Coś nikt jeszcze nie opisał swoich wrażeń?
Ten odcinek był straaaasznie kiczowaty, nawet jak na Flasha, ale powiem Wam, że kurde dobrze się bawiłem. Podobał mi się Gustin w trzech odsłonach, pokazanie jak dosłownie to wszystko mu ciąży, jakim innym człowiekiem jest bez wszystkich spraw z przeszłości i przyszłości. Fajnie było przypomnieć sobie znów Barrego, który się ekscytuje swoimi mocami. Poza tym, hej, kto by nie był najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi gdyby wymazano mu wszelkie zmartwienia czy bolesne wspomnienia, a jedną z pierwszych rzeczy których się dowiedział po tym wymazaniu, jest fakt, że jest zaręczony z Candice Patton?
Co do Candice, Iris też mi się podobała w tym odcinku. Jej rozkminy były wiarygodne, emocjonalne kwestie były faktycznie emocjonalne. Więcej takiej Iris, zamiast foszków o jakieś pierdoły i trucie tyłka Barremu/Joe. Cisco i reszta też dali radę, w odcinku niemal całkowicie poświęconym Barremu dostaliśmy zaskakująco sporo Killer Frost i to też mi przypadło do gustu. Przynajmniej przełamaliśmy schemat, że każda scena KIller Frost to zamarzające otoczenie i one-linery do Flasha.
Było dużo widowiskowych efektów (scena kiedy beztroski Barry nagle czuje swoje moce była bardzo spoko zrobiona, pożar też). Właściwie tylko H.R. i Tracy mi nie przypadli do gustu. Raz, że kompletnie ich wycięli z całego zamieszania - Barry traci pamięć, Killer Ffrost w labs, a oni siedzą sobie w osobnym pokoju i romansują. Taka bardzo tania komedia romantyczna, liczę że H.R. okaże się jednak jakimś villainem, albo zginie, albo chociaż odejdzie na swoją Ziemię, bo nie ma sensu ciągnąć tej postaci w nieskończoność.
no i zepsuli mi zabawe tym motywem z time remant zamiast zrobić drame i wybrać Barrego z 2024 czy nawet tego z 2020 który uratowal sam siebie albo nawet już wymyslec innego flasha z przyszłości to CW wybrało...ducha no bo tak to można nazwac resztka czasowa jest w tym serialu niczym jest traktowany na podtarcie tylka co pokazuje motyw z zoomem który zabijal swoje resztki albo Barry z finalu sezonu 2 to nic nie znaczący dodatek wybrali najgorzej jak mogli niedługo w tym serialu będą same resztki czasowe flasha zooma i reverse i nikt nie będzie wiedział o co w tym wszystkim chodzi
Niestety masz rację i twórcy pewnie będą iść w coraz większe bagno niedorzeczności wraz z kolejnymi sezonami ...
Od początku mówiłem że scenariusz w tym serialu się kupy nie trzyma i to kpina
a i jeszcze sami sobie zaprzeczyli ok to się moze zdarzyć ale w jednym odcinku? Wydaje mi się ze kilka osob z tego forum potrafiloby zrobić lepszy i logiczniejszy serial niż wyksztalceni i niby inteligentni amerykanie już zamiast tych powrotow Eobarda a chodzi mi ze Barry tworząc flashpoint zmienia niektóre wydarzenia Eddie się nie zabija wiec Eobard zyje i mamy swietnego villaina na 4 sezon mimo ze speedstera to chyba jego ludzie by przelkneli odnośnie tego odcinka to moze nie chcieli zrobić z Barrusia mordercy i wpieprzyli resztke aby jak to Barry mowil "nie do końca jest mna" najlepiej by było wsadzić w zbroje oryginalnego Barrego lepsza dramaturgia i wtedy uniknęliby bezsensownego tłumaczenia o tym kto był pierwszy resztka czy Savitar
uwaga rozwiewam wszelkie wątpliwości:
Saviatar istnieje w pętli. Każde jej zatoczenie - czyli conięcie się w czasie Resztki czasowej tworzy nową linie czasu, w której za każdym razem powtarza się ten sam scenariusz - Saviatar powstaje przez należącego do danej lini czasu Barrego - zobaczyliśmy go jako emoBarrego.
