Pierwszy sezon, jeszcze jakoś dało się oglądnąć. Drugi, to już kompletne nieporozumienie. Więcej akcji jest już chyba w "Modzie na sukces" niż w tym gniocie.
Porównywanie "The walking dead" do "Fear the walking dead", to jak porównywanie "Alternatywy 4" do "Dylematu 5".