Rozkmina na dziś. Sezon 1 vs Sezon 3, czyli co pozostało po Flashpoincie. Dzisiaj zacząłem się zastanawiać nad tym jak flashpoint miał wpływ na wydarzenia z 1 sezonu.
Problem jest taki, RF z Barrym cofają się w czasie by zabić Matkę. Ich poprzednie wersje znikają, a wchodzą "teraźniejszy" RF i gdzieś tam leżący Barry. Matka umiera. Eobard i Barry lecą do 2016. "Linia naprawiona", no ale właśnie. Jay w następnym odcinku tłumaczy Barremu, że każda podróż w przeszłość tworzy efekt rozbitej filiżanki. Tzn. zachodzą (w kontekście całej lini czasowej) mało istotne zmiany, których już się nie odkręci. Ale czy zmiany nie powinny być bardziej znaczące?
Przede wszystkim RF nie został w tej linii, tylko poleciał najpierw w przyszłość, a potem do wydarzeń znanych z LoT. Czyli w tym momencie w trakcie życia Allena nie było żadnej wersji Eobarda. To oznacza, że oryginalny Wells nie powinien zginąć, nie powstał by wcześniej Particle Accelerator, Eddie powinien żyć, Flash powstałby o wiele wiele później etc. Jednak, wydarzenia poprowadzone są tak jakby linia wróciła do status quo z tymi "mało znaczącymi" zmianami.
Mam wrażenie, że twórcy to olali, wiem, że amerykański widz jest mniej wymagający, ale w 1 i 2 sezonie takie zabiegi dało się jakoś logicznie wytłumaczyć.
W rezultacie powoduje to ogromną dziurę fabularną. Co Wy o tym sądzicie?
Jezuuuu, bylo tłumaczone milion razy. RF z s1 i ten z LoT to zupełnie inna jego wersja
RF z flashpoint nie zabil własnoręcznie nory, a zresetowal linie zepsuta przez barrego do tego z s1
No i tutaj się nie zgodzę. Jak puścisz sobie klip z końcówki 3x01 to jednoznacznie widać, że RF, który pierwotnie zabił Norę, a nasz Barry go powstrzymał, znika. Pojawia się Flashpointowy RF i ją dobija po czym wracają do 2016. W rezultacie o ile Thawne nie stworzył swojego TR, to wydarzenia z sezonu 1 nie miały prawa się odtworzyć.
A skoro w LoT to nie ten sam RF co we Flashpoint, to która niby wersja? W którym momencie wyłamał się z linii czasu? Bo logicznym byłoby, że zabijając matkę i wracając do 2016, wyskoczył z linii czasu i szukał sposobu, by ponownie się w nią wpisać (do tego przecież potrzebna była mu Spear of Destiny).
Ps. Aby zresetować wydarzania, autorzy powinni zrobić zabieg z komiksu. Barry, tudzież RF z Barrym u boku, powstrzymują Barrego z sezonu 2 w trakcie jego podróży w czasie. W ten sposób Barry, który stworzył Flashpoint nigdy nie dotrze do czasu zabicia Matki, a wydarzenia toczą się tak jak poprzednio i następuje reset.
Ten dobijający RF to właśnie ten z S1, Jezuuuu. Przecież chwilę potem już widać slajdy z odcinków z sezonu 1 i 2
Thawne zawsze pouczał barrego o nieigraniu w czasie, zobacz sobie odcinek gdy cofnął się w czasie przypadkiem po śmierci Cisco, wells/RF pouczał barrego że czas powinien iść tak samo znowu, dlaczego w takim razie by spiepszył linię czasu inaczej sam zabijając norę i tracąc szybkość? NO WŁAŚNIE Postanowił nie ingerować i pozwolić iść czasowi jakby barry w ogóle nie uratował matki
Tu masz prostą rozpiskę obrazkową http://imgur.com/W0HuWFC Naprawdę kolejny geniusz, który bierze WSZYSTKO DOSŁOWNIE co zobaczy na ekranie
Czarna linia- linia czasu do końca s1 i s2
Bordowa - flashpoint
Pomarańczowa - Linia czasu z s1 i s2 ale ze zmianami
Albo ja nie rozumiem Twojej logiki, albo Ty mojej.
Po pierwsze RF, który finalnie zabił Norę nie mógł być tym z 1 sezonu, bo ten wyparował w raz z interwencją Flashpoint RF, który zajął jego miejsce. Obejrzyj jeszcze raz koncowke odcinka.
By to zadziałało tak jak Ty mowisz, Flashpoint Reverse Flash musiałby powstrzymać Barrego dużo wcześniej przed interwencja i w ten sposób swojej wersji z S1 pozwolić dokonać "pierwotnego" dzieła, samemu zostając pozostałością czasowa. Tak sie jednak nie stalo. Po powrocie do przeszlosci RF wszedl po interwencji Barrego i dobil matke, a pozniej polecial z Barrym do 2016 przy okazji wypisujac sie z linii czasu, a jedyna opcja na nadpisanie i nie sciganie przez Black Flasha byla Spear of Destiny z LoT.
Swoją drogą mowisz o tym, ze Wells (podejrzewam, ze mowisz o Wellsobardzie, bo wiadomo, że E-2 Wells miał mocno ugruntowane zdanie na temat podróży w czasie), mówi o tym, by nie zmieniac nadmiernie linii czasu. A co zrobil RF na poczatku? Wlasnie zmienil pierwotna linie czasowa i to jeszcze w taki sposob, ze powywracala wszystko do gory nogami. Zreszta sa teorie na necie o Reverse Flashpoint mowiace o tym, ze Flashpoint stworzony przez interwencje Barrego byl najbardziej zblizony do pierowtneh linii czasu, bo zniknal czynnik ktory wywolywal ta zmiane lini czasu.
I prosze o merytoryczna odpowiedz, a nie "o Jezuu to bylo walkowane milion razy", bo poki co to Twoje argumenty nie za bardzo mnie przekonaly
https://movies.stackexchange.com/questions/63887/why-is-eobard-thawne-in-legends -of-tomorrow
Twórcy sobie lecą na skróty tak bardzo, że Tym co choć trochę logicznie myślą, widząc to pozostaje tylko zrobić wielkie oczy i ze zdziwieniem powiedzieć "że co? że jak?" ;D
Czytanie ze zrozumieniem= zero
Orginalny RF z s1 leżał na ulicy, Flash powalajac w odcinku 23 s2 tworzy początek lini flashpoint, i właśnie ten RF i Flash wyparowuja, gdyż RF cofa się jeszcze wczesniej w czasie i Flash który chce uratować matkę przestaje istnieć, dlatego wyparowuja RF i Flash z początku flaspoint, i wraca na glowna linie czasu ten z s1
A wystarczyło obejrzeć zdjęcie moje i ruszyć glowa FACEPALM
,,By to zadziałało tak jak Ty mowisz, Flashpoint Reverse Flash musiałby powstrzymać Barrego dużo wcześniej przed interwencja i w ten sposób swojej wersji z S1 pozwolić dokonać "pierwotnego" dzieła, samemu zostając pozostałością czasowa. Tak sie jednak nie stalo''
WLASNIE TAK SIE STALO, PONIEWAZ JEST IDENTYCZNA SCENA Z ZABICIEM MATKI CO W S1 A DO TEGO SA SLAJDY Z ODCINKOW S1 DOTARLO?????
Nie nie dotarło i grzeczniej proszę. Takim tonem to sobie pisz u siebie na facebooku na wallu do swoich znajomych.
Nie dałaś żadnego logicznego wytłumaczenia. Piszesz coś o RF leżącym na ulicy, tylko ustalmy jedno RF leżał na ulicy w skutek utraty mocy, po zabiciu Matki. https://www.youtube.com/watch?v=tQ3S3u7lzmM
Ten, który wyparował to ten z sezonu 1, ten który ją zabił to musiał być RF Flashpoint. Nie ma żadnego RF, który sobie czekał leżąc przed domem, bo niby z jakiej paki. RF Flashpoint przerwał pewien ciąg wydarzeń, po czym wyłamał się z "pierwotnej" linii czasowej na rzecz fabuły LoT. Prościej się nie da.
"WLASNIE TAK SIE STALO, PONIEWAZ JEST IDENTYCZNA SCENA Z ZABICIEM MATKI CO W S1 A DO TEGO SA SLAJDY Z ODCINKOW S1 DOTARLO?????"
Co to zmienia względem tego czy to Flashpoint Reverse Flash, czy S1 Reverse Flash. To ta sama osoba, ta sama twarz i ubiór. Flashpoint RF wszedł sobie do domu, a potem przekalkowali scenę z 1 sezonu, mało to razy robili? No i zrobili te slajdy i co? Nie zmienia to faktu, że to nie logiczne i cały S1 powinien nie mieć miejsca.
