Oj będzie się działo :D
https://www.youtube.com/watch?v=Tpi1XkW8dFc
Oj będzie :) Tyle, że CW opublikowało ten sam trailer jako The Flash - The Future Revealed - więc myślę, że to nie tyle zwiastun osiemnastki a bardziej zwiastun tego co nastąpi (i szczerze mam taką nadzieję, bo jak tyyyylllleeeee rzeczy wpakują w jeden odcinek to chyba tego nie zniesiemy :P )
tak tak też tak stwierdziłem oglądając że za dużo akcji jak na jeden odcinek ale wszystko co nastąpi zapowiada się niesamowicie młody Eddie wkraczający na złą drogę, może i początki Cisco jako Vibe , Atom prezentujący się świetnie no i Grodd .Wielka szkoda że nie jest z Flashem tak jak z House of Cards i nie dostajemy całego sezonu odrazu :D
Muszą dać szansę Arrowi na dołączenie do Ligi :D ojaaaa ale się jaram, Arow w stroju ligi, Barry w końcu dowiaduję się kim jest RF :D Ale totalnie rozbroiła mnie ta akcja, z przejęciem wyglądu Wellsa, pytanie tylko jakim cudem ma on taką samą wiedze co oryginalny Wells? No i kolejna sprawa, jakim cudem Flash walczy z kimś o takim samym wyglądzie? Jest scena w trailerze gdzie widać jak łapie za "dres" kogoś o takim samym wyglądzie. No ciekawe, ciekawe - Flash i Arrow coraz lepsze.
Co do wiedzy - w komiksie Eobard Thawne był niezwykle inteligentny socjopata (wręcz genetycznie zaprogramowany przez rodziców, by być bardzo inteligentny), a że urodził się w 25 wieku to zapewne wiedzę z naszych czasów posiada w małym paluszku. Stąd też wiedział, że Wells w przyszłości stworzy akcelerator - który odmieni losy świata. Zapewne też posiada duże zdolności adaptacyjne i bez trudu przyjął nową twarz (wręcz to wygląda, jakby to nie pierwszy raz w jego życiu - że akurat miał przy sobie coś co pomaga zmienić tożsamość :P )
I tak się zastanawiam - to ciało, które Joe odkopał (w trailerze) to będzie prawdziwy Wells? Ciekawi mnie to :P
A co do walki dwóch Flash'ów - właśnie też mnie to zastanawia. Obstawiam 2 opcje - albo to Flash z przeszłości (ale jakoś tak to do mnie nie przemawia) albo może np. kolejny antybohater - Mirror Master???
Skad Eobard ma wiedze co oryginalny Wells? Wyobraz sobie, ze 60 lat temu ktos stworzyl telewizor, a teraz mozemy sobie go zbudowac z wiedzy, ktora znajduje sie w sieci. A sam Thawne jest z XXV wieku wiec technologicznie jest bardzo do przodu ;).
Ale to nie telewizor a akcelerator cząsteczek, nawet fakt, że wiemy jak są zbudowane np układy scalone to i tak samo cofnięcie się w czasie nic nie da, bo jest to zbyt skomplikowane dla zwykłego człowieka! Ja mam nieco inną teorię, on musiał wcześniej spotkać Wellsa w przyszłości! Mówi do niego w ostatnim epizodzie: Jej śmierć była przesądzona już dawno (?) temu.. coś tam coś tam dokładnie nie pamiętam, w każdym razie w jakiś sposób to chyba zaplanował. Ja się zastanawiam dlaczego stracił moc? I co się stało z tamtym Flashem którego gonił, i właściwie po co go gonił?. I mam takie wrażenie, że tutaj będzie dużo paradoksów związanych z samym cofaniem się w czasie. Odrębne rzeczywistości itd, bo zanim Eobard został w tych czasach i doprowadził do powstania Flasha, Flash musiał się pojawić w jakiś inny sposób, wrócił do przeszłości żeby uratować matkę z tego wynika więc wydaję mi się, że śmierć jego matki jest przesądzona i nie odwracalna.
