1.Czy Flash skoro się tak szybko porusza to czy i szybciej się starzeje?
2.Czy jak będzie miał załóżmy 90 lat to tak samo będzie się mógł poruszac czy wolniej ze wzg. na wiek?
Cały koncept "mocy" Flasha polega na byciu połączonym z niewidzialną siłą tworzącą całą czasoprzestrzeń (a nawet inne światy w multiwersum DC) o nazwie Speedforce. To nie ma nic wspólnego z biologią (patrz Quicksilver) i ogranicza prawa fizyki jak choćby chroni przed gwałtownym tworzeniem niszczycielskich tuneli aerodynamicznych za szybko poruszającym się speedsterem. To ta relacja danego Flasha (a było ich 4) determinuje ich fizjologię, miejsce w czasoprzestrzeni etc. Taki Wally West na przykład w ten sposób w ciągu krótkiego czasu dorósł z nastoletniego sidekicka do dorosłego mężczyzn (gdy on przyspieszał, wszystkie reakcje w organizmie tym bardziej, przez co musiał nie poruszać się zbyt szybko i unikać przekraczania prędkości światła). Barry Allen (główny, 2 Flash) zaś miał umiejętność de facto władania Speedforce, więc podlegał procesom starzenia, gdy nie korzystał ze swoim mocy (i np nie podróżował w czasie i pomiędzy wymiarami; czy też nie przyspieszał procesów myślowych etc).
Nawet będąc w podeszłym wieku mając pełen dostęp do SF Flash nadal porusza tak szybko jak pozwala na to wspomniana moc, a nie warunki biologiczne
Moc super ale koleś zamiast rozbrajać złodziei i morderców tylko ich popycha, mógłby przecież każdemu podczas ataku założyć kajdanki czy przykuć do czegoś i po sprawie. A kolejna dziwna rzecz to że iskrzy, tłumacza to że to tarcie, ale przecież pojazdy poruszające się ze znacznie większa prędkością iskry nie wydzielają anie się nie grzeją.
Iskry nie są od tarcia, to najwyraźniej jego indywidualna cecha. W scenie zabójstwa matki Barry'ego mamy na oko dwóch "speedsterów" w dwóch różnych kolorach - i żaden z nich nie iskrzy.
Barry - zarówno w serialu jak i komiksach - na początku swojej bohaterskiej kariery miał problem z opanowaniem speedforce. Jego umysł tylko na bardzo krótki czas mógł wraz z ciałem przyspieszyć pracę swojego umysłu. Do tego dochodzi kwestia dekoncentracji i stresu - które zaburzają dostęp do speedforce (bez żartu).
Iskry i błyskawice wokół Flasha to właśnie speedforce, które załamuje czasoprzestrzeń, by ten nie mógł w trakcie szybkiego poruszania się w przestrzeni nie wpływał na świat wokół przez falę uderzeniową i gwałtownie powstające wyrwy w ścianie powietrza atmosferycznego. Gdyby Flash poruszał się bez tej aury czy też uderzył kogoś z prędkością powiedzmy 90-99% prędkośći światła to - jak wiesz z fizyki - doszłoby do reakcji łańcuchowej na poziomie molekularnym i wyzwolenia potwornie dużej ilości energii. W komiksach o szkarłatnym ładnie to kiedyś tłumaczyli (szkoda, że w New52 strasznie uprościli to)
"moc" nabywają poprzez uzyskania dostępu do speedforce, a to robi się przez powtórzenie incydentu jaki spotkał Allena. Wg wielu fanów i samego Johnsa (ojca współczesnego Flasha), to sama speedforce - energia spoza czasu i przestrzeni - wybiera swoich speedsterów. Jedynie Prof Zoom przez pewien czas miał do niej dostęp za pomocą specjalnego kostiumu.