Mamy bardzo złe wieści wieści dla wszystkich fanów "FlashForward", "Better Off Ted" i "Scrubs". Według "Entertainment Weekly" wszystkie seriale zostały anulowane przez ABC. Podobny los spotkał nową komedią z Alyssą Milano "Romantically Challenged".
Szczegóły -> http://showtv.pl/news_item_2764.htm
to by było "not fair"
przecież w pierwszym sezonie nie wytłumaczą wszystkiego :(
tak samo było z "Jerycho" ale tam chociaż dokręcili siedmio-odcinkowy drugi sezon
Kompletnie tego nie rozumiem V jest znacznie gorszy od Flash Forward.
Nie mówię że Flash Forward to jakiś świetny serial ale jak tak będzie to w przyszłym roku na nic nie będzie się czekać : Herosi się skończyli - i dobrze, LOST - dobiega końca i też dobrze ale jednak szkoda, Prison Break - już się skończyła a StarGate: Universum nowy Battlestar Galactica to porażki.
W grę wchodziło demo, czyli współczynniki oglądalności wśród widzów 16-49 lat. Tutaj "V" jest dużo mocniejsze od "FlashForward" i na tym wygrało.
Co do samego FF, to podobno w finale otrzymamy spójne zakończenie. W razie 2. sezonu planowano nowych bohaterów.
Ciekawy jestem co w tej samej chwili co FlashForward jest emitowane na innych stacjach w Ameryce, jaki jest powód tak niskiej oglądalności? Oglądam wiele seriali i dziwi mnie, że Flash jest zdejmowany, bo na tle innych wypada bardzo dobrze.
o tej porze (THURSDAY 8|7c) lecą jeszcze Mentalista, Vampire Diaries i You Can Dance. Częsciowo może to wyjaśniać niską oglądalność. Ale sądzę, że gdyby serial ten leciałby zamiast Klubu Szalonych Dziewic, to by miał u nas dużo większą oglądalność.
Czas Stacja Program Oglądalność 18-49
8PM CBS Survivor: Heroes vs Villains 11.08 3.5/13
8PM FOX Bones 8.44 2.4/4
8PM ABC Flashforward 5.07 1.5/5
8PM NBC The Office (R) 4.04 1.6/6
8PM CW The Vampire Diaries 2.80 1.3/5
oglądalność w mln z 01.04
ale jest tu pewne zakłamanie, bo inny portal podaje, że najmniejsza oglądalność VD to 3,5 mln (1x04, 1x05)
Z kolei SMALLVILLE doczekał się aż 9 sezonów gdzie średnia oglądalność pierwszego sezonu wyniosła 5,8 miliona widzów. Wzrosła ona podczas emisji drugiej serii – wtedy każdy odcinek "Smallville" oglądało 6,3 mln widzów, trzeci sezon oglądało 4,9 mln telewidzów, czwarty – 4,4 mln, piąty – 4,7 mln, a szósty 4,1 mln.
Pozostałe:
Oglądalność w stacjach kablowych (3.05 - 9.05)
USA WWE RAW 4.58mln
USA IN PLAIN SIGHT 3.26mln
USA LAW & ORDER: CI (Prawo i porządek: Zbrodniczy zamiar) 2.83mln
Lifetime ARMY WIVES (Poślubione armii) 2.65mln
HBO THE PACIFIC (Pacyfik) 1.80mln
AMC BREAKING BAD 1.78mln
Syfy STARGATE UNIVERSE (Gwiezdne Wrota: Wszechświat) 1.39mln
Spike TNA: IMPACT 1.15mln
Syfy WWE NXT 1.01mln
Showtime THE TUDORS (Dynastia Tudorów) 0.93mln
Showtime NURSE JACKIE (Siostra Jackie) 0.74mln
Showtime UNITED STATES OF TARA (Wszystkie wcielenia Tary) 0.59mln
HBO TREME 0.57mln
Starz GRAVITY 0.08mln
Beznadzieja fajny serial anulowali a inne badziewia zostawiają
ps. Herosów też anulowali z tego co wiem
Heroes dobrze ze anulowali bo żal było już na to patrzeć;/ a FF szkoda;/ ciagna latami g*wno warte seriale a te które maja cos do zaoferowania widzowi sa kasowane... no litości;/ hmmm sobota juz po 17 a napisów nie widac:> czyżby kasacja serialu wpłynęla na tlumaczacych wychodzac z założenia że to koniec to nie warto XD?
Hmmm to dobrze powiedziałeś z tym tłumaczeniem też tak uważam
Ps. a mi tam się Herosi podobał
Ps.2. no i mam fatalny tydzień, bo dowiedziałem się o anulowaniu Herosów i FF a na domiar złego Lech zdobył mistrzostwo czy może być coś gorszego
Anulowali, bo Amerykanie to imbecyle i półgłówki!!! Fabuła serialu powoli zeszła na tematy związane z fizyką kwantową i już zaczęli w USA kręcić nosem, bo FF zrobił się za ciężki na te ich małe móżdżki, które potrafią ogarnąć tylko seriale z banalną i infantylną fabułą.
Zgadzam się. Pewnie Amerykanie przestali oglądać, bo to temat nie dla nich... Im to w głowie tylko seriale o miłości albo zabijaniu. A jak wyjdzie taki serial gdzie dzieją się niesłychane rzeczy przez fizykę kwantową to mózgi się im wyłączają...
Szkoda, że "życie" filmu zależy tylko od tego jaka jest oglądalność w Ameryce. Przecież zagranicą świetnie sobie radzi!
