Co polecacie osobie, która chodzi na Comic Cony i pochłonęła sezon Flasha w dwa dni? Dodam, że obejrzałam już Dr Who, Sherlocka, TBBT, Przygody Merlina i GoT of course ;)
Nie oglądałam, jedynie widziałam parę urywków i nie przekonali mnie ci aktorzy. Ale może się w końcu przekonam do serialu.
The Arrow - o tym kolesiu z łukiem co się czasem pojawia we Flashu.
Gotham - o Gotham City przed Batmanem
Constantine - o egzorcyście
Te są od DC - twórców Flasha :)
Do tego polecam Daredevila :D
O podobają mi się propozycje :)
Zaczęłam od Arrow mimo, że w Flashu jakoś mnie ten gość nie przekonuje ale obejrzałam 4 odcinki i nie jest źle ;)
Dzięki wielkie.
Szczerze, oglądałem Arrowa i po kilku chyba dziewięciu odcinkach mnie znudził :/ DC zrobiło jeszcze iZombie i nadchodzi dużo komiksowych seriali.
Legends of Tomorrow
Titans
Supergirl (pilot można już obejrzeć po polsku :D)
Lucifer
I Marvel też :)
Jessica Jones
Luke Cage
Iron Fist
Defenders :)
Właśnie obejrzałam zwiastun Legends of Tomorrow... jak serial będzie tak świetny jak się zapowiada to Avengersi spadną na drugie miejsce mojego rankingu grup superbohaterów :D
Obejrz kreskówki Liga Sprawiedliwych, Młodzi Tytani, Liga Sprawiedliwych bez Granic, X-Men i Fantastyczną Czwórkę to Avengers spadną jeszcze niżej xD
Zależy od gustu ja oglądałam te kreskówki i bardzo je lubię ale nadal Avengers jest u mnie na 1 miejscu
Polecam serial Grimm bardzo serdecznie, 5 sezonów świetnego serialu każdy po 22 odcinki trwające po 40 minut i wciąż w produkcji :D
Przede wszystkim Daredevil. Serial TOP, najlepsza produkcja tego typu - sceny walki zrealizowane na mistrzowskim poziomie, praca kamery, klimat, gra aktorska też stoi na wysokim poziomie scenariusz, wszystko dopięte na ostatni guzik.
Niektórzy narzekają na 2. sezon, ale nie mają racji. Chyba mają zbyt wygórowane oczekiwania, bo sezon 1. podniósł bardzo wysoko poprzeczkę. Pojawia się postać Punishera, który dzięki swojej roli w DD dostał osobny serial, który zadebiutuje w przyszłym roku.
Oprócz Daredevila jeszcze inny serial od Marvela - Jessica Jones. Rozkręca się powoli, jest trochę nudy, kiedy złoczyńca non stop wymyka się JJ w ten sam sposób, a ona znowu musi go łapać, przez co jest zabawa w kotka i myszkę, ale ogólnie serial ciekawy, w fajnym klimacie, solidne 7/10.
Arrow - tylko 2 pierwsze sezony. Pierwsze kilka odcinków może nie powala, ale dalej jest już świetnie, 2. sezon genialny dzięki Deathstrooke'owi, ale od 3. sezonu dramat, a 4. już w ogóle nie warto ruszać.
LoT - serial średni, denny, takie 4-5/10, warto obejrzeć, bo są w nim postacie z Flasha i Arrow, ale dupy nie urywa. Momentami idiotyczna fabuła, niedopracowana, postacie płytkie, choć momentami dają radę. Taki zapychacz dla nastolatków, bo poważną produkcją tego nazwać nie można. Też jarałem się po zwiastunie, po pierwszych odcinkach nadal to uczucie jest, ale dalsze budzą jedynie zażenowanie, bo wieje strasznym kiczem. W 2. sezonie może być lepiej, bo pojawi się Justice Society of America z Hourmanem (gra go Patrick J. Adams czyli Mike Ross ze Suits) i Jayem Garrickiem. Dwie najgorsze postacie - Hawkman i Hawkgirl już się w nim nie pojawią, więc pewnie poziom pójdzie do góry.
Do tego słyszałem wiele pozytywnych opinii o Gotham (wysoko w rankingach), Smallville i Lucyferze. Supergirl nie polecam. Tandeta dla nastolatek, kiczowato zrealizowany.
Przed 3. sezonem Flasha polecam animację Liga Sprawiedliwych: Zaburzone kontinuum. Historia Flashpointu, która pojawi się właśnie w S3 Flasha.