Przyznajcie, że to dość irytująca postać, co? (wiadomo po kim ma to jego córka :P). W pierwszych odcinkach za każdym gdy się odzywa to wygląda jakby chciał komuś za przeproszeniem przy***ać (zwłaszcza była taka scena jak rozmawiał z dr. Wellsem i zdjął marynarkę, potem podwinął rękawy... No jednak nic nie zrobił, ciota :P) a przez drugą część ciągle strzela fochy i ma się za najmądrzejszego. Co Wy o nim myślicie? BTW: była tak postać w komiksach? :P