PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=694518}

Flash

The Flash
2014 - 2023
7,5 45 tys. ocen
7,5 10 1 45421
6,1 11 krytyków
Flash
powrót do forum serialu Flash

Z racji, że nie widzę to zakładam.
Rozpoczynam dyskusję nad 12 odcinkiem sezonu drugiego :)
Jak Wam się podoba i co myślicie o relacji z Wellsem, która od tego odcinka powinna się mocno zmienić?

1
ZuberP2M

Według mnie odcinek był bardzo dobry.
Zoom nareszcie się pokazał. Nie wiem jak innych, ale mnie gość trochę przeraża. Te pioruny, które z niego biją dają świetny efekt, a tu jeszcze Wells "nakarmił go" Speedforce Barry'ego.
Nie wiem jak oni go załatwią. To jest prawdziwy villain, a teraz będzie go jeszcze więcej, bo liczę, że na E-2 go spotkają lub pojawią się jakieś flashbacki z nim związane i zaczniemy się o nim dowiadywać czegoś więcej.

Bałem się odgrzewanego kotleta z Wellsem i w sumie przez moment był, ale tak czułem, że nie będzie w stanie zbyt długo tego ciągnąć. W końcu pękł i bardzo dobrze. Tego Wellsa lubię znacznie bardziej.
Relacje w rodzince Westów nie były tym razem jakoś bardzo irytujące czy mdłe, a nawet dobrze je poprowadzili. Dobrze, że Joe wreszcie załapał, że będąc kumplem dla Wally'ego nic nie wskóra.

Trochę mnie zastanawia ta scena, kiedy Iris dostała odłamkiem. Wells odebrał mu jakieś 2% mocy i to wystarczyło, by Barry nie mógł dogonić jakiegoś tam odłamka? Przecież w dalszym ciągu potrafił biec z prędkością ponad 2000 km/h.
Oprócz tego nurtują mnie dwie rzeczy - ciekawe czy Zoom tak samo jak Flash posiada jakiś Team, czy działa sam i jak on właściwie ustawia się z Wellsem, bo chyba nie wysyła mu maila z E-2: dziś o 20 pod wyłomem nr 51.
Mogliby pokazywać trochę więcej takich detali w tych odcinkach, bo czasem skupiają się na głupotach. Tak samo było w poprzednim odcinku, gdy totalnie olali śmierć Żółwia, a ta scena z Patty w pociągu, to już było totalne dno, zrobiona na odwal się.

Teraz podróż na E-2 rozłożona chyba na 2 odcinki - w pierwszym podróż, w drugim ucieczka. Później E15 będzie pewnie podobnie jak ten odcinek po świętach bardziej przegadany niż napakowany akcją, a w E16 wpada Trajectory.

Tak w ogóle mógłby ktoś napisać coś o tej speedsterce? Jaka jest w komiksach, po czyjej stoi stronie i jaka może być jej rola w serialu?

ZuberP2M

Odcinek jak na standardy the Flash taki sobie ale pewne rzeczy zaczynają się klarować, Wally już niedługo wkroczy do Star Labs - i dobrze, Wells - cóż zrobił co musiał Joe tak się bulwersował bo Iris dostała odłamkiem ale po jego reakcji widać, że gdyby to ona była na miejscu Jessie to mógłby się posunąć naprawdę daleko, mutant z lawy bardzo szybko pokonany wydaje mi się, że za szybko no a wracając do tego co napisałem na początku to podtrzymuję, że nie mam nic przeciwko Wallemu w Star Labs tylko zastanawiam się czy Joemu zbyt łatwo nie przyszło pomyśleć o zaproszeniu go tam, z jednej strony kumam ledwie poznał syna to nie chce mieć od początku przed nim wielkich tajemnic i chce zdobyć jego zaufanie ale czy trochę nie za łatwo przychodzi im decydować o tak ważnej nomen omen sprawie? Wszyscy tam zachowują się jakby to nie było nic takiego, podsumowując odcinek ok ale chciałbym żeby podkręcili tempo bo dziś akcji zbyt wiele jak na ten serial nie było

