Z tego co zauważyłem na tym forum, wiele osób pisze posty w stylu "Czemu mama Fineasza i
Ferba, nie może nigdy w porę przyjść na podwórko?". Przecież gdyby odkryła co robią każdego
dnia, serial nie miałby sensu.
Miałby. Wystarczyłoby wyrzucić wątek z Fretką. :P Chłopcy nadal budowaliby swoje urządzenia.
Przecież gdyby mama zobaczyła co robią, dałaby im szlaban i nie mogliby nic budować :)
BTW, wolisz polską wersję czy oryginał? Ja wolę oglądać po angielsku, ze względu na głos Dundersztyca i brak polskich imion :)
Ja też wolę oryginalną wersję. W polskiej ten serial jest trochę zbyt... dziecinny?
Ja tam wolę polski dubbing.Głosy bardziej pasują do postaci.Nie podoba mi się tylko przetłumaczenie imion Candace i Stacy na Fretka i Stefa.
A ciekawe,że za bezpieczne uznała pozwolenie im na samotne wałęsanie się po Londynie w odcinku "Podstawy moja droga"
Tylko,że o tym mama nie wiedziała,a po Londynie pozwoliła im o tak o sobie samemu chodzic.Bardzo odpowiedzialne.
To tylko bajka, przecież :) Żadna matka, nie puściłaby samopas dzieci na ulice Londynu.