A i jeszcze do Ciebie, jak nie umiesz dyskutować, a widać, że nie potrafisz, to się nie wypowiadaj. Bo to, że wstawiłaś obrazek, to ok, zgodzę się, że według fabuły serialu wydarzenia związane z Flashpoint Paradox formalnie miały przywrócić linię do stanu sprzed. Tyle, że nie ma w tej fabule dowodów, by faktycznie się tak stało i mnie jako widza to drażni. Nie interesuje mnie dopowiadania sobie "dziury fabularnej", bo do tej pory w miarę logicznie autorzy tłumaczyli te paradoksy czasowe. Tutaj tego brakuje.
,,Co to zmienia względem tego czy to Flashpoint Reverse Flash, czy S1 Reverse Flash. To ta sama osoba, ta sama twarz i ubiór''
Ale z innej lini czasu. Nie mogą istnieć 2 RF z dwóch lini czasu bo jedna musi być aktualna. Naprawde nie kumasz ?
To ze nie pokazali w odcinku jak RF zabija barrego który chcial zabić uratować matkę i sam nie potrafisz użyć mózgu aby przyjąć ten fakt do wiadomości to juz twój problem
No to Ty już się plączesz. Nie może być 2 RF. No i właśnie RF S1 wyparował, Flashpoint RF wszedł na jego miejsce, ale wyskoczył z linii czasu biorąc Barrego do 2016 roku. :P
Przejrzałem sobie wszystkie 3 wersje tego zdarzenia, i muszę stwierdzić że użytkownik Jakli ma rację.
To "flashpoint RF" zabija Norę Allen w S3 E1 a oryginalni RF i Flash znikają. Faktycznie widać to w tej scenie z tego odcinka. A więc nie ma co tu kogo odsyłać do pierwszego sezonu. Szkoda tylko, że cały czas nabijałeś się z osoby która miała rację.
Kolejny ,,znafca''
Tutaj mamy fragment jak RF zabija Norrę pod koniec
https://www.youtube.com/watch?v=Jyy9SchVfO8
Tutaj, jak RF zabija Norę w odcinku s2e23 czy jakaś scena nie wydaje się wam podobna HMM MOŻE NP W ZABICIU NORRY
https://www.youtube.com/watch?v=rytgG3Rb4J0
Wersja obrazkowa, dla ,,znafców'' http://i.imgur.com/6tAk7m7.jpg
Jeśli nadal uważacie się za ,,znafców'' to czekam na NORMALNE wyjaśnienie czemu są pokazywane slajdy z s1 i nie ma żadnych mocnych zmian w sezonie 3, CHOĆBY KOSTIUM RF W STAR LABS W S3 ORAZ BARRY JEST FLASHEM NADAL
No właśnie od początku mówię, że jest dziura fabularna. Wystarczyło wrzucić motyw z komiksu, czyli to co już tłumaczyłem, powstrzymać Barrego zanim zaingerował w wydarzenie śmierci Nory. Wtedy RF S1 zabija Norę i pozostaje w linii czasowej, a Flashpoint RF jest poza linią czasu jako TR i "przenosi swe talenty" do LoT, by nadpisać się w linii czasowej przy pomocy Spear of Destiny.
A dlaczego scena zabicia Nory jest identyczna jak w S1? To też tłumaczyłem, często używali tych samych scen w konkretnych sytuacjach. Tutaj też się nie napracowali i nie nagrali tego od nowa.
Może po prostu nie wyrobili się w odcinku z czasem, albo uznali to za nieważne geniuszu?
,,Złej baletnicy przeszkadza rąbek (u) spódnicy''
Zgadzam się, ze wszystkim co napisałeś. Faktycznie wystarczyło powstrzymać Barrego przed tym jak wbiegł do domu i zaatakował RF. Wtedy nie byłoby babola logicznego. Myślę, że rozwiązali to w sposób jaki pokazali tylko dlatego, bo chcieli mieć Revers Flasha jako głównego złoczyńcę w LoT's, i nie zastanawiali się nad tym, że to co serwują jest nielogiczne.
Nie no, zdecydowanie nie jestem takim "znafcom" co Ty, bo jak wiedzę, posiadasz wiedzę nawet o tych scenach których w serialu nie było.
1. Gdzie Ty tam widzisz, jak "Flaspoint RF" wybiega z domu? Bo ja jakoś tego nie widziałem. Nie widziałem też "oryginalnego RF" który wbiega do domu, aby ją zabić.
2. W ogóle to skąd Ty wytrzasnąłeś RF leżącego na ulicy który wbiega do domu aby zabić Norę? W oryginalnej linii czasowej RF nie wybiegł z domu, puki nie zabił Norry Allen, a więc skąd miałby się nagle wziąć na ulicy? Na ulicę to on wybiegł dopiero po dokonaniu dzieła.
"czekam na NORMALNE wyjaśnienie czemu są pokazywane slajdy z s1 i nie ma żadnych mocnych zmian w sezonie 3" Wytłumaczenie jest bardzo proste, twórcy serii olewają logikę. Bo jeśli dla Ciebie dowodem na logikę całej tej sytuacji jest to, że w S3 nie ma zbyt dużych zmiana w stosunku do S1, to gratuluję Ci tego, że wierzysz w każdą pierdołę jaką zobaczysz na ekranie.
Tak na koniec pragnę Cię uświadomić, Twoje domysły na temat fabuły nie są dowodem w poważnej rozmowie na jej temat. Jak coś było pokazane w serialu to odsyłaj do tych momentów, a jak czegoś nie było to nie twórz sobie bajeczek na potrzeby dyskusji którą prowadzisz.
To że tego nie pokazali to znaczy że nie było takiej sytuacji? To że nie było pokazane jak srali bohaterowie serialu to znaczy że tego nie robili?
No ale oczywiście lepiej płakać jaki serial jest zj*bany, bo trzeba wszystko widzieć w odcinku niż wydedukować po dowodach.
Jedna wielka żenada z was, aż żal mi was że szukacie największych pierdół aby przypierdzielić temu serialowi jak tylko możecie, żałośni hejterzy
Na dopowiadanie sobie, byłoby miejsce gdyby cały serial nie trzymał się kupy. Do tej pory większość paradoksów, pozostałości i zmian czasu było jako tako wyjaśnione. I oczywiście trzeba było sobie to dowyjaśniać, bo nie każdy by zrozumiał, ale wynikało to prosto z serialu, a nie z domysłu.
Jednoznacznie trzeba stwierdzić, że scena z naprawą Flashpoint, tj. zabiciem Nory again, została po prostu źle narkęcona i nie zgadza się ani z komiksem, ani z przyjętą wcześniej logiką serialu.
No, a ja mówię o tym, że cały serial do tej pory tłumaczył Paradoxy i raz tego nie zrobił i wychodzi bubel fabularny.
"To że tego nie pokazali to znaczy że nie było takiej sytuacji? To że nie było pokazane jak srali bohaterowie serialu to znaczy że tego nie robili? " Ośmieszasz się w tej chwili człowieku! No ale dobra, sranie nie jest istotne fabularnie nic nie wnosi do fabuły i nikt nie chciałby tego oglądać. Natomiast scena o której mówimy jest cholernie istotna fabularnie i dobrze by ją było pokazać w najdrobniejszych szczegółach, a nie, że sobie trzeba coś dopowiadać. I to nie jest odpowiedź, na pytania które zadałem.
i tak dalej nie wiemy jednej rzeczy. Jak wygląda prawdziwa pierwotna linia czasu. Ta w której flash istnieje i w której nie ginie jego matka.Czyli sprzed początku 1 sezonu. RF cofa się w czasie by pokonać Flasha zanim się urodzi.
A kogo obchodzi jakaś pierwotna linia czasu skoro wyglądala prawie tak samo jak ta z s1, z tym że welss = RF i flashem wczesniej?
No i to jest wlasnie to o czym pisalem, brak merytorycznych argumentow. No jak kogo obchodzi. Zmiany byly znaczace. Raz ze wszystko przesunelo sie w czasie o kilka lat, w pierwotnej linii Matka Barrego zyla, a on sam nie byl obarczony jej smiercia, prawdopodobnie inaczej potoczyly sie losy wszystkich postaci, upraszczanie tego jest bardzo nie ok.
Jakli zwróciłem właśnie uwagę na jeden szczegół, który przeoczyłem wcześniej. Jak pamiętasz we Flashpoincie Barry trzymał RF w klatce. RF miał tam brodę, miał ją też zabijając matkę Barryego, ale w momencie, gdy wrócili do teraźniejszości RF brody już nie miał. RF w 1 sezonie też jej nie miał. Wątpię żeby Flashpoint RF się najpierw ogolił, a potem wrócił z nim do teraźniejszości. Więc może to RF z 1 sezonu odstawił Flasha?
powiem tak zaczyna się robic tutaj bezsensowne przepychanie na argumenty jak z paradoksem dziadka a jak wiemy scenarzyści już się pogubili w tym wszystkich tych wszystkich podrozy w czasie nie da się jakos do kupy zlozyc tak jak ze zmienianiem przyszłości raz mowia ze jej się nie da zmienić jak z artykulem z 2024 mimo ze reverse wymazano to i tak niby musi się stać a jak Barry udal się w przyszlosc i widział ze Iris nie zyje a Cisco nie ma rak to już to się da zmienić bo wiemy ze inaczej to się potoczy w serialu niż w s03e19 raz jest tak a raz srak co do Eobarda to moje zdanie jest takie ze gdy zabijal Nore po raz drugi to nadpisal linnie czasu jego poprzednia wersja zniknela a on sam zorientowal się ze jest resztka czasu i musi spieprzac przed Black Flashem przez to co się wydarzyło w s03e01 powinno być o wiele więcej zmian niż później po flashpoincie pokazano rownie dobrze stary Wells mogl zyc bo Eobard by go nie zabil Eddie również i każdy na tym forum może mieć racje to zależy od punktu widzenia ale konczac sezon 2 i dając nam flashpoint scenarzyści nie wiedzieli na co się porywają poszli po lebkach zostawiając za sobą za dużo dziur fabularnych i sytuacji które nie mogą mieć miejsca zresztą poradzę wam cos oglądajcie serial dla zabawy nie ma już sensu się doszukiwavc logiki bo nie znajdziecie już jej ja na początku tez lapalem się za glowe jak w odcinku s03e21 gdzie raz future flash mowil ze samobójstwo Barrego nic nie da bo Eddie bo paradoks a później sam stracil pamięć bo...Barry tak miał dwa razy sobie zaprzeczyli wiec oglądam dla przyjemności i już nawet nie oczekuje ze mi cos wyjasnia bo w tego typu serialach ciężko pozbierać do kupy wszystkie motywy i następstwa podrozy w czasie
Cóż... Savitar wypowiedział kwestię "im więcej dokonujesz podróży w czasie, tym mniej zasad Cię obowiązuje", co idealnie podsumowuje stan fabularny Flasha. Tych wszystkich grzebań w czasie nie da się pogodzić i nawet tego nie próbuję... nawet nie chcę mi się analizować co i czemu jest źle. Bo i po co? By dopadł do mnie fanboj z naiwnymi wytłumaczeniami, które przeczą wyjaśnieniom z poprzednich sezonów i, co zabawniejsze, samym sobie? W każdym razie Flash w czwartym sezonie upadł pieruńsko nisko. Dlatego też oglądałem go tyle, o ile... Już to kilka razy pisałem, ale powtórzę jeszcze raz. To co teraz się dzieje to zupełnie nowy poziom niezrozumienia Flasha jako takiego czy w ogóle gatunku superbohaterskiego. Przecież to jest raczej chłopięca działka, więc powinno być więcej akcji i śmieszków niż dramy i romansów :/ Poza tym, robić z Allena emo? Na Boga!
to wina CW niech biora jeszcze 10 seriali z jednym nie mogą sobie poradzić a ze 1 sezon flasha im wyszedł to poszli po calosci ja to dawno mowilem ten serial miał taka szanse na epicką historie ze wystarczylaby tylko dobra ekipa i zamiast krecic supergirl i lot wzięli zabraliby się tylko za flasha to by było lepiej zresztą 1 sezon to najmniej zagmatwany bo mało było podrozy w czasie i sami sobie strzelili w kolano wymazując w finale reverse flasha jakby to zrobili inaczej uniknęliby kompromitacji
Patrząc że to serial dla dzieciaków, a nie jakiś paradokument o podróżach w czasie, to płakanie ludzi o takie rzeczy jest po prostu śmieszne ;]
"więc powinno być więcej akcji i śmieszków niż dramy i romansów" Otóż to, jak ja się cieszę kiedy widzę jakieś luźniejsze odcinki, typu "duet" czy też "Cause and Effect" w których możemy się pośmiać z Barrym, a nawet pośmiać z niego samego. Chciałby aby w końcu przejrzeli na oczy i dawali takich odcinków więcej.