Serial bez zbędnego pitu-pitu przenosi widza do zasadniczej treści. Nie ma gry wstępnej, od razu przechodzimy do paranormalnego wątku. To nawet całkiem fajne rozwiązanie. Bo w sumie i tak każdy na to tylko czeka. Niestety im dalej w las, tym niestety ciemniej.
Mimo tego, że początek serialu Teacup intryguje, każdy kolejny odcinek obnaża kiepski scenariusz, miejscami wręcz żenujące dialogi, a gra aktorska również nie jest przekonująca.
Obejrzałem do końca, ale serio.... Nie warto tracić czasu na ten serial. Bez porównania gorszy od, np. "Stamtąd".