Cytując Dextera Morgana - Dziś jest ta noc. 2:00 polskiego czasu można oglądać live na streamach, po 3:00 odcinek będzie można znaleźć w internecie, a jutro po południu powinny być już polskie napisy.
Temat zakładam już teraz, bo nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że po emisji nie będzie pierdyliarda dodatkowych tematów o tym odcinku.
1# sneak peek (rozmowa Barry'ego z Thawnem): https://youtu.be/6503R-P83PE
YOU CAN'T LOOK UP THE REVERSE-FLASH!
mam nadzieję że twórcy kminią to tak jak Ty i będą konsekwentni. Nie zdziwił bym się gdyby kompletnie olali ten fakt , znając CW XD
Tej sytuacji to ja nie rozumiem wgl.. Mi się wydaje, że RF musiał jednak tam wrócić i namieszać przez te wszystkie lata.
Nie zapominajmy jeszcze że RF będzie odgrywał kluczową rolę w nowym sezonie Legends of tomorrow. Ciekawe jak to pogodzą w tym rozpie*** z liniami czasowymi i alternatywnymi xD
Jest też opcja z Time remnant. Mógł zostawić kopie w tamtych czasach i kazać dopilnować wszystkiego.
Faktycznie, inaczej wychodzi na to, że Barry nie powinien mieć Speed Force, prawda? Skoro nie było Wellsa, akceleratora, STAR Labs... Ciekawe czy o tamtej linii czasowej też zapomni :D Rany, jak twórcy to komplikują O.o Nie zdziwiłabym się, gdyby się sami we własnej fabule pogubili... I ja też chcę oryginalnego Wellsa! Ciekawe jaki on jest?
Przecież widzieliśmy Wellsa z E-1, krótko, ale jednak.
Wyglądał na normalnego, przyjemnego, rodzinnego gościa, raczej nic specjalnego. Żadnych odchyłów u niego nie było widać, więc podejrzewam, że z Wellsem z E-1 mogłoby być nudno, szybko by się przejadł, taki typ nie pasuje mi w ogóle do obecnego Team Flash, a ten z E-2 jednak ma silniejszy charakter i to tego wolę oglądać. Wellsobard był zajebisty, ale coraz bardziej podoba mi się oryginalny Reverse-Flash grany przez Matta Letschera. Nie ma lepszego gościa do tej roli, jest genialny pod każdym względem.
No właśnie krótko. Ale potem mogło się wiele zmienić. Np. nie miał wypadku z żoną, urodziła mu się córka, Jess, więc nie musi być taka nudniejszą wersją siebie, może właśnie bardziej przypominać tego z E-2.
Ja też bym chciał aby było więcej oryginalnego RF w tym sezonie. Jak pisałem wcześniej, Barry teraz musi się za nim uganiać i zmusić do pewnych działań, jeżeli chce przywrócić wersję rzeczywistości z sezonów 1 i 2. Tylko czy jest w stanie i czy próbując nie namiesza znowu.
Nie muszą się gubić, wystarczy ktoś z głową i duża tablica żeby mieć to rozrysowane :)
ja liczę, że Barry chcąc znowu coś tam naprawić, uganiając się zapewne za RF w różnych czasach, to w efekcie w tym sezonie będziemy mieli kilka zmian rzeczywistości (coś jak Efekt Motyla), dzięki czemu aktorzy będą mogli zagrać kilka rożnych wersji siebie.
A jednak paradoksy i tak im się zdarzają :D
Dla aktora to coś fajowego takie wcielanie się w inne postacie... To mogłoby być ciekawe! Może faktycznie tak będzie? ;) RF na pewno coś knuje i pojawi się nie raz. Oby tylko nie powstała z tego telenowela typu "Barry obwinia się o to, że schrzanił wszystkim życie"...
Skoro tak namieszali tutaj, to powinni też zmienić wiele w Arrow, w końcu Barry miał jakiś wpływ na tamte wydarzenia. Zdecydowanie za dużo tu plątania ;)
Felicity pojawi się w drugim odcinku (czy też to Barry pojawi się u niej?), więc wtedy może nam wyjaśnią co się zmieniło, jak i kiedy ;) W Arrow na 100% są jakieś konsekwencje Flashpointu, różne pogłoski chodzą.
Jutro będę miała czas rzucić okiem na nowy odcinek Arrow. Zobaczymy, co z tego wyniknie :) To samo pewnie czeka nas z DC's LoT.
