PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=715355}

Finding Carter

2014 - 2015
7,2 2,7 tys. ocen
7,2 10 1 2720
Finding Carter
powrót do forum serialu Finding Carter

Może będę trochę ostra, ale Carter chyba pogięło z przekonaniem Maxa o przyznaniu się do morderstwa. Na miejscu Taylor nie wybaczyłabym jej tego, szczególnie, że chodziło też trochę o Lori... W ogóle, Carter jest chyba najgorszą postacią w serialu, a do tego próbuje prawie wszystko kontrolować.
Takie to trochę pokręcone, bo wypuścili Lori, mimo że utrudniała śledztwo i kłamała, ale w sumie, to się nie znam na amerykańskim prawie.
Co sądzicie?

ocenił(a) serial na 8
Derfi69

A jak sobie wyobrażasz po czymś takim życie Maxa? Moim zdaniem nie trzeba go bylo do niczego przekonywać, zabił człowieka, myślę że wystarczająco źle się z tym czuł, nie potrzebował dodatkowego balastu w postaci tego, że ktoś jeszcze wziął na siebie jego winę. Moim zdaniem wyrzuty sumienia by go wykończyły. Oczywiście Maxa uwielbiam i mam nadzieję, że wezmą pod uwagę wszystkie okolicznosci, na pewno dobry prawnik mu pomoże.

lola881

Właśnie zastanawiam się, jak to dokończą. Wątpię, żeby scenarzyści umieścili go w więzieniu na 25 lat. Będą pewnie chcieli pokazać, że była to samoobrona albo obrona Carter. A co do wyrzutów sumienia, i tak prawdopodobnie będzie je miał, bo z natury jest dobrym człowiekiem. Mam tylko nadzieję, że nie zmienią za bardzo charakteru postaci.

Derfi69

Nie wyobrażam sobie, że mógłby się nie przyznać i żyć ze świadomością, że ktoś poniósł odpowiedzialność za niego. W sumie nawet nie ktoś, tylko matka jego dziewczyny i przyjaciółki. Max sam był ofiarą przemocy, więc myślę, że nawet ma dodatkową potrzebę odpokutowania za swoje czyny w sposób uczciwy, a nie tak jak jego ojciec-cwaniaczek i matka, która bagatelizowała zachowanie agresywnego męża przez parę lat. No i pozostaje sprawa z Crashem, który uciekł po postrzeleniu Maxa, tyle się o tym mówiło, a teraz Max miałby zrobić coś podobnego? Carter zawsze namawiała Crasha, by wziął odpowiedzialność za swoje czyny i głupio by było, gdyby teraz chciała kłamstw i zatajeń przy tej sprawie. Poza tym od razu było widać, że Lori coś kręci, policja też to widziała, więc pewnie zajęliby się Benem, a jakby się okazało, że to nie Ben, to w końcu doszliby do prawdy. Więc lepiej już chyba przyznać się samemu niż żyć w ciągłym strachu i poczuciu, że ktoś niewinny siedzi za niego. Zresztą prawda jest taka, że więzienie raczej Maxowi nie grozi, bo jest bardzo młody, chyba niekarany, działał prawie w odruchu bezwarunkowym (po prostu złapał, co miał pod ręką), broniąc Carter i ta śmierć była właściwie wypadkiem. Zarówno Carter, jak i Lorie zeznawałyby na jego korzyść, a denat raczej nie był przykładnym obywatelem, więc nie ma wątpliwości, że to była obrona konieczna. W każdym razie mam nadzieję, że powstanie następny sezon.