Zgodzę się z przedmówcą w paru kwestiach i wypowiem swoje:
Napierw plusy dla mnie
-Wally nie był denerwujący i szybko go "spławili" - "Jak odnajdziesz to czego szukasz, to zawsze możesz wrócić" - aha, jasne
-Spoko że Cait dostanie swój motyw i pewnie wróci Killer Frost oraz dowiemy się skąd ma moce
-Powraca motyw ze zniknięciem Flasha - chyba już kiedyś strona tej gazety zmieniła się na coś normalnego ale nie pamiętam do końca. Ale zawsze mnie ciekawił ten motyw zniknięcia i teraz jeszcze wiemy że 25 lat więc coś może się wyjaśni
-Spoko że córka zostaje bo zna alfabet i może rozwiąże się co Barry napisał po wyjściu z SF co mnie też bardzo ciekawi
-Smaczki ja spoiler z Walki King Sharka i Grodda (mam nadzieję że będzie, że jej pojawienie się tego nie zakłóci)
-Dobry smaczek zapowiedzi nowego villaina

Minusy dla mnie:
-Zrobili jeszcze większego idiotę z Ralpha niż jest. Już mieliśmy jego przemianę osobowości a tutaj wraca idiota w nowym sezonie. Nie raz przy nim było mówione o wielu ziemiach itd. Dla mnie jego zachowanie irytujące - nawet jeśli miało to wyjaśnić widzom co było w poprzednich częściach
-Bieg trzech Speedster'ów nie był zaskakujący a widzieliśmy już coś podobnego z panią J. Quick
-Czy oni w tym samolocie to raczej sami by przez niego nie przenikneli? :D

Co do samej XS nie wymieniłem jej w plusach ani w minusach bo jeszcze nie wiem jaka to będzie postać. Czy będzie wkurzała czy nie. Na razie aktorka zagrała dobrze, tak mogła by się zachowywać dziewczyna która nigdy nie poznała swojego ojca, który jest też jej idolem.

King Shark i Grood mają wystąpić razem w drugiej połowie sezonu, bo twórcy potwierdzili to na Comic Conie. Ralph faktycznie mógł nie wiedzieć o podróżach w czasie bo Barry nigdy tego nie robił ani nie podróżował w czasie kiedy Ralph był w drużynie. Co do wieloświatów, kiedy mówili, ze Harry jest z "Earth-2", Ralph myślał że mówią że jest z "Earth Also" bo Two i Top brzmią tak samo XD. Na dodatek w oryginalnym artykule z 2024 w walce z Reverse-Flashem brali udział tylko Flash, Hawkgirl, Green Arrow i Atom. Teraz doszli także do tego Supergirl, Batwoman, Elongated Man i chyba jeszcze jeden albo dwaj bohaterowie, ale nie pamiętam którzy. Naprawdę mam nadzieję, że ten sezon będzie najlepszym

Wiecie gdzie obejrzę odcinek z napisami PL?

Na axn za parę miesięcy/lat.

fili.cc

Już myślałam, że nie będą tłumaczyć odkąd PH ogłosił, że już nie robią tłumaczenia do Flasha. :D

https://naekranie.pl/aktualnosci/flash-5-sezon-otworzy-najwieksza-scena-akcji-w- historii-serialu-3377443

Może wypad po lody był według Gustina największą akcją w historii.

Odcinek poprawny. Wywalili większość sztucznej dramy, postacie zachowują się w miarę racjonalnie zważywszy na sytuację, ale brakuje napięcia. Złoczyńca odcinka bardzo słaby. Scena z głównym złoczyńcą na końcu odcinka widziałem już w Arrow, więc wielkie meh. Problemem jest to, że mają za dużo postaci i muszą się gimnastykować, żeby każda z nich nie była bezużyteczna, a jednocześnie, żeby Flash ciągle był głównym bohaterem, a nie jakąś tam postacią w tłumie.

4 sezon był żałosny. Liczyłem na poprawę w 5 sezonie, ale ten odcinek niczym się nie różnił od najgorszych odcinków poprzedniego sezonu. Barry: musimy chronić linię czasu, nie mogę o niczym wiedzieć! Nora, nie odpowiadaj mi na pytania!
Iris: Mi też nie odpowiadaj, bo nie mogę znać odpowiedzi, ale możesz mi mrugać, żeby mi potwierdzać.
Ja wiem, że serialowa Iris to zwykła debilka, ale trochę nieładnie robić to samo w stosunku do widzów. Barry od tak zmienił zdanie o 180 stopni, z Ralpha ciągle próbują robić idiotę, Wally jako speedster nie znalazł chwili, żeby się przebrać w zwykłe ubranie, wątek KF będzie melodramatowym zapychaczem, a Cisco po kilku kieliszkach szampana jest narąbany przez dobę, logiczne. No i nowy kostium Flasha, czyli wodogłowie, brak osłony podbródka i reszta kostiumu, która wygląda jak kostium domowej roboty, a nie kostium superbohatera, który ma już 5 sezon. Mógłbym pisać o plusach i o potencjale jaki ma ten sezon, ale po co? Te wszystkie absurdy zasłaniają wszystko.
Odpuszczam, szkoda czasu i nerwów.

Idiotę też trzeba umieć zagrać. Jak Ralph wyskoczył z teorią o multiversum to chciało mi się śmiać. Dla porównania mamy scenkę w kawiarni w której debilkę robi z siebie Iris i wyszło to tak beznadziejnie że aż robiło mi się słabo. To już wolę te głupawe żarciki w stylu dawnego Jima Carreya bo chociaż mi humor poprawiają. Co do Cisco to pełna zgoda. Zachowywał się jak Harry w poprzednim sezonie kiedy tracił swoją inteligencję i myślałem że coś się z nim dzieje, a tu po prostu zwykły kac. Brakuje mi Harrego, mam nadzieję że wróci i w tym sezonie w jakimkolwiek wcieleniu. No może z wyjątkiem tych debili, których ściągano na burzę mózgów bo to już było przegięcie.

Ralph jest świetny sam z siebie, a twórcy na siłę robią z niego c*pę i kretyna. Tego serialu nic już nie uratuje.

C*pę nie, kretyna owszem, ale Ralph i tak się broni. Za to Iris "we are the flash" West teraz bedzie mieć nową ksywę - Iris "mrugnij 2 razy" West. Żenada.

C*pę w takim sensie, że co chwila jest niepewny siebie, potrzebuje motywujących gadek, gadania non stop że jednak jest superbohaterem itd. Killer Frost udzielająca takich rad w poprzednim sezonie to było mistrzostwo żenady. O Iris nie wspominam, bo to dramat.

przyznaję, zawiedziony po całej linii ( czasowej łącznie ze speed force) :-p
nie wiem czy dotrwam w ogóle do końca sezonu, jak tak dalej pójdzie...

No sory ale od pierwszego odcinka już dostajemy taką głupotę, że zrozumiałem dlaczego Haveny porzucili robienie napisów i oddali to innym.
Przez 99% czasu odcinka wszyscy (w szczególności Barry) proszą i wystrzegają się przed słuchaniem o przyszłości z ust Nory. Po czym Barry w końcu sam idzie do niej i prosi żeby mu poopowiadała o przyszłości. Naprawdę oni robią z widzów takich idiotów czy ten serial z sezonu na sezon obniża swój próg wiekowy i obecnie targetem są 7 latkowie? Boże, jak ja tęsknię za 1 i 2 sezonem. To były takie arcydzieła.
Naprawdę jedyne co ten odcinek uratowało to oczywiście Cisco no i, jako, że lubię i uważam, że robią to dobrze (i wiem że większość się nie zgodzi) ta dramatyczna scenka gdy Barry dowiaduje się, że zniknie. Ale oczywiście już możemy sobie opowiedzieć pewnie jakiś jeden z ostatnich 3 odcinków. W nim pewnie Iris dowie się, że Barry ją okłamywał. Nie powiedzieli jej, że w przyszłości zniknie. Dowie się, że Nora została specjalnie. Iris i Barry się pokłócą, będą dwa odcinki - zapychacze skupione na ich miłosnych rozterkach. A nasz nowy złoczyńca wygląda jak Scorpion z Mortal Kombat robiony z ciuchów z lumpeksu. Piękny sezon przed nami!

Też mi się skojarzyło z Mortal Kombat tylko u mnie nie wiedzieć czemu z Raidenem.

tez myślę, że wyszło całkiem dobrze. poza dalej trochę irytująca Iris (i jej sztuczną grą np. w kawiarni) jest ciekawie..
Są absurdy.. ale cóż. I tak się jaram już na ten sezon :D

Dobry solidny odcinek. Po raz pierwszy w pierwszym odcinku odkrywają tak dużo, będzie się działo. Możecie podpowiedzieć, gdzie po zamknięciu kilku stron znajdę odcinki do ściągnięcia? Dramat jakiś. Z napisami najlepiej

Iris to w tym serialu osoba będąca alfą i omegą w kwestii lewackiej logiki. W każdym ktoś taki jest ale w tym Iris przez 99% pełni tę rolę. W Arrow bywało różnie.