No i dotarliśmy do przedostatniego odcinka sezonu. Według mnie scenarzyści zafundowali nam bardzo porządny odcinek. Najlepszym pomysłem był crossover z 1 sezonem Legend – Captain Cold jak zwykle nie zawiódł. Sekwencja włamania do siedziby ARGUS była wykonana bardzo dobrze, przy okazji widzieliśmy cele członków suicide squad, których nie widzieliśmy dotąd w żadnym z seriali arrowverse. Pomysł żeby z King Sharka zrobić strażnika artefaktu obcych też spoko. Jedyny zgrzyt to żona Diggla (szefowa ARGUS), raz odmawia pomocy Barremu, a po tej akcji mówi mu, że nie ma sprawy i może sobie wziąć te źródło energii.
Wysłanie Iris i Joe na Ziemie 2 to dobry pomysł, szkoda że H.R. to spieprzył kiedy Savitar przybiegł do Star Labs w stroju Flasha. A przecież Barry uprzedzał żeby mu nie mówić gdzie ukryli Iris. Przynajmniej jakoś wyjaśnili jak Savitar porwał Iris. Możliwe, że teraz H.R. aby odkupić swoją winę zrobi coś w wyniku czego zginie i zrobi miejsce dla kolejnego Wellsa.
Kolejny minusem jest, że nikt z team flash nie uwzględnił „kamienia filozoficznego” przy tworzeniu Speed Force Bazooki. Z drugiej strony chyba nie do końca było wiadomo co ten obiekt jeszcze potrafi, pewnie wszyscy myśleli, że to tylko klucz potrzebny Savitarowi aby się uwolnić z Speed Force.
Dla mnie odcinek 8/10.
Paradoksalnie w mojej opinii , nic lepszego jak śmierć Iris nie mogło się wydarzyć . Ten wątek trzeba było zakończyć , te ckliwe miłosne scenki zabijały show , miejmy nadzieje że Barry nie zafunduje nam kolejnego flashpointu , i Iris pozostanie martwa .
Akurat Iris w s2 i s3 nie była taka irytująca.
A ty zdajesz sobie sprawę ze i tak wcisna inne ckliwe milosne scenki jak iris nie bedzie? SKoncz bujac w oblokach -,-