Ja po pierwszym odcinku Arrowa, śmiem twierdzić, iż 5 sezon zaczyna się obiecująco... Jednak jak na razie nie zauważyłam żadnych Flashpointowych zmian ;) Pewnie każą nam na wszystko poczekać, bo tak lubią te ich tajemnice :D
Ok muszę to skomentować, no po prostu muszę. Czas wrócić do życia na fw xD
Dżizas krajs jak oni namieszali z tym Flashpointem. Generalnie lubię Bara jako postać, fajny chłopak z niego, ale czasem mam wrażenie, że jest ciągle na gimbazowo - licealnej fazie życia na yolo. Zdecydowanie szybciej robi niż myśli, co jest tu chyba największym bublem. "A zmienię sobie przeszłość, uratuję mamę, może nic takiego się nie stanie, przecież raz się żyje xD " tak było. Odcinek w sumie nie był taki zły, fajne miał intro przy pierwszej scenie, aż się uśmiałam z podrywu Bara na herbatkę ;) Iris jak dla mnie jednak za szybko została wciągnięta w sprawę, za szybko uwierzyła Barowi, za szybko doszło do ckliwych gadek, które nawet mi się już przejadły. Do tego zapuszczony Joe, który pije i strzela do złych jak gdyby nigdy nic. Wally jako Kid Flash, on mi jakoś nie pasuje na speedstera, w ogóle. Im później nim zostanie w starej storyline tym lepiej.
Odcinek bezwarunkowo wygrał Cisco. No uwielbiam gościa. Twarz miliardera dupka do niego pasuje naprawdę dobrze, on by chyba spisał się dobrze w każdej roli ^^ Jeszcze te teksty "mój hajs mnie wzywa" "zwalczanie przestępczości ssie" - mój dzień właśnie stał się lepszy.
Fajnie, że pokazali również Caitlin, panią doktor od dziecięcych oczu :)
Ten cały Rival rzeczywiście wyglądał jak Tabaluga. Straszny miał ten kostium, dodatkowo zero charyzmy. Zobaczymy co wyjdzie z tego Alchemy, aczkolwiek jestem zdania, że mało kto jest w stanie przebić Zooma. Dla mnie to najlepiej wykreowany villian tej serii, oglądanie odcinków z jego udziałem to była dla mnie czysta przyjemność. Nikt lepiej nie kopał tyłka Barowi xD
RF również na plus, jako jedyny zachował trzeźwość mózgu i w sumie wyszedł z tego paradoxu najkorzystniej. Ciekawe kto bardziej nachrzanił i nachrzani w czasie, on czy Bar.
takie 6-7 dla pierwszego odcinka, bywały lepsze wejścia we Flashu. Czasem chciałabym by ci od CW usiedli razem przy kawce z tymi od netflixa, od razu by się się fajniej zrobiło. yo.
Odcinek ciekawy. 4 speedsterów w jednym epizodzie - pobili rekord. Ciężko ocenić czy to dobrze czy źle, że tak szybko Flashpoint się skończył, ale wydaje mi się, że skutki będą widoczne przynajmniej do końca pierwszej połowy sezonu. Fajnie znów widzieć Reverse Flasha. Aktor jest znakomity. The Rival jakiś taki niezbyt powalający. Fajny strój Kid Flasha. W zasadzie jak na start całkiem nieźle 7/10 Czekam na Alchemy, a jeszcze bardziej na Savitara.
Wszyscy mówią jakie to poplątane, to mieszanie liniami czasu, teraz ten Flashpoint i powstały po nim Paradox.
To właśnie będzie powód, dla którego Barry stworzy Gideon. Czyżby jeszcze w tym sezonie, np. pod koniec miałby się za to zabrać?
Wellsobard używał Gideon głównie po to, żeby mówiła mu czy linia czasu została naruszona i w jaki sposób.
Barry teraz po Flashpoincie ma niemałego surprise'a i to na 100% pchnie go do zbudowania Gideon, żeby więcej nie musiał być zaskoczony, kiedy nawali i namiesza w czasie.
Gideon powie mu co się zmieniło, pewnie podpowie też jak to odkręcić. Ze sztuczną inteligencją on sam będzie mądrzejszy, może przestanie popełniać tyle błędów.
Sam Eobard mówił, że zna Future Barry'ego i nie jest on tak głupi, więc niedługo może wreszcie doczekamy się Flasha, który nie działa impulsywnie, a tak jak próbował nauczyć go Oliver - planuje wszystko i postępuje mądrze.
Hm... Myślisz, że twórcy chcieliby postać Gideon umieścić na stałe zarówno w LoT, jak i we Flashu? Bo ja bym nie była tego taka pewna. Choć z drugiej strony może faktycznie Barry mógłby się zabrać za jej tworzenie, ale niekoniecznie dobrze by mu to szło?
Takiego rozważnego, odpowiedzialnego Flasha na pewno się kiedyś doczekamy!
