PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=694518}

Flash

The Flash
7,5 44 678
ocen
7,5 10 1 44678
6,3 3
oceny krytyków
Flash
powrót do forum serialu Flash


Wymienię kilka niedorzeczności, które ciągle siedzą mi w głowie i nie mogę jakoś ich przeboleć.

1. Chyba jeszcze nikt o tym nie wspominał. Sprawa dotyczy Ziemi 1 i Ziemi 2. Ciągle tam mówią, że KAŻDY ma swój odpowiednik, co nie jest możliwe. Byli zdziwieni, że nie ma drugiego Jaya Garricka. Wyjaśnił, że jest adoptowany Hunter Solomon. Biorąc pod uwagę inne wydarzenia np. wojna o której tam mówią, to nie jest II wojna światowa. Zoom nie byłby wtedy taki młody. Jest inna technika, wzornictwo, architektura, auta itp. Czyli toczy się to inaczej. Zatem nie ma szans, zeby każdy miał swój odpowiednik bo ktoś zginąłby na wojnie X lat temu i jego potomek z równoległego świata by się nie urodził. Podobnie jeśli Barry na jednej Ziemi jest z Iris, na drugiej nie, na pewnie Ziemi 8 jest z kimś zupełnie innym. Zatem potomek urodzi się inny i w innym czasie. Nie będzie więc takich samych osób. Przykładowo Jay Garrick - odpowiednik ojca Barrego ma inne nazwisko na Ziemi 3, dochodzimy że panieńskie matki ojca Barrego takie było. Zatem Garrick wychowywał się w innej rodzinie - bez swojego ojca o nazwisku Allen. Inne jego poczynania mogły doprowadzić do tego, ze na Ziemi 3 nie urodził się kolejny Barry Allen tylko jego syn np. jakiś Johnny Jet Garrick, po tym jak Jay Garrick związał się z Azjatką Chin Lee. A bierzmy pod uwagę, że te Ziemie istnieją miliony lat. Ludzie tysiące, zatem jest nieprawdodpodbne, że w 2016 każdy ma swój odpowiednik, choć przez całe losy cywilizacji wszystko wygladało inaczej. Nieliczna ilość bohaterów, lub nawet nikt nie powinien się powtarzać. Wojny w innym czasie, migracje ludzi, technika to wszystko by wpływało.

2. Paradoksy czasowe. Już wiele razy o tym pisano, jednak nadal jest to dla mnei neispójne. Można wymieniać tam setki sytuacji. Jednak ja podam jeden przykład i już to wszystko pada.
Eddie zabijając się doprowadził do tego, że Reverse Flash znika - bo nie mógł się urodzić, skoro jego przodek ginie zanim spłodzi dziecko. OK. Przyjmijmy że tak jest, twórcy obrali taką filozofię. Jednak czy przypadkiem skoro Reverse został wymazany nie powinno się wszystko zmienić? Szkody które wykonał nie powinny się zdarzyć. Jednak twórcy tłumaczą to tak, że Reverse znika z linii czasu dopiero po smierci Eddiego. OK. Przyjmijmy, że tak jest. Dlatego potem widzimy jeszcze raz Reverse - w młodszej wersji. Mówią wtedy - zostawić go, nie można go zabić, zeby nie zmienić linii czasowej i trzeba go odesłać do domu. WTF? Czyli Reversa starszego (w ciele Harrisona Wellsa) można się pozbyć, a jego zniknięcie nie wpłynie na wcześniejsze zdarzenia, jednak pozbycie się tej młodszej wersji Reversa w oryginalnym ciele już wpływa na wcześniejsze zdarzenia i widzimy że Cisco znika. Wtf? Wyjaśnili to, że Cisco znika bo Thawne w ciele Wellsa wpłynął na życie Cisco i zabijajac Twawne zanim ten będzie Wellsem Cisco zniknie. To dlaczego nie zniknął w momencie kiedy zastrzelił się Eddie? Skoro jego śmierć wymazała Thawne powinna także wpłynąć na Cisco, którego Thawne jako Wells nie zmienił. Wg mnie to się nie trzyma kupy i jest wybiórcze. Podobnie rzecz ma się z Flashem pod koniec 2. sezonu, kiedy ten pokonuje Reversa w pokoju - znika ten młodszy Flash który pojawił się pod koniec 1. sezonu. Jeśli tak, to dlaczego nie znika ten starszy. Powinni zostać obaj wymazani, lub żaden. Jak twórcy obrali taką opcję to powinni się trzymać jednej lub drugiej wersji, a nie raz ta, raz ta. Takich sytuacji jest więcej.

3. Kolejnym absurdem był dla mnie koniec 1. sezonu, kiedy bohaterowie postanawiają przenieść więźniów. Kontaktują się z Coldem. Ten ich wypuszcza. Złamał umowę z Flashem, a potem mówi, że Flash jest mu winny przysługę że go nie zabił. WTF? Przecież cała ta sytuacja była spowodowana zdradą Colda. Wypuścił niebezpiecznych przestępców, a Flash uznaje tą "przysługę" darowania życia. Wyszło gorzej niż było zaplanowane. Cold zamiast pomóc zniszczył sytuację i jeszcze mówi o przysłudze. No, trzymajcie mnie...