Pętla trwałaby w niesończoność gdyby nie Flashpoint. Dopiero linia czasowa utworzona po naprawie Flashpointu zaczyna wprowadzać zmniany w pętli.
I tak wszystko co robi Barry w serialu ma wpływ na to co dzieje się z obecnym Saviatarem, gdyż jest on przyszłą jego wersją. Chwila wymazania pamięci ma wpływ na Saviatara, ale konsekwencje utraty pamięci przez Saviatara - czyli zapomina że chce zabic Irys - pojawiłybysie dopiero kiedy Barry nie odzyskałby pamięci wogóle. Tyle czasu ile Barry miałby amnezje tyle czasu amnezje miałby też Saviatar. Dopiero nie przywrócenie pamięci Barremu doprowadziloby do zmiany scenariusza - Saviatar zapomina że ma zabić Irys i nie powstaje Reszta czasowa co zakończyloby pętle powstania Saviatara.
Natomiast samobójstwo Barrego nie powstrzymałoby Saviatara ponieważ: W momencie samobójstwa Barrego ginie jego przyszły Saviatar - to fakt, ale w tym czasie trwa pętla Saviatara zamkniętego w speedforce. I on w momencie samobójstwa Barrego a tym samym śmierci jego przyszłego Saviatara zajmuje jego miejsce i wypełnia swój plan, ale juz bez udziału Barrego gdyż ten nie żyje.
Ot cała filozofia
Oh wkońcu to uporządkowałam :D
no właśnie to jest takie masło maślane i to jedyne wyjaśnienie jakie mi przyszło do głowy. Może masz jakis inny pomysł?
Kolezanko, jest jeden jeden maly szczegolik. Gdyby nie flashpoint to savitar w OGOLE nie wyszedl by ze speed forcu wiec petla w ogole by nie istniala (wally uwolnil i zajal miejsce savitara)
Sam Savitar w 15 odcinku o ile dobrze pamiętam w rozmowie z Barrym mówił ze gdy Barry stworzył flashpoint dostał szanse powrotu i zamiany Wallego w kid flasha , który miał zajac jego miejsce w speed force co oznacza ze gdyby nie flashpoint nie dowiedzielibyśmy się o Savitarze a moja teze broni artykul z gazety z 2024 to dopiero po flashpointcie zmienił się autor z iris na Julie Green chociaż wydaje mi się ze i bez flashpointu Savitar istniał tylko ze nie miał szans na wyjście ze swojego wiezienia
Masz troche racji ze gdyby nie flashpoint saviatar dalej siedziałby w speedforce ale skad w takim razie sie tam wziął przed flashpointem, jesli irys nie zginęła?
i to jest swietne pytanie! pauluniu takie sa seriale science fiction we flashu było wspomniane ze Savitar istniał wcześniej był nawet bez flashpointu tylko nie miał zadnych szans ucieczki i nikt by nie wiedział o nim gdyby nie flashpoint sam artykul z 2024 roku wskazuje jasno ze flashpoint powoduje cale to zamieszanie z Savitarem przedtem autorka gazety zawsze była Iris a nagle jest jakas tam Julia to daje jasno do myslenia ze flashpoint powoduje zamieszanie z Iris sam Savitar jasno powiedział ze wszystko byłoby dobrze dopóki nie zachciales zabawić się w boga i stworzyles flashpoint w tym serialu niektórych rzeczy trzeba samemu się domyslac scenarzyści zamiast nam to logicznie wytlumaczyc brna dalej w głupoty których ja bym nawet nie wymyslil
Ja bym się nie sugerowała tym artykułem sprzed flashpointu.
Śmiem twierdzić że nawet bez flashpointu Irys by zginęła. Nie jest do tego potrzebny Saviatar ze speedforce. Wystarczy ta reszta czasowa krążąca od pomocy w zamknięciu Saviatara 2020 -> cofnięciu się w czasie -> zabiciu Irys -> zamknięcia jej jako Saviatara przy pomocy reszty czasowej która znów cofa się w czasie i tak w kółko.
Skoro przed flashpointem Saviatar jest zamknięty w speedforce i z niego nie ucieka, jak Barry go tam zamknął skoro Irys nie ginie? Zamyka go tam tylko z powodu śmierci Irys czym tworzy reszte czasową która zatacza koło i dąży do zabicia Irys.
Tak, petla powstala po flashponit. Aczkolwiek na poczagku jakas linia czasu musi byc zwykla. Ogolnie wydaje mi sie ze to speed force troche namieszalo. Jak inaczej dac barremu nauczke ktory zmienil wszystko po flashpoint
Zrobic wroga ktory chce zabic jego ukochana i jest nim ;d
Błąd logiczny. Savitar zniknąłby w momencie śmierci Barryego czyli nie zniknąłby wcześniej ze Speedforce, na ten samej zasadzie jak Eddie i Eobard. W dodatku nie ma pętli. Cisco plótł głupoty. W pętli wszystko idzie tak samo a w serialu tak nie jest. Ten Savitar powstał jako resztka czasowa do pokonania Savitara, ktory był inną pozostałością Barryego gdy ten spotkał sam siebie.
no gdzie tamta resztka zginela o czym mowil Savitar ma wspomnienia Barrego wiec wie ze resztka z pokonania zooma usmazyla się
Savitar był wcześniej. Jednak powstał później i nie przez śmierć Iris. Najwyraźniej w oryginalnej linii czasu Flash znowu borykał się z czyjąś śmiercią i się załamał miał wroga walczył z nim i stworzył TR które stało się oryginalnym Savitarem. FlashPoint dał tamtemu sposób na wydostanie się ze swojego więzienia. I tu zaczyna się historia zawarta w serialu. Ja to tak odbieram, ale ile widzów tyle punktów widzenia, i sposobów na wytłumaczenie sobie tego. Osobiście nie liczę na logiczne wyjaśnienie całej ten sprawy.
Ja należę do obozu, który jednak traktuje to tłumaczenie z serialu przez Cisco i ekipę dosłownie, tj. 'co było pierwsze, kura czy jajko?' - na tą odpowiedź nie ma jednej, prawidłowej, nie da się powiedzieć kto był wcześniej a obie są prawdziwe. Tutaj to samo: czy przyjmie się, że TR był pierwszy czy może przyjmie się, że Savitar był pierwszy, każda wersja jest prawidłowa - wszystko rozchodzi się o zamkniętą pętlę, w której nie ma jakby początku albo końca. Chociaż i to jest nie do końca prawdą bo Savitar sam mówi, że gdyby nie Flashpoint to nie byłoby tego cyrku - i tutaj wg mnie pojawia się pytanie: czy chodziło mu tylko o samo powstanie po Flashpoincie, czy rzeczywiście go nie było wcześniej a Flashpoint spowodował, że narodziła się ta cała idea. Wydaje mi się, że nie bez powodu powiedział 'pobawiłeś sie w boga' i stąd jego pomysł na 'boga szybkości' - wziął się z faktu, że oryginalny Barry miał czelność w takiego się pobawić. Jeśli nie nakreślą nic więcej to obstawiam takie rozwiązanie, czyli pobawili się ideą zamkniętego koła/pętli/hiperboli/zwał jak zwal i pal licho, że nijak się to ma do serialowej wersji podróży w czasie..
Nie, to był savitar prawdziwy.
dunio_4 w odpowiedzi na post:
Pewnie kazdy sobie zadaje pytanie jaka byla orginalna linia czasu savitara bez petli
A no juz tlumacze, tak naprawde zyl wtedy prawdziwy savitar. Wtedy linia czasu wygladala identyczne z tym ze savitarem nie byl barry. Powtarza sie do momentu gdy barry uzywa resztek aby pokonac savitara. Nastepnie przezywa resztka, i cofa sie w czasie podmieniajac sie za savitara, ktory robi to samo aby powstal on sam. Do tego za kazdym razem petla byla inna, raz barry nie widzial przyszlosci, drugim razem nie podrozowal w czasie do przyszlosci
Nie zgodzę się z tobą. Oglądałem z napisami i Barvitar mówił do Barryego ze Savitar powstał gdy on spotkał drugiego siebie (zapewne chodzi o to gdy Barry cofnął się by zdobyć informacje od Wellsobarda) a Flashpoint go wyzwolił, potem Barry był zmuszony stworzyć kopie aby pokonać Savitara ale jedna przeżyła, wszyscy mieli go gdzieś aż w końcu zamknęli go w Speedforce.
Savitar nie powstal gdy on spotkal drugiego siebie..
Tlumaczenie widze lvl hard -.-
Nawet nie próbuj z nim dyskutować, on takie teorie wymyśla że za głowę można się złapać, a nawet nie umie oglądać serial ze zrozumieniem. Jednym słowem, szkoda nerwów
To dlaczego mówi powstałem gdy cofnąłeś się w czasie i poznałeś siebie? Mowil tez o sobie duplikat temporalny. I tu widze genezę.
mowil tak o genezie powstania time remant a natomiast później mowil jak powstal on sam a dokładniej gdy Barry z 2024 roku stworzyl time remant do walki z Savitarem następnie Savitar powybijal wszystkie zostawiając jednego przy zyciu czyli samego siebie logiczne?
to teraz dunio mnie rozbawiłeś:0 chciałem wlaczyc się w dyskusje ale widze ze z miejca stoje na straconej pozycji he
Wspomniał o 2 sezonie i o Time Reinmant żeby widzowie wiedzieli o co chodzi że spotyka sie siebie samego gdy sie cofa o kilka sekund w czasie..
Twoja teoria karol jest błędna.
To co stało się z Barrym który zaprzyjaźnił się z Pied Piper gdy drugi Barry wrócił ze zmienionej przeszłości? Albo wyparował albo znalazł się w Speedforce.
http://i.imgur.com/GRdEhlr.jpg
Naprawdę nie oczekuje że takich prostych rzeczy to skumasz, nie wiem czemu w sumie tracę czas na tłumaczenei takich rzeczy gdzie każdy powinien to wiedzieć.
Cisco sam mówił żeby najlepiej wrócić do teraźniejszości kilka sekund po tym jak się cofnie, żeby nie robić pętli jak w 12 małp, no ale czemu ci by się chciało pamietać takie pierdoły, podczas gdy wolisz serwować nam twój bełkot bez sensu
Muszę sobie odświeżyć te scenę ale z tego co pamiętam byli zaskoczeni jego zachowaniem.
Caitlin zapytała Did you ever go? To w lektorze przetłumaczyli wychodziłeś. Fakt bardziej pasuje twoje.
wlacze się do dyskusji:) Cisco mowil ze pewnie tylko chwile cie nie będzie mowil tak ponieważ dla Cisco i Caitlin podróż Barrego trwala tylko chwile kilka sekund takie sa podroze w czasie Barry nie utknal w speed force ani nie wyparował tylko przez podróż w czasie zmienił przeszlosc o czym mowil Wells z ziemi 2 ze tylko on jak wroci zauważy zmiany i no przez podróż Barry zmienil interakcje pied pippera z team flash i stał się dobry
Karol taka mała rada na koniec, jeśli uważasz że ja nie mam racji = najpewniej ty nie masz racji. Ja też rzeczy nie wiem, ale nie staraj się na siłę błyszczeć wiedzą bo słabo ci to wychodzi :/