Nigdy nie widziałem tak świetnej kreskówki. Jest zabawna, inteligentna i naprawdę dużo się w niej dzieje, czasem nawet jest trochę smutna, do przemyśleń. Jest to taki typ kreskówki, która bez przerwy czymś pozytywnie zaskakuje. Dla mnie osobiście nie ma lepszego serialu animowanego. A do tego te piosenki... (choć przyznam że niektóre po przetłumaczeniu na polski zalatują Disneyowską tandetą), ale bez nich to nie byłoby to samo. Wady? No, może właśnie to polskie tłumaczenie niektórych imion i nazw, a także rymowanie piosenek "na chama". Ale to da się znieść :).
A jak :). Tylko bardzo żałuję, że w Polsce nie ma żadnego porządnego forum dla fanów tego serialu...
Wiem, ta strona to swietne zrodlo informacji. A tak wgl, to widze ze lubimy Vanesse :d?
Wiem, ta strona to swietne zrodlo informacji. A tak wgl, to widze ze lubimy Vanesse :d?
Wiem, ta strona to swietne zrodlo informacji. A tak wgl, to widze ze lubimy Vanesse :d??
Wiem, ta strona to swietne zrodlo informacji. A tak wgl, to widze ze lubimy Vanesse :d??
No co Wy, a mnie ona wkurza, tak jak ten jej Johny i reszta gotyckiego towarzystwa :). Najlepsza postacia jest Izabella!
Ale jej chłopak i kumple, zostali pokazani w jednym czy dwóch odcinkach, ja nawet nie pamiętałem, że ona miała chłopaka, ty mi o tym przypomniałeś.
Tak, Johny byl rzadko, taki wysoki i wyglada jak wampir.
Ja tam wbrew temu, co twierdza inni fani FiF'a plci meskiej, nie jestem zauroczony Vanessa. Jestem za to, pomimo 21 lat na karku, zwolennikiem watku Phinbelli. Phineas and Izzy must be together :p. A sama postac Izy jest fajnie pokazana-jednoczesnie bezsilne dziecko i pewna swego dziewczyna-zaleznie od sytuacji.
Ja też chciałbym, żeby Fineasz i Izabela byli parą. I na pewno w którymś odcinku to się stanie.
Mnie aż tak Vanessa nie zachwyca, ale przyznaję, że jest ładna. Ale jako postać jest mi raczej obojętna. Dużo bardziej wolę Fretkę i izabelę.
Ja Fretkę nie za bardzo lubię, i wcale nie ze względu na to jej przyłapywanie braci, tylko chodzi o to, że gdybym ja miał takich braci, to trzymałbym z nimi, a nie traktowałbym jako utrapienie :D.
Uwielbiam Fretkę, ale faktycznie na jej miejscu też korzystałbym z tego, co robią bracia, a nawet bym podrzucał pomysły. Mieć nawet takich sąsiadów, to byłaby świetna rzecz. Skoro bym miał pewność, że tworzenie wynalazków ich nie krzywdzi, to nie przejmowałbym się tym.