Thawne w komiksach jest naukowcem i dlatego byl nazywany Profesorem. Sam odtworzyl negative speedforce jeszcze przed podroza w czasie wiec stworzenie akceleratora dla niego to tylko kwestia czasu. Stracil moc bo zabil matke barrego, a w oryginalnej linii czasu zwykly przestepca zabija ja. Czyli, zeby odzyskac moc MUSI odtworzyc wydarzenia, ktore stworzyly Flasha.
Ja mam nieco inną teorię, on musiał wcześniej spotkać Wellsa w przyszłości! Mówi do niego w ostatnim epizodzie: Jej śmierć była przesądzona już dawno (?)
Chyba oczywiste, że dla niego ona ( jak i każdy (jest martwa od wieków skoro koleś pochodzi z roku 2600 któregoś.... Czego tu można nie zrozumieć?
To nie chodziło oto, że umrze naturalną śmiercią.. to Ty nie zrozumiałeś.. Jej śmierć była przesądzona dawno temu, chodziło mu raczej o to, że ona albo zginęła podczas wybuchu akceleratora w 2020, albo dlatego, że sam pochodzi z przyszłych czasów i to on postanowił ją zabić. No chyba, że masz twórców i widzów za idiotów i uważasz, że Eobard tak powiedział od tak sobie oczywistą rzecz. Ale Szazamm wszystko wyjaśnił bo widać, że czytał komiks, czego ja nie robiłem stąd brak takiej wiedzy ;) Nie pomyślałbym, że ktoś pokusi się o takie pytanie jakie zadałeś Ty xD
W którym momencie ja napisałem, że ona umarła śmiercią naturanlą? Ja nie rozumiem?
"Chyba oczywiste, że dla niego ona ( jak i każdy (jest martwa od wieków skoro koleś pochodzi z roku 2600 któregoś.... Czego tu można nie zrozumieć?"
Dobra widzę, że nie jarzysz sam to co napisałeś... Piszesz że żył w 2600 roku i że jest to oczywiste, że ona nie żyję już dawno (od kilku wieków). Ale on mówiąc do oryginalnego Wellsa że jej śmierć była przesądzona już dawno, nie miał na myśli tego że on pochodzi z 2060 i to oczywiste, że ona nie mogła żyć. No chyba, że autorzy to spłycili na maxa.. Wiesz chyba jest coś w tych słowach więcej niż suchy fakt że w 2060 nie żyła?
Przykład: Jest 2014 ja przybywam z 2140, zabijam Twoją ukochaną i mówię do Cb, że ten fakt był przesądzony już dawno. Normalnie człowiek doszukuje się czegoś głębszego niż Twoje rozumowanie : No tak on przybył z 2140, ona wtedy nie żyła czyli było to przesądzone, tylko doszukuje się czegoś głębszego.
Kiedy on niby takie cuda powiedział "Ale on mówiąc do oryginalnego Wellsa że jej śmierć była przesądzona już dawno," - człowieku piszesz mi, że ja nie rozumiem a sam sobie teksty wymylasz? On powiedział tylko i wyłącznie to: this woman has been dead for centuries - wiesz co to znaczy? To znaczy że "ta kobieta jest martwa od wieków". Nie ma tu żadnch "przesądzonych" i innych. Albo nie znasz angielskiego albo miales jakies dziwne napisy... Koleś pochodzi z 27 wieku i dla niego ta kobieta jest martwa od wieków. Nie ma dla niego znaczenia czy ona ginie w wypadku czy 30 lat później. Tak czy inaczej dla niego jest martwa od wieków... Poucz się angielskiego zamiast wypisywać bzdury i pisać innym, że to oni nie rozumieją...
Doszukujesz się głębi tam gdzie jej nie ma, słowo przesądzony ani nawet nic bliskiego temu słowu nigdy w tym odcinku nie padło. Koleś powiedział prosto z mostu, ona nie żyje od wieków i tyle w temacie...
haha - dokładnie - czytam konwersację i się właśnie zastanawiam, czy coś mi umknęło :D Dla mnie napisy czasem nie oddają sensu dialogów - dlatego oglądam w wersjach oryginalnych... "This woman has been dead for centuries" - jasne, klarowne i według mnie bez żadnych podtekstów. Podobnie zresztą było w scenie ze śmiercią Cisco - "Forgive me, but to me you've been dead for centuries” - widać Thawne znalazł swojemu sumieniu wymówkę :)
Facet powiedział, że ona nie żyje od wieków a Ty to sobie interpretujesz, ze on powiedział, że jej śmierć była przesądzona... Poucz się troszkę angielskiego zanim zaczniesz poprawiać innych.
mnie bardziej ciekawi jedno. Skoro RF przejął tożsamość Wellsa to czemu nie ma nic o Wellsie ?
Jest mowa ze do wypadku nic nie mozna o Wellsie znaleźć.
Wiec albo RF wyczyścił wszystko sprzed wypadku, albo prawdziwy Wells też nie był świętoszkiem .
Dobra, nie ma najmniejszego sensu dyskusji. Najpierw musiałem Ci tłumaczyć w 10 postach to co napisałem, kiedy zajarzyłeś wtrącasz coś o angielskim...ehh Skoro tłumacz to w ten sposób przetłumaczył to mając nadzieję, że tłumaczy to DOBRZE to zinterpretowałem to w ten sposób, zresztą zobaczę scene ponownie. Wyjeżdżasz mi z tekstem, że nie umiem angielskiego chociaż mnie nie znasz.. Trochę dystansu do tego co jest poza monitorem po drugiej stronie ekranu... Nagle wypalasz o tym co bohater powiedział po angielsku, ok ale ja nie brałem tego pod uwagę, rozumiesz, tylko to co było po polsku? Zamiast od razu wypalić "poucz się angielskiego" wystarczyło napisać "w oryginale powiedział to w ten sposób" BEZ CHAMSTWA. Widzę, że nie umiesz rozmawiać bez personalnych podjazdów. Kończę rozmowę i więcej Ci nie odpiszę.
Kolego ja zajarzyłem od samego początku nie w tym rzecz... Miałeś złe napisy i sobie dopowiedziałeś historię, i mowisz mi, ze to ja nie rozumiem...
"ok ale ja nie brałem tego pod uwagę, rozumiesz, tylko to co było po polsku?"
A bohater mowił po polsku czy po angielsku? Chyba jasne, ze bierze się pod uwagę to co faktycznie tam mówią.
"Zamiast od razu wypalić "poucz się angielskiego" "
Nie, nie od razu wypalić. Tłumaczyłem inaczej ale nie dochodziło, do tego starałeś mi się wmówić, że to ja nie rozumiem...
trzeba przyznać że z Thawna jest niezły psychol a sam aktor genialny miałem nadzieje do tej sceny Welsa z Thawnem, że to dwie różne postacie i Wels/Thawne, który obecnie pomaga Baremu jest jakimś cudem dobry i ma dobre intencje a gdzieś tam biega koleś z taką samą twarzą, żeby zmylić resztę ale niestety okazuje się, że jest zimnym wyrachowanym przeinteligentym psychopatom a jednak nie sposób nadal mimo wszystko czuć do niego jakiejś tam sympatii.
Będzie się działo :) Arrow, Flash i Firestorm - do tego ci wszyscy źli i Barry, który wie kto jest RF - MEGA :)
Według mnie nie potrzeba tam Batmana. Arrow jest dosyć mocno na nim wzorowany i to by było trochę jak dwie takie same postacie tyle że w innych strojach.
I w końcu pojawił się oficjalny zwiastun 18 odcinka! Zapowiada się mega :) https:// www.youtube.com/watch?v=eF8mK9-M7ac
ciężko sobie wyobrazić, ale ten filmik co wrzucili na fb Flasha jest jeszcze lepszy :D Kto nie chce zbyt sobie spoilerować niech nie ogląda :D
Jeśli mówisz o zwiastunie z WonderCon 2015 (przed chwilą dopiero obejrzałam) to w pełni się zgadzam. To co oni robią z naszymi mózgami to chore jest :P Ledwo mogłam oddech złapać po :)
Rozwaliło mi cały dzień! Serio... i jak ja mam niby wysiedzieć teraz w pracy... ech
Wszystko wskazuje na to że Flash ostro namiesza w tym uniwersum cofając się w czasie żeby uratować matkę. Wiele rzeczy z Flasha a także z Arrow może w ogóle się nie wydarzyć. Np motyw Ra's al Ghula i zrobienie z Olivera jego następcy tak jak i we Flashu wiele rzeczy może ulec zmianie ale czy na lepsze? tego nie wiadomo