Według mnie początek okazał się genialny (9,5/10) i mam nadzieję, że przez długi czas utrzyma się tak wysoki poziom;) Warto także podkreślić, iż spodobała mi się muzyka, co było dla mnie chyba największym zaskoczeniem. Poza tym jestem zadowolony, że akcja nie przebiega aż tak wolno, jak zdarza się to często w innych serialach, choć wiem, że w przyszłości prawdopodobnie się to zmieni;/ PS Zakończenie odcinka dość dobre, choć mogli się bardziej postarać (jeśli porównywać do LOST), aby zaciekawić widza;D
Jak już napisałam w jednym z tematów, od dawna nie widziałam tak dobrego pilota. Główny wątek absolutnie genialny i intrygujący... Z niecierpliwością czekam na kolejny odc.
początkowo miałem ochotę wyłączyć serial po 5 min, ale im dalej tym lepiej. Serial ma potencjał, pomysł jest dobry i pilot lepszy niż się spodziewałem. Najbardziej mnie raziła gra aktorska Joseph Fiennes. Szczególnie jego mimika( 3 grymasy i tyle) jakoś zagrał tak bez emocji. być może jest to skutek tych wizji, mam nadzieje, że tak.
rozumiem ze nazywacie pilotem wyciek kontrolowany 18 minutowy XD? nie prościej poczekać na cały odcinek ;D?
Zgadza się... pierwszy odcinek dostępny jest przedpremierowo (m. in. na mojej stronie);)
O tak jestem podwielkim wrażeniem.. :D
Bardzo mi sie podobał. jest akcja, tajemnica... i wogole.. normlanei wow.. :D
Juz sie nei moge doczekac nastepnego :D
Wrażenia super!
Ciekawe jak rozwinie się akcja. Oby nie przedłużali jej w nieskończoność jak Lost.
LOST nie sa przedluzane w nieskonczonośc!! taki był zamysł od poczatku LOST WYMIATAJA:D ale musze przyznac ze ten serial chyba bedzie jednym z moich ulubionych. Myslalem ze sciagnalem 18 minutowa wersje( zmyliła mnie objetość pliku:P) ale jednak to był cały odcinek i dzieki ze mnie tutaj uswiadomoliscie w tym ;p wiec pozostało tylko czekać na kolejne odcinki!
no nie najgorzej...wlasnie obejrzalem pierwszy odcinek i na bank bede chcial zobaczyc kolejny...fajne zakonczenie...zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie...daje 8,5/10
Serial na miare klasy Losta i Prison breaka jest i będzie. Napewno nie zabraknie efektów specjalnych :) Główny bohater, oj współczuje mu przyszłości.... A końcówka odcinka, no nie ma co wstęp zrobili genialny jak i koniec :)
Widać Domink Managhan dorobił się sławy w Loście i zagra ważniejszą rolę w serialu, to sądze z proma do 2 odcinka i ogółu, bowiem mówi, że wie co spowodowało Flashforwardy...
Po pierwszym odcinku nie bardzo wiem co powiedzieć. Niby wszystko jest dobrze jest tajemniczo, jest świetne zakończenie ale jednak czegoś brakuje. Teraz też oglądam zagubionych i po 1 odcinku czułem całkowicie co innego niż przy FlashForward. Tak hucznie go zapowiadano a ja trochę sie rozczarowałem. Jak na razie 7/10 zobaczymy jak będzie dalej
Jak dla mnie rewelacja. Po pierwsze niesamowita muzyka, która idealnie oddaje klimat serialu. Spodobało mi się też to, w jaki sposób porusza się kamera, a także gra aktorska większości aktorów, efekty specjalne, świetny pomysł na scenariusz. Po prostu oczarował mnie ;) Jestem bardzo zadowolona. Jak dla mnie, to zakończenie odcinka było bardzo dobre, ponieważ ogromnie zaciekawiło mnie, co będzie dalej. Z pewnością zobaczę kolejny odcinek.
