Zaskakująco dobry początek 3 sezonu. Cały czas akcja, powaga, sporo śmierci, nawet głupot i absurdów bohaterów jest mniej. Chyba najlepsze z ostatnich odcinki jak nie najlepsze w całym serialu jak na razie. Oczywiście, jest obawa że może to być "magia premiery", no ale wcześniej nawet premierowe nie były jakichś zbytnio wielkich lotów, a tutaj naprawdę zdziwienie. Cały czas siedziałem i oglądałem w sporym napięciu, co mi się wcześniej zbytnio tutaj nie zdarzało. Zaskakuje mnie też że zabili Travisa, choć po Chrisie była to dla mnie najbardziej irytująca postać z obsady i chciałem żeby zginął to nie spodziewałem się że rzeczywiście to zrobią i to zaraz przy premierze 3 sezonu. Reszta nowych osób które dołączyły do głównej obsady wydaje się ciekawa. Fajnie też że Luciana awansowała do głównej obsady, no i czekam na powrót Salazara. Te 2 odcinki dostarczyły takiej przyjemnej dawki emocji jakiej cały 2 sezon nie dostarczył. Może jeszcze coś z tego będzie świetnego i dorówna choć trochę TWD. Jak na razie jestem zadowolony z premiery i jeśli 3 sezon będzie w takim stylu i na takim poziomie się utrzymywał to będzie tylko lepiej i lepiej, toteż mam nadzieję ze twórcy naprawdę wzięli sobie do serca pomyłki w poprzednich sezonach i teraz będzie lepiej.
Co wy sądzicie o premierze?
On tam pokazuje Alicii że ma flaki na wierzchu i jak mniemam to nie od strzelainy do helikoptera tylko od tej akcji w dołku z zombiakami. W scenie jak się spotyka Nick z mamą i siostrą i się do siebie tulą to Travis się opiera ze smutną miną. Podejrzewam, że w helikopterze już wiedział, że nic już mi nie pozostało jak tylko popełnić samobójstwo i nie narobić przy tym większych szkód.
Jestem po czwartym odcinku i zbieram szczękę z podłogi ;D strasznie się cieszę, że podnieśli poziom, zwłaszcza, że olałam TWD po pierwszym odcinku ostatniego sezonu :D
Jestem po pierwszych dwóch odcinkach i jak na razie oba odcinki mi się podobały. Nie jestem, aż tak cięta na te różne nieścisłości występujące w scenariuszu (przymykam oko, a czasem oczy...^^). Co do drugiego sezonu to chyba powtórzę opinie niektórych, że było nieco nudnawo, dlatego dwa pierwsze odcinki trzeciego sezonu oglądnęłam ze sporym zaskoczeniem n atwarzy. Dużo akcji, śmierć głównego bohatera, nowe postaci oraz nowe miejsca. Mam tylko nadzieje, że akcja znowu nie zamknie się na cały sezon w jednej miejscówce. O wiele bardziej wolę gdy akcja się przemieszcza nie tylko w czasie ale i miejscowo (zazwyczaj gdy bohaterowie zostają za długo w jednym miejscu to akcja zamiera) :P Na tą chwile z dość dużym zaciekawieniem czekam na kolejne odcinki i rozwinięcie dalszej akcji...oby sezon utrzymał tempo, a przynajmniej jego większość :3
fajne? błagam! bohaterowie zachowują się coraz to bardziej irracjonalnie... rozumiem, ból straty bliskich osób odciska piętno na umyśle, ale nie mogą wciąż gryźć rąk, które chcą im pomóc. wpadają do prywatnego obozu, gdzie żyją sobie ludzie, którzy też przeszli wiele, też stracili wiele osób. ale nie, zbroimy się, odbijamy wszystko co się da, wprowadzamy własne zasady, a gospodarza - który sprawia wrażenie naprawdę porządnej osoby - jedziemy w tyłek bez wazeliny. zapoznałem się z wieloma materiałami postapokaliptycznego świata, względnie rozumiem też zachowania ludzkie, ale tu, twórcy serialu widocznie mają to w dupie i robią ze zwykłych ludzi z przedmieść, jakiś rzeźników bez skrupułów, gdzieś momentami próbując ich uczłowieczyć. jak dla mnie to cyrk, i szczerze? po tych dwóch odcinkach, mam coraz większe przekonanie, żeby odejść od tego serialu... twd też szło tym tropem, we wcześniejszych sezonach, ale po tym ostatnim, trochę odeszli od tego, a różnicą było to, że byli elastyczni w stosunku do nowych osób i klanów. tu tego nie widzę.
Oglądam właśnie 1 odcinek 3 sezonu i jestem trochę pogubiony, bo nie pamiętam z poprzedniego sezonu żeby ci sami żołnierze złapali Travisa i resztę. Wiem, że złapali Nicka i jego ludzi na granicy, ale jak Travis się tam znalazł? Będzie wyjaśnione dalej, czy ja czegoś nie pamiętam z finału 2 sezonu?
Wszystko pamiętasz dobrze ;D po prostu nam najwyraźniej tego nie pokazali, pod koniec Travis razem z Madison i Alycią znajdowali się tam gdzie umarł w tym autobusie ten gościu co był mentorem dla luciany i ich ludzi. Travis powiedział Nickowi że sam myślał że to normalne wojsko zanim ich nie zgarnęli, a tamten gostek przed śmiercią powiedział gdzie Nick poszedł, więc tutaj nam pozostaje po prostu wnioskować że co w sumie logiczne, Travis razem z kobietami poszły za Nickiem i tam ich musieli zgarnąć jak powiedział Nickowi, chociaż to w sumie też mnie zdziwiło czemu nie zostało to pokazane, a od razu już złapanych, nie zajęło by to w końcu jakoś dużo czasu pokazanie takiego czegoś.
ja dopiero oglądam, 4 odcinek, narazie zrozumiałem tyle , Madison Clark nie ogarnia co dzieje się i jest tempa, obraziła się na Zołnierzy za to ze dali im schronienie ,Travis Manawa nie lubi broni dlatego jak zaatakują go zombie to prawdopodobnie nie zabije Zombiaka a nawet nie chciał spalić zwłoki tylko aby pochować zombiaka sąsiada,Chris Manawa to rozpieszczony Bachor i brakuje mu dysypliny
Dopiero zaczynasz? Może nie powinieneś wchodzić, spoilery są tu naprawdę spore xD Co do Chrisa, tutaj się zgodzę, chyba nienawidziłem go najbardziej z serialu, niesamowicie irytujący i wkurzający bachor.
czy w Sezonie 3 dalej zyje psychopata Daniel Salazar ? w Sezonie 1 Psychopata i przestepca Daniel Salazar zamordował nie winnych ludzi (Cywili,Zołnierzy i Lekarzy którzy wypełniali tylko swój obowiązek i rozkazy ) a temu Psychopata i przestepca Daniel Salazar to nie pasowało ze zołnierze dali im schronienie a nawet ze walczą przeciwko Zombie ,Chris Manawa powinien mieć uraze do Daniel Salazar z tego powodu ze Matka Chris Manawa została zarazona Wirusem z winy Psychopaty i przestepcy Daniel Salazar jakby zostawił w spokoju Zołnierzy i Lekarzy za to ze spełniają swój obowiązek to Matka Chris Manawa dalej była wsród zywych
Niestety nie zrozumiałem dokładnie wypowiedzi xd co do Daniela to w żyje i jest jedną z moich najulubieńszych postaci oraz według mnie jedną z najlepszych postaci, w świecie apokalipsy trudno dzielić, dzielić ludzi na psychopatów i nie psychopatów no chyba że chodzi o typów jak Gubernator czy Negan z TWD, Daniel robi co musi żeby przeżyć i jest jedną z najlepiej myślących postaci, podejmuje trudn decyzje ale tak trzeba w takim świecie, dzięki temu jeszcze żyje, niestety matki Chrisa nie znosiłem a samego Chrisa wprost nienawidziłem więc ich los nie obszedł mnie za zbytnio xD nie byli przystosowani niestety do takiego życia i popełniali głupie decyzje. Jak dla mnie ci ludzie tam nie byli ani trochę niewinni, widać było jak zachowują się ci żołnierze i że mają daleko dobro ludzi (jak ten śmieć co chciał zabić Ofelię), ani trochę mi ich nie jest szkoda, gdyby Daniel tego nie zrobił to wszyscy by tam wtedy zginęli. W takim świecie musisz podejmować trudne decyzje, albo nie przeżyjesz.