ZuberP2M

W końcu, po sześciu odcinkach przestoju, scenarzyści zdecydowali się popchnąć story arc do przodu przez co odcinek ma na starcie u mnie plusa. Niestety musiało to dzielić czas antenowy z innymi motywami, więc wyszło trochu pobieżnie, ale do rzeczy...
1) Wells - Nie powiem, spodziewałem się takiego obrotu spraw i jestem zadowolony. Harrison to nie Reverse, nie będzie ślepo dążył do celu bez względu na cenę. Tylko tak jak mówiłem, napchali trochę innych rzeczy do filmu, więc wyszło trochę pobieżnie. Wells kradnie odrobinę prędkości - Wells oddaje "plony" Zoomowi - Wells wyznaje drużynie winy. Byłoby fajnie jakby to rozbudowali.
2) Westowie - Lubię Joego, lubię Wally'ego, ale ta cała rodzinna drama mnie nuży. To jest serial o superbohaterze popierniczającym po mieście w spandeksie, więc byłoby lepiej jakby problemy w relacjach ojciec-syn nie wykraczały poza dygresję. Nie mówię, że ten wątek jest zbędny, po prostu poświęcamy mu za dużo czasu. No i ta Iris... rety jak ona mnie wkurza. Zarówno od strony gry aktorskiej jak i charakteru postaci. Ledwo co poznała swojego zaginionego brata, a już gnoi go, bo prowadzi nieodpowiedni tryb życia, a idzie zastraszać gonzów wyścigowego półświatka, bo nie umie odpuścić. Aż mi serce mocniej zabiło jak te szkło leciało prosto w nią, niestety nic poważniejszego się jej nie stało, ale za to Wally ma nauczkę. Teraz już wie, że ściganie się jest niebezpieczne, bo może się na nich przydarzyć losowy atak metaczłowieka, który nijak nie był związany z wyścigami i równie dobrze mógł się przydarzyć w drodze do osiedlowego warzywniaka... czy jakoś tak.
3) Tar Pit - Skończył się nim zdążył się zacząć. Z jednej strony szkoda, z drugiej... metaludzie powoli zaczynają się mi przejadać. Ilu mutantów mogło zrodzić się z jednego wybuchu? Przydałoby się nowe źródło zasilania, no i jacyś bardziej wymagający antagoniści, bo przeciwników na jedno podejście mamy na pęczki.

ZuberP2M

Bardzo podobał mi się ten odcinek:-) głównie przez wzgląd na Zooma i Wellsa, ktorych uwielbiam:-D
Wells jest gotów na wiele aby odzyskać córkę co pokazuje jego dwie strony, niewątpliwie ciekawe. Jestem ciekawa dalszego obrotu spraw w tym wątku.
Iris na minus odcinka. Jak ktoś wspomniał wyżej ledwo co Wally pojawił się w życiu jej i Joe a ta już musi brać się za jego ,,wychowanie''!

ZuberP2M

Przyznać się kto chciał by ten kawałek szkła poleciał troche niżej i wszedł głębiej ? :P

mdalig

Ja :) i wkurzylam sie jak Iris stala jak tepa dzida na przeciwko rozwallajacego sie samochodu. Wszyscy sie odsuneli a ta dzida stoi nosz o matko. A Joe stal jak tepak zamiast ją wolac zeby sie odsunela. No i sztucznie zagrala Iris moment gdy ten odlamek ją uderzyl

mdalig

Ja. Ogólnie relacje Wellsów są strasznie nudne ale ona mnie wyjątkowo irytuje. Niestety nie ma nadziei na jej śmierć lub chociaż wyjazd :( jak na postać trzecioplanową wszędzie jej pełno, a później brakuje czasu na Wellsa czy Tar Pita. Walka finałowa tego odcinka to jakaś kpina ile to było sekund 10?

maras1128

*Westów :D

ZuberP2M

Widzę że Iris się oberwało, macie racje że jest nadgorliwa i jak tu ktoś wyżej napisał że chce go wychować ale wydaje mi się że ona po prostu martwi się o brata i nie chce żeby mu się coś stało w tych nielegalnych wyścigach. Myślę jednak że Joe dobrze dzisiaj zrobił i w końcu powiedział Wally-emu że jest jego ojcem nie kumplem i dobrze bo Joe za dużo mu na wszystko pozwalał. Podobało mi się to że Wells w końcu się przyznał że oddał Zoom-owi część prędkości Flasha. Macie racje że bardzo szybko pokonali tego Tar Pit ale widocznie zabrakło czasu żeby rozwinąć akcje z nim. Ciekawi mnie następny odcinek Snow i Raymond jako źli metaludzie może być ciekawie, pewnie jeszcze się Zoom pojawi odcinek może być naprawdę ciekawy. Ktoś tu napisał że Zoom błyskawice ładnie wyglądają i potwierdzam też mi się podobają a one świadczą tylko o jednym że Zoom jest bardzo szybki i nawet gdy stoi widać jego speed force, bardzo ciężko będzie go pokonać.

ZuberP2M

Mi się Iris ostatnio podoba, znacznie bardziej niż w pierwszym sezonie. Wbicie na te wyścigi w seksownym wdzianku było dobre :P Zaczynam się dziwić, dlaczego w tej chwili Iris nie ciągnie do Barrego i odwrotnie. Dużo mocniejsze podstawy, niż to było wcześniej, a oni ostatnio nawet nie rozmawiają ze sobą. Iris wylądowała w szpitalu i Barry nawet się tam nie pokazał. Poniekąd wynika to z uproszczeń scenariusza, ale skoro już pokazali nam kilka ckliwych rozmówek w rodzince Westów, to chyba nie trzeba od razu ignorować tego, że Barry jest mocno związany z Iris i nie dawać mu nawet dwóch zdań do wypowiedzenia.

A skoro o uproszczeniach scenariusza mowa, wybitnie zabawna była scena, kiedy Iris i Joe parkują swój lśniący wóz niemal w samym środku nielegalnych wyścigów, gadają ze sobą na głos "o, to ten gość, a to tamten", pokazują palcami.... i zupełnie nikt nie zwraca na nich uwagi. To było takie słodkie i bardzo Flashowe niestety ;D

majinus

Mnie też to dziwi że Barry nie przyszedł do szpitala żeby zobaczyć jak się czuje Iris. Tak jak mówisz stosunki Barrego z Iris mocno się oziębiły jeżeli chodzi Barrego to może przez to że rozstał się z Patty ale Iris powinna się koło niego kręcić przecież. Masz całkowitą rację Iris i Joe gadali sobie na głos i pokazywali a nikt na nich uwagi nie zwracał, takie nie za realne. Powiem wam że już mnie te ckliwe rozmowy rodziny Westów nudzą mogli by sobie odpuścić w końcu. Ja chciałbym żeby było więcej akcji (walki) a nie jak w telenoweli kto kogo kocha kto się z kim rozstaje i takie tam, to się staje mega żenujące i nudne.

spawnn128

Niestety, to jest specyficzna stacja, która czasem potrafi zepsuć coś, co było dobre (Arrow) i zmienić to w papkę.Na razie jeszcze za wcześnie, żeby wyrokować, ale coś czuję, że malutkimi koroczkami powolutku nadchodzi moment, w którym będziemy wspominać niedościgniony pierwszy sezon Flasha, jak to jest teraz w przypadku Arrow.Wyjątek od tej reguły (póki co) stanowi The 100, który z serialu typowo dla nastolatków wyewoluował w coś znacznie lepszego, przynajmniej ja to tak odbieram.

majinus

Podczas tych wyścigów był hałas, było ciemno, ogólnie sporo ludzi skupionych na zupełnie czymś innym itd. więc jeszcze akceptowalne jak dla mnie jest to, że nikt nie zwrócił na Iris uwagi, ale w odcinku, gdy Barry dał się w dziecinny sposób nabrać na telefon Patty i zjawił się w pociągu totalną głupotą była dla mnie reakcja innych pasażerów.
W tym odcinku widzieliśmy jak gapie zareagowali na obecność metahumana. Pojawił się ten Tar Pit, a potem przybiegł Barry i wszyscy wokół mieli telefony w ręku i nagrywali to co się dziąło, a w pociągu? Zero reakcji. Nikt nie zwrócił uwagi na to, że przybiegł słynny Flash, siedzieli sobie jak gdyby nigdy nic, a potem Patty mówi do siebie pod nosem "Żegnaj BARRY" i nie boi się, że ktoś usłyszy jego imienia? Słabe to było.