Generalnie to oni mają mózgi wyłączone, przez te "seriale o miłości albo zabijaniu" ;) A tu muszą trochę "pomyśleć", chociaż i tak raczej jasne wszystko jest
Powiem krótko: fatalna jest ta polityka amerykańskich stacji !!!
Kręcą niejako "testowo" dziesiątki seriali, a potem chłodna kalkulacja, które opłaca się kontynuować.
Oczywiście nie jest to pozbawione logiki, pod jednym wszakże warunkiem, że dotyczy to seriali takich jak np. CSI, które można w każdej chwili uśmiercić z uwagi na swobodną treść poszczególnych odcinków, która nie wymaga kontynuacji.
Kiedyś się na tym przejadą, gdyż widzowie 5 razy się zastanowią czy warto w ogóle zaczynać oglądanie jakiegoś kolejnego "FlashForward" nie mając kompletnie żadnej pewności, czy nagle akcja nie zostanie zawieszona w próżni...
Zwyczajny brak elementarnego szacunku dla widza!
Serial jest naprawdę wciągający i wielka szkoda, że chcą go zakończyć bo myślę, że w Polsce ma dosyć dobrą oglądalność.
już go raz anulowali. Serial jest zbyt dobry by popaść w niebyt. Wydaje mi się że da się jeszcze uratować. Zwłaszcza, że na świecie ma bardzo dobry odbiór
Może inna stacja zdecyduje się na kontynuację. Nie wiem jak jest z prawami do serialu, ale takie rozwiązanie chyba by nas wszystkich usatysfakcjonowało.
Niestety, w przypadku o którym piszesz, to nie stacje by się przejechały tylko ich widzowie. Gdyby widzowie zaczęli uciekać od seriali o ściślejszej konstrukcji fabularnej, na rzecz zwykłych, prostych jednoodcinkowców, stacje po prostu przestałyby inwestować w kilkusezonowe produkcje.
Wymarzoną sytuacją dla fanów takich seriali byłby oszałamiający sukces zagranicznego tasiemca - widzowie odwróciliby się od rodzimych produkcji na rzecz czegoś, co wiedzą że będzie miało zakończenie, dzięki czemu spadłby udział seriali amerykańskich w statystykach oglądalności i - to byłby już cud - w sprzedaży DVD. Nie mówiąc już o niedogodności odkupywania praw od oryginalnego producenta, który mógłby stać się poważnym zagrożeniem dla amerykańskich produkcji.
I tego właśnie Wam, sobie, a amerykańskim stacjom przede wszystkim, z całego serca życzę!
stacja Syfy poinformowala o tym ze nie bedzie kontynuowac serialu na swojej antenie. Zobaczymy co zrobi HBO..
To była idiotyczna decyzja.
Serial co prawda miał kilka wad, których wyeliminowanie mogłoby mu pomóc (dialogi, dobór aktorów), ale miał coś dzięki czemu się wyróżniał - świetny pomysł.
Jeżeli widzom nie spodobał się pierwszy sezon, ABC mogła do "FlashForward" przydzielić nowych ludzi, zmienić całkiem klimat, wymienić obsadę. Konstrukcja serialu na to pozwalała. Można było chociażby wprowadzić drugą ekipę śledczych (z obecnych głównych bohaterów uczynić drugoplanowe postacie, od czasu do czasu pojawiające się w drugim sezonie), zająć się poprzednim przebłyskiem, albo wręcz następnym z pominięciem wydarzeń tych czterech lat, które stopniowo byłyby nam pokazywane gdzieś na drugim planie, czy też ograniczyć wątki melodramatyczne. Każdy odcinek mógłby też zajmować się pojedynczymi przypadkami ludzi ala "Bezimienni", czy "Dowody zbrodni", wątek śledztwa umieszczając jako dodatek. Albo nawet mógłby pokazać któryś z tych przebłysków z punktu widzenia innego państwa - najprostszy sposób odświeżenia całej ekipy.
Myślę że po dopracowaniu serial ten mógłby stać się prawdziwą złotodajną kurą. W tym pomyśle tkwi pewien potencjał, w tym także finansowy. IMO to był duży błąd zarządu ABC.
W dzisiejszych czasach seriale kręci się tak, że powstaje jeden sezon by wysondować publiczność. Jeżeli ma potencjał/oglądalność to zamawia się kolejne sezony, jak nie to zdejmuje się z ramówki.
Dla mnie FF nie miał potencjału a na pewno nie z tą ekipą - ani z aktorami ani z twórcami. Fabuła może i była ciekawa, ale ile było już filmów / książek / seriali gdzie można było powiedzieć że "zamysł by ciekawy, a wyszło co najwyżej średnio"? Postacie drętwe, mało przekonywujące. Wątków jak dla mnie było stanowczo za dużo - mogliby okroić je do 3-4 ale je bardziej rozbudować, serial by znacznie lepiej na tym wyszedł. Niektóre [wątki] IMO były skierowane na podniesienie podupadłej oglądalności - vide lesbijskie "romanse". Nie mam nic przeciwko temu jak jest to dobrze opowiedziane, ale tutaj to był zwykły chwyt reklamowy.
Wątek główny na początku był świetny ale później za bardzo przekombinowali - do wszystkiego dorabiano po 2, 3 dna. Czułem się jakbym znowu miał tą (nie)przyjemność oglądać końcowe sezony X Files czy 24h.
Jak dla mnie to było zrozumiałe że ściągnęli go z anteny - ostatnie odcinki już oglądałem na zasadzie "skoro zacząłem to skończę". Final był dobry ale to stanowczo za mało by zmienić wrażenia z całego sezonu.
Swoją drogą chyba planowali ten serial rozciągnąć na 6 sezonów - skoro pod koniec padała data "2016 - The END".