Przypuszczam, że serial osiągnie wielki sukces. W końcu mówiono o tym już na długo przed premierą :). Za pewne też dojdzie on kiedyś do Polski i zastanawia mnie tylko, jak przetłumaczą tytuł. Pewnie coś w stylu: "skok w przyszłość", albo podobnie, bo nie sądzę, że pozostaną przy oryginalnym tytule ;)
Pzdr
Myślę, że polski tytuł będzie "Tajemniczy Kangur w Los Angeles", lub "Błysk do przodu".
Co do samego serialu; jak na pilot całkiem nieźle, dobrze dopracowane ujęcia, gra aktorska nie jest przykra dla oczu. Na pewno wzbudził moje zainteresowanie, a szczególnie zakończenie, które nie pozostawia innego wyjścia, jak obejrzenie następnego odcinka. Jak na razie jest dobrze, ale miejmy nadzieję, że będzie jeszcze lepiej.
Eeeee tam jak dla mnie szałowo nie było, po zapowiedziach oczekiwałem czegoś dużo lepszego i się zawiodłem troche. Szczególnie aktorzy denerwuja J.Fiennes z całym szacunkiem dla niego ale aktorem dobym nie był i raczej nie będzie, to samo tyczy się do tego chińczyka, ale to może dlatego że nigdy tego aktora nie widzałem, akcja dosyć przewidywalna, a gdzieś od połowy odcinka byłem niemal pewien że albo ten albo któryś z pierwszych odcinków zakończy. Jak dla mnie 6/10 i to dosyć naciągane.
Nie Chińczyk, tylko Koreańczyk - John Cho. Bardzo dobry aktor. Szczególnie w komediach, zobaczymy, co pokaże w dramacie.
ten odcinek był bardzo dobry... dużo fajnych szczegółów, muzyka, emocje i ... apetyt na następny odcinek :)
Pilot na pewno zachęca do obejrzenia kolejnego odcinka...a to najważniejsze jednak z Lost'ami było tak samo a z czasem stracił swój urok - przynajmniej w moim odczuciu. Serial ma duży potencjał chociażby to że mają praktycznie nieograniczone pole do popisu jeśli chodzi o fabułę, a z tego co czytałem to każdy kolejny sezon miałby mieć nowe główne postacie tak więc jakieś 7 miliardów możliwości.
OMG OMG CZUJE PODNIECENIE ! Wlasnie jestem po pierwszym odc. i serial zapowiada sie fenomenalnie. Swietny pomysl i niezwykle trzymajace w napiecie 40 minut... <333
Bardzo mi się podobał pierwszy odcinek, w szczególności niesamowita gra aktorska kangura. Myślę, że może on być bardzo ważnym punktem fabuły, ciekawi mnie, jaką on miał wizję z przyszłości. Mam nadzieję, że jego wątek zostanie nam przybliżony w najbliższych odcinkach.
Nie jest źle. Może nie było tak jak się spodziewałem czyli napięcia i emocji przez 40 min ale na pewno obejrzę następny odcinek. Niestety nie jest za dobrze z gra aktorską. Joseph Fiennes na razie za bardzo się nie przykłada a ten jego partner z FBI kompletnie nie potrafi grać.
Pilot mi się spodobał:D.fabuła owiana tajemnicą, akcja na przyzwoitym poziomie (choć mogło by być jej więcej), gra aktorska też dobra:).Miejmy nadzieję że film nie podzieli losów innych serialów jak np. "Jericho" gdzie pilot i kilka pierwszych odcinków też był wciągający ale czym dalej tym stawał się coraz bardziej nudnawy i bez polotu...:/.3mam kciuki i czekam na następne odcinki:)
To co mnie kręciło w LOST, to zaskoczenie na końcu każdego odcinka, co sprawiała, że aż korci cię, aby obejrzeć następny epizod. I proszę, FlