Moze o ojca dziecka Tully ;)

Fakt, to denerwujące, że właściwie nie ma zakończenia

Zgadzam się.
Wie ktoś o co pokłóciły się główne bohaterki?

Moze trzeba przeczytac ksiazkeAle oczekiwanie na drugi sezon nie bedzie juz takie podniecajace ...

Czytałam ksiażke i bardzo odbiega od serialu i nawet sama nie wiem o co mogly sie tu poklocic w serialu bo strasznie duzo watkow jest tutaj nie spojnych co w ktorych latach sie dzialo wedlug ksiazki.

Mam nadzieje,ze nie zakonczy sie tak jak w ksiazce, jak mam byc szczera...

A jak zakończyło się w książce ?

Koniecznie powiedz nam jak się skończyło w książce!

W książce Kate umiera na raka, nie ma żadnego romansu Tully z mężem Kate.

Wlasnie planuje zaczac czytac na dniach. Mam nadzieje,ze bedzie rownie wciagajaca, jak serial.

a jaka w ogólne jest książka?

Stawiam na romans Tully z ojcem

Też tak pomyślałam jak skończylam dzisiaj oglądać :)

też tak pomyślałam

Po 30-letniej przyjaźni Tully i Kate mają poważną kłótnię, gdy Tully zawstydza Kate, na żywo w krajowej telewizji. Obawiając się, że zaciekła więź Kate z jej 14-letnią córką Marah jest na skraju samozniszczenia, Tully zaprasza ich do swojego talk show, aby porozmawiać o ich związku. Kiedy się zgadzają, Tully dokonuje zamiany i zmienia temat w segmencie Kate i Marah na: nadopiekuńcze matki i nastoletnie córki, które ich nienawidzą.

To zdrada, której Kate nie może wybaczyć. W tym momencie kończy ich przyjaźń i przez kilka lat obie kobiety nie odzywają się. Niestety, zanim się naprawią, jedna z nich jest na łożu śmierci

To oczym będzie ten drugi sezon?? Gdy pierwszy kręcił się wyłącznie wokół ich relacji :)
ale dzięki za ten post, prosty w przekazie i bez zbędnych ozdobników, przynajmniej mogę ten serial zostawić za sobą i zapomnieć. Chociaż całkiem mi się podobał szczególnie w scenerii tych zimowych mroźnych wieczorów:).

Wydaje mi się że Tully będzie umierała na nowotwór...

Wszędzie te choroby muszą wstawić :(

Nie Tully tylko Kate

a skad to wzielas jesli mozna wiedziec ? to jest opis drugiego sezonu czy co ?

Dzięki za wyjaśnienie!!!

Skonczylem wlasnie ogladac i zastanawiam sie o co sie poklocily :).

Poza tym skoro Tully odeszła z tv poniewaz nie chciala współprowadzic programu z facetem , to gdzie zaprosiła Kate z corką? Nie rozkreci z dnia na dzien programu w krajowej tv .

Romans Tully z ojcem Kate?

Moze Kate miala pretensje do Tully , ze nie odebrala telefonu, jak mozna przypuszczac z wiadomoscia ze Ryan zginal od wybuchu miny.

Nie No bez sensuuu by to było, to, że nie odebrała telefonu to zarówno wita Kate jak i Tully, skąd miały wiedzieć. Koncepcja romansu z ojcem Kate też nie ma sensu, dostał by zawału odrazu i kochał swoją żonę skoro jej wybaczał zdrady, mam nadzieje, że nie będzie jak w książce.

Na koniec ostatniego odcinka Kate i Tully postanawiają zrobić własny show, a pogrzeb Buda dzieje się 2 lata później, więc - z popularnością Tully - mogły rozkręcić własny show.

Jestem
Zawiedziona. Myślałam ze to mini serial a to jakiś tasiemiec będzie...

Fajnie pokazana przyjaźń - a może uzależnienie od siebie nawzajem?

Wciąż nie wiem czemu Kate rozstała się z Johnnym...

Książka ... raczej nie przeczytam ... i chyba daruje sobie drugi sezon

Chyba rozstali się, bo postanowił wyjechać, nie?

No dokładnie na odwrót, zdecydował się wyjechać, bo ich związek się skończył i mógł wrócić do tak niebezpiecznej pracy bez wyrzutów sumienia.

Z tego co było wspomniane w serialu wynikałoby, że chodziło o zażyłość Kate z Travisem, chociaż nie wiemy ani jak się ich relacja w ogóle zaczęła, ani co musiało się popsuć w małżeństwie Kate skoro w ogóle do tego doszło.

Fabuła książki jest zupełnie inna. To, co się dzieje w serialu nie ma za dużo wspólnego z fabułą powieści.

Rozumiem zakończyć sezon z jakimś niedopowiedzeniem, tajemnica, ale to ? Przecież to zakończenie w połowie historii xD Zauważyłam, że to ostatni odcinek w momencie, kiedy chciałam obejrzeć sobie kolejny odcinek. I jestem bardziej zła, niż zaciekawiona, bo przerwali po prostu jeden z głównych wątków!

Również czuję niedosyt. Nie rozumiem jak można w taki sposób zakończyć sezon. Mega irytuje...

Zawsze można przeczytać książkę. Co prawda jakoś tak ciut odbiega treścią od ekranizacji, ale komu by to przeszkadzało?

O tym że istnieje książka dowiedziałam się po obejrzeniu serialu. Szkoda, bo bym ją przeczytała, a tak, po fakcie to już nie mam na to ochoty .

Sądzę, że warto. To jednak trochę inna opowieść. Moim zdaniem nieporównywalnie lepsza. Zachęcam.

Po przeczytaniu książki, serial mi się nie podoba. Przemęczyłam 4 odcinki i stwierdziłam, że to całkiem inna historia, chyba sobie odpuszczę.