4. Na koniec mała dywagacja. Dlaczego ciągle pojawiają się przeciwnicy, których Flash może od razu pokonać? Np. Captain Cold i jego świta - zanim w ogóle oddaliby strzał Flash by ich taką broń z ręki wyrwał. Przecież on przebiegnie miasto szybciej niż taki Cold się odwróci. Nie lepiej dawać przeciwników, którzy których lepiej można wytłumaczyć? Nie chodzi o samych speedsterów ale też geniuszy, którzy za pomocą inteligencji mogą się z nim mierzyć. Nie kupuję tego, ze kolesie z pukawkami są stałymi wrogami Flasha z którymi mierzy się cały odcinek. Oglądając ten serial to Flash w każdym spotkaniu Colda, jego siostrę Wave mógł pokonać zanim ci wyjęli broń. Śmieszna jest też sytuacja z ojcem Colda, którego Flash mógł unieszkodliwić zanim ten zabiłby córkę.

P.S. Bardzo lubię ten serial - fajny klimat, przyjazne postacie. Jednak czasem trzeba wyłączyć mózg. I tak jest o niebo lepiej niż w Arrow, gdzie sezon 3. to kicha, a 4. kaszana. Zaraz też tam dorzucę 3 grosze.

Alex_Tyler

Piona, zgadzam się ze wszystkim. Mnie to właśnie śmieszyło, jak Falsh biegał w kółko zamiast po prostu zabrać, Coldowi gnata i w mgnieniu oka odstawić za kratki, z innymi pospolitymi bandziorami tak robił.

Alex_Tyler

Tak to jest jak się ogląba bez zrozumienia serial.

1. Masz rację

Co do 2. W momencie gdy flash powstrzymał RF w odcinku s02e11, to dzięki widzeniu w przyszłość, zmienili naturalną linię czasu, a że moce Cisco dotyczyły czasu, zaczął znikać, bo linia czasu została naruszona. Cisco jest powiązany z liniami czasu po prostu, i każda zmiana linoi czasu z jego wizjami, powoduje że cisco znika. Jak dla mnie to jest logiczne.

3. Snart mógł go zabić, ale postanowił go oszczędzić. Gdy mówił o przysłudze, nie mówił dosłownie o przysłudze. Ech, ludzie, ludzie, tak to jest jak ktoś bierze wszystko dosłownie.

4. Tu też masz rację.

ocenił(a) serial na 6
dunio_4

W takim razie Cisco powinien znikać kiedy Eobard został wymazany. Przecież powinna zostac zmieniona ta linia czasu - powinien byc prawdziwy Wells, nora nie ginie, Barry jeszcze nie został Flashem i nie zna Cisco. Zatem Nie było wybuchu itp.

ocenił(a) serial na 9
Alex_Tyler

Gdyby miało to wpływ na przeszłość to nastąpiłoby błędne koło, bo od lat 90-tych 22-go wieku czas nie mógłby płynąć. Błędne koło:Eobard wyrusza z 22 wieku zabić Barryego zabija Norę, zmienia przyszłość, potem umiera Eddie i Eobard znika z przyszłości i przeszłości, więc Nora nie umiera, i Eddie się nie zabija A Eobard wyrusza zabić Barryego z 22 wieku i czas dalej nie płynie. Dlatego nie może tak być.

ocenił(a) serial na 6
karol3w

Błędne koło właśnie wtedy prędzej by było w teorii której bronisz - jego wymazanie na nic nie wpływa, ale jego "pzostałość" przenosi sie ponownie (bo istnieje widać w 2. sezonie) i byśmy mieli błędne koło.

Nie może tak być. Nie ma błednego koła i 2x w pierwsyzm sezonie zmieniono przeszłość. Skoro na samym końcu serialu jak wiemy - Eobard namieszał przez zabicie Nory. Początkowo przeszłość była inna - Barry zostaje Flashem, ale później, Welsh żyje itp. Jednak Eobard przenióśł się w czasie zabił norę i nie mógł wrócić do swoich czasów. Dlatego zabił Wellsa, podszył sie pod niego, i wybuchem spowodował, ze Barry został Flashem wcześniej. Wszystko po to aby wrócic do swoich czasów. Zatem Eobard zmienił przeszłość i stworzył zupełnie inną linię czasówą. Tak samo - przez śmierć Eddiego i wymazanie Eobarda, to jednocześnie nie zabicie Nory itp. powinna przeszłość wyglądać znów inaczej (3 raz bo: pierwszy normalny tok, gdzie żyje prawdziwy Wells i Nora, druga zmiana to zabicie Nory i Wellsa przez coniętego w czasie RF czyli 1. sezon, a trzecia zmiana to Nora i Wells żyją, która powinna być po wymazaniu Eobarda, co byłoby logiczne jednak tak się nie stało). W drugim sezonie gdy Flash sie cofa pokazali to samo co w 2 pierwszych przypadkach. Zatem nielogiczne jest zakończenie 1. sezonu (3 przypadek) gdzie wymazanie Eobarda nie ma wpływu na nic.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones