Obejrzałem 5 odcinków i jak dla mnie akcja się trochę mozoli - w zasadzie wałkuje się w kółko te same retrospekcje, dialogi są podobne do siebie. Wydaje mi się, że to serial bardziej może dla młodszych widzów, bardziej nastawiony na to, ze coś się w nim dzieje. Sama głębia wydarzeń też jakoś mnie nie powala. Ostatecznie 4/10 i mówię "pas".
Mam takie same wrażenia. Niby katastrofa, do dnia przebłysku jest coraz bliżej - a akcja dłuży się niemiłosiernie. Drugim mankamentem są "mdli" bohaterowie. Brakuje tu postaci, która przyciągnęłaby uwagę i emocje widza. Dziękuję i też wysiadam.
Tak właśnie jest po 1 odcinku który był dosyć fajny potem następne 3 też były ok ale czym dalej to już jest gorzej wszystko jak by kręciło się w koło i nie ma już tego elementu zaskoczenia ja też po 1 sezonie pasuje.
spokojnie producenci mogli zrobic z tego miniserial 12-13 odcinkow i starczy... rozciaganie, rozcienczanie akcji nie wychodzi nikomu na dobre. do tego za duzo miejsca poswieca sie tutaj sprawom sercowym glownych bohaterow. te sceny gdy sa przeciagne, albo gdy jest ich za duzo w odcinku powoduja smiesznosc...a tego producenci raczej nie chca
Mi sie strasznie podoba pomysł w tym filmie i zobaczyłem wszystkie 10 odcinków ale jednak za dużo jest odbiegania od głównego wątku i jakoś się to dłuży. ale może teraz będą jakieś przemyślenia i serial wróci odmieniony. Z drugiej strony to też nie można przeginać, bo np w Zagubionych to jak dla mnie jest przesyt tymi wszystkimi akcjami i tajemnicami.