Azazel94

Faktycznie w pociągu ludzie nie zainteresowali się przybyciem flasha, dziwne. Patty powiedziała pod nosem "żegnaj Barry" ale wiesz nie powiedziała jego nazwiska a imię Barry może mieć wiele osób w końcu to zwyczajne imię.

spawnn128

Swoją drogą to każdy krytykuje tą scenę w pociągu że Barry nie myślał tylko poleciał od razu, ale wydaje mi się że Barry kocha Patty i gdy się dowiedział że ma kłopoty po prostu chciał ją uratować. Pamiętacie jak żółw porwał Patty, jaki Barry był zdesperowany z tego powodu on by przewrócił do góry nogami całe Central City gdyby coś to dało.

ZuberP2M

Dobra to ja też zostawię swoją opinię.
Ogólnie jakoś w moich oczach serial stracił trochę tempo. Mniej dynamiki jest w ostatnich odcinkach, za to więcej dialogów. Powstało kilka wątków, które są prowadzone równolegle, ale nie każdy jest interesujący. Odcinkowi przeciwnicy to tylko zapychacze czasu i nikt z tym się już nie kryje. Wątek Zooma i walki z nim idzie do przodu, ale małymi kroczkami. Mam nadzieję, że odcinki na E-2 dodadzą trochę życia i ruszą temat. Caitlin w ogóle totalnie na trzeci plan została zrzucona. Podejrzewam, że to ma związek z tym, że będzie miała więcej czasu ekranowego jako Killer Frost. Dziwi mnie, że w obu serialach Arrow/Flash totalnie bez echa przeszedł temat zniknięcia ekipy LoT. Cold i Heat Wave znikneli z Central City i nic się nie stało :) To samo z Rayem w Arrow. Zlewka totalna.
Wracając do ostatniego odcinka to cieszę się w sumie, że Wells z E2 jednak nie jest takim dickiem jak próbował z siebie zrobić. No i teraz mam nadzieję, że jak wszyscy jednakowo obiorą sobie za cel walkę z Zoomem to coś z tego wyjdzie.

Zastanawiam się jeszcze czy skoro Wells był w stanie pobrać SpeedForce od BArrego to czy nie mogą skubnąć od niego jeszcze troszkę i wstrzyknąć Garrickowi?

No i tak jestem z tych co liczyli, że Iris zniknie na dobre z E1 :)

ZuberP2M

Faktycznie to nie zły pomysł wziąć trochę speedforce od Barrego i dać Garrickowi, może Wells wpadnie na takie coś zobaczymy. Jestem za, wymieńmy Iris na Patty. Najgorszą i najbardziej sztywną postacią tego serialu była Kendra, sceny z nią były nudne i żenujące a już nie wspomnę o tych jej zębach jest aktorką mogłaby sobie założyć aparat na te krzywe zęby. Zwykłe dziewczyny zakładają aparat a mają ładniejsze zęby od niej ......

spawnn128

Ja też uważam że na aktorkę grającą Kendre - Hawkgirl nie da się patrzeć , przez 4 odcinki licząc 2 z crossoveru i 2 z LoT ciągle jest o tym samym , romans z Khufu żałosne . To samo Iris od pierwszego sezonu Flasha te ich spotkania z Barrym , to samo z Laurel w 1 -2 sezonie Arrow .

spawnn128

Mogli też spytać Reverse'a jak odtworzył wypadek Barry'ego i zrobić to samo z Garrickiem ;)

Kwarc

Wątpię żeby RF im powiedział jak to zrobił, wiadomo nie od dziś że RF jest wrogiem Flasha i prędzej by zginął niż by wyjawił tą tajemnicę.