Uwielbiam TWD. Tak jak wszystko o zombiakach. Dlatego do FTWD zasiadłem z nadzieją. Każdemu serialowi daję szansę, nigdy nie wyłączam w środku sezonu, z tym nie było inaczej. Obejrzałem.

"Nie powala na kolana" to niestety eufemizm. Ten serial tonie w przeciętności, a najbardziej razi w nim bylejakość postaci, których kreacje są płaskie jak kartka papieru. Sprawę dla mnie ratuje lekko postać Stranda, jedyna (możliwe, że do czasu bliższego poznania) naprawdę interesująca osoba. Tak jak w TWD każdy aktor pasuje mi do roli, tak tutaj nie mogłem się przekonać praktycznie do nikogo. A jeżeli Travis ma być Rickiem tego serialu to dla jego dobra najlepiej zakończyć go po 1 sezonie. Travis jest koszmarny.

Garść rzeczy, które mnie raziły:
- Zombie i naiwność ludzi w ich kwestii. Zastanawiałem się jak długo będzie mi dane oglądać te bezdennie głupie teksty "on jest tylko chory, nic mu nie jest, chodź tu, przytulę cię, ups, ugryzł mnie". Czy ten serial rozgrywa się w jakimś alternatywnym wszechświecie? Postać zombie od dziesięcioleci jest głęboko zakorzeniona w naszej popkulturze. Każda starsza niż 5 lat osoba, mająca IQ większe niż numer buta, rozpozna zombie, gdy na nie patrzy i zachowa się adekwatnie do dokonanego odkrycia. Wiem, że ludzie nie chcą dopuszczać do siebie najgorszych scenariuszy, ale jak już dochodzi do takiej tragedii to trzeba się ogarnąć, a nie zachowywać jak dziecko we mgle. Żeby zobaczyć jak wygląda naturalna reakcja ludzi na zombie, wystarczy pooglądać te głupie pranki na youtubie (ale takie lepiej zrobione). NIKT nie podejdzie to potencjalnego zagrożenia.

- Zamieszki. Serio? Wynikało to w dużej mierze z faktu nierozpoznania zagrożenia, o którym pisałem wyżej, ale mierziło mnie to, że w obliczu takiej klęski na skalę globalną ludzie stwierdzili, że powalczą z policją/wojskiem i generalnie wszystkim, co może ich obronić przed zombie. A zamieszki wybuchały przez to, że policja strzelała do zombie. Zajebiście. Rozumiem, że trzeba być tolerancyjnym i walczyć również o prawa zombie.

- Salazar otwierający stadion, wypuszczający tysiące zombie i powodujący przez to prawdopodobnie śmierć dziesiątek/setek ludzi. Dobre posunięcie, brawo. Myślę, że dało się to jakoś inaczej załatwić.

Dobrze, że ten sezon miał tylko 6 odcinków, bo więcej bym nie wytrzymał. Następny sezon pewnie z ciekawości obejrzę, żeby zobaczyć w którą stronę pójdzie serial. Na razie jest to produkt dla największych fanów TWD, tak wygłodniałych, że przymkną oczy na przeciętność każdego aspektu FTWD. Może taki miał być zamysł? Może ten serial miał być tak średni, żeby TWD wydawało się jeszcze lepsze?
Dałbym 5. Dodaję punkt za Stranda. Odejmę jak zepsują postać w następnym sezonie.

Pozdrawiam