W końcu będą musieli pokazać jej genezę. W tym sezonie pewnie zacznie ją tworzyć, ale niekoniecznie musi mu się to od razu udać. Ja wolałbym najpierw zobaczyć Flash Ring. Barry miał przez 3 miesiące pierścień Reverse-Flasha. Myślałem, że z pomocą Cisco miliardera zrobi sobie taki sam na wzór pierścienia RF.
Hehe, najwyraźniej Barremu myślenie nie przychodzi jak trzeba :D Ogólnie z tymi trzema miesiącami to wszystko takie naciągane...
Poczekamy, zobaczymy jak to będzie z Gideon ;)
Tylko zdajecie sobie sprawę że gideon RF, Flasha i Huntera to zupełnie inne Gideon, tylko po prostu kopie oryginalnej SI?
Strasznie przewidywalny i mało pomysłowy był ten Flashpoint, ale już po zwiastunie zapowiadał się raczej komediowy sitcome. Nie zrozumcie mnie źle nie liczyłem na Batmana ani Supermana ale wyszło strasznie dziecinnie. Mogli tez to pociągnąć choć w kilku odcinkach a nie po 20 minutach i koniec. W pierwszym sezonie irytowała Iris, w drugim Wally a teraz zaczął o dziwo Barry.
Moja ocena 3,7/6
jak ktoś nie oglądałby od 1 sezonu to by nie ogarnął, sama już mam problemy. Cofnięty w czasie, cofa się w czasie do cofniętego czasu XD
Po prostu twórcy szykują kolejny nowy Flashpoint na zakończenie sezonu by dać podwaliny pod Kolejne Flashpointy w nowych sezonach ;p
a potem będzie czarna dziura i Flash znów się cofnie w czasie :))) jakie to wszystko przewidywalne XD
Bardzo dobre otwarcie sezonu. Dużo się wydarzyło, a i same postacie wydają się bardziej dojrzałe/dojrzalsze.
Rozwaliła mnie scena, gdy Barry mówi do Thawne: "I need you to kill my mother" o.O + jego wyraz twarzy.
Thawne rzucił na koniec o tym, co czeka Flasha. Jak rozumiem, jego przeszłość jest przyszłością Barry'ego?
Fajne sceny z rodzicami i z Iris. Ta ostatnia bardzo na plus w tym sezonie. Od razu widać, że jest dużo bardziej dojrzalszą aktorką, niż Iris z początku pierwszego sezonu gdy mnie (i wielu z Was, z tego co czytałem) zniechęciła do siebie.
Cieszę się, że Flash wrócił :-) Wyczekuję kolejnego odcinka.
Słabe otwarcie sezonu, nie czuję tej 'mocy' jak to było przy s2 i tego, że do dzisiaj pamiętam zakończenie pilota s2: "Hello, kids", ehh :( Szkoda, że Flashpoint zakończyli praktycznie po pierwszym odcinku - liczyłem, że akcja z tym potrwa do mid-season finale albo ogólnie crossovera serialowego. No nic, mówi się trudno. Kostium Rivala to chyba miał przedstawiać parodię kostiumu Zooma, inaczej tego nie widzę (haha, że wtrącę 3 grosze z Arrow: miałem skojarzenia, że z nowego 'tego złego' w Arrow stworzyli takie Zooma, znaczy: przeciwnik GA w nowym sezonie to odpowiednik Zooma z Flasha s2 xD). Wszystkie wątki potraktowali po łebkach, aż dziw bierze, że wszystko zmieścili w 40 minutach (w zasadzie najbardziej podobały mi się sceny z Thawnem i były chyba najbardziej rozbudowane ze wszystkich w odcinku, lol). Próbuję też być adwokatem diabła i tłumaczyć sobie, że zrobili to wszystko w jednym odcinku, aby nie mieszać w pozostałych serialach. Ogólnie liczę, że sezon się rozkręci, jak zawsze, i będzie miał lepsze odcinki (jak i te gorsze..).
Ale wiecie ze tak widocznie mialo być od początku bo dzięki komu Thawn istniał? Kto był kilka razy (pra) dziadkiem czy coś RF'a ? Eddie. Najwidoczniej tak historia miała się potoczyć bo Eddie znowu żyje, gdyby Barry tego nie zrobił to by RF nie istniał bo Eddie by nie żył xD No ale mniejsza przeczytałem tylko te najdłuższe posty.
No też sądziłem że będzie to trwało dłużej niż 40min, liczyłem na 3-4 odcinki i powód cofnięcia tego wszystkiego myślałem że będzie tak jak wyżej piszecie śmierć Iris albo coś gorszego jakaś zagłada jak w bajce było. W dalszym ciągu czekam na więcej i mam nadzieje że to będzie tak jak w niektórych serialach lekki przedsmak jak fajnie mogło być nagle robi się z tego lipa i w następnym odcinku rozp*erdol !
Szkoda tylko, że nie zauważyłeś że paradox kończy się w 2 odcinku, w 3 odcinku będzie normalna linia czasu
A kto powiedział, że w 3 odcinku to będzie normalna linia czasowa ?? To że ma być Wells i Jess z E-2 nie znaczy, że tutaj będzie wszystko ok.
Aczkolwiek jeżeli w 2 odcinku wyjaśnią jakich zmian dokonał RF, to może to będzie miało jakieś ręce i nogi.
Bo nie wiem czy ktoś zauważył w końcówce tego 1 odc., że kiedy pojawił się nowy RF aby zabić matkę, to znika zarówno Flash (z końcówki 2 sezonu) jak i pokonany RF. A to daje do myślenia, bo skoro tamten RF zniknął, to ten nowy nie może być tym samym. Musiała się więc zmienić historia Barrego i RF z sezonów 1 i 2.
Teraz tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość może dzisiaj wieczorem będzie już odcinek na necie.
To trochę się wyjaśni bo pierwsze co pomyślałem jak Barry zapytał gdzie jest Iris to że umarła a nie że nie rozmawia z Joe. Tak mnie to ciekawi co wymyślili :D
A widać z jakim efektem się znowu cofa ?? :))
Jutro z rana się dowiem :))
Jak pisałem już wcześniej, jak dla mnie może kombinować cały sezon i co kilka odcinków coś zmieniać.
Ciekaw jestem co stało się z małym Barrym uratowanym przez inną wersję Flasha, tuż przed ocaleniem Nory w 2x23. W 3x1 jest pokazane, iż od razu po uratowaniu matki Flash przenosi się z RF do 2016. Następnie Reverse zostaje uwięziony a Barry przez kolejne 3 miesiące wiedzie sobie spokojne życie. Więc czysto teoretycznie, gdzieś tam powinien być Barry bez mocy ( bowiem uzyskał je wcześniej dzięki ingerencji RF, którego obecny Flash znokautował i zabrał ze sobą do 2016 roku).
Drugą ciekawą rzeczą jest ta cała szklana klatka, w której przetrzymywany był RF. Jak Flash ją zmajstrował i w jaki sposób odbierała ona prędkość Reversowi ?
Normalnie. Na wzór klatki Zooma, w której więził Barry'ego, Garricka i Killer Frost. Dla niego taka klatka, to pewnie jakieś 15 sekund roboty. W przypadku Killer Frost było chyba wytłumaczone jak działa taka klatka, w jaki sposób tłumi moce, jest podłączona do jakiegoś dziwnego czegoś, teraz już nie pamiętam, ale obie Caitlin o tym rozmawiały.
Garrick miał tylko tłumik w masce, sama klatka nie zatrzymywała jego mocy, a jedynie miała utrudnić Barry'emu lub innemu meta wydostanie go.
Co do Barry'ego. Nie wiem jak to działa i nie chcę wiedzieć. Przestałem się zastanawiać nad takimi rzeczami, bo nie chcę sobie psuć oglądania. Nie jest to do końca logiczne.
Raz Barry spotykając innego Barry'ego widział go jako speed mirage, który po chwili znikał, a on zajmował jego miejsce (działo się tak, kiedy Barry cofał się przez przypadek (1x15 i crossover w 2. sezonie), a innym razem spotykał swoją młodszą wersję jak w 2x17. Z tymi podróżami w czasie strasznie mącą, a w najbliższym czasie czeka nas jeszcze jedna lub dwie i podczas którejś z nich Barry będzie miał towarzysza. W zwiastunie widać było czerwoną smugę biegnącą za Barrym, kiedy ten przenosił się w czasie.
Czerwona smuga = Rival/Black Flash.
Kolega Devil widac slabo ogladal serial, po uratowaniu matki nie ma zadnego drugiego barrego, po prostu wskakuje w miejsce jego. W kazdej podrozy w czasie w przyszlosc tak bylo.
Czasem wystarczy logicznie pomyslec ogladajac serial ze zrozumieniem
Może wyjaśnisz albo podasz linka do wytłumaczenia czemu raz tworzy się time remnant, którego trzeba zadźgać, a innym razem ten time remnant rozpływa się w powietrzu od tak?
Czego tu nie rozumieć? Cofając się w czasie powstaje swoja druga kopia, jeśli ktoś nie zamierza się cofać w czasie do przyszłości znów, to właśnie jest time remnant, czyli jak sama nazwa mówi, pozostałość czasowa, która jest nie potrzebna.
A time remnant znika, gdy linia czasu została zmieniona, a time remnant pochodzi z tej poprzedniej linii czasu, gdyż linia czasu ta wcześniejsza już nie istnieje domyślnie, więc nie powinno być tutaj. Proste?