde i jest nudna w chu i victora, który jako tako jest niby spoko, ale dupy nie urywa. Morgan wtf jezus chrystus świata post apo. Już nie mówie o postaciach typu madison i ten jej chłop masakra skąd oni brali tych aktorów chyba z jakiś za granicznych trudnych spraw bo oprócz nicka, który też nie jest super mega to prawie nikogo nie było kto mógłby być w jakiś sposób fajny. I TE KOMICZNE SCENY, ŻE KOWBOJ STRZELA W TOPOREK I NABÓJ SIĘ ROZDZIELA TO MA BYĆ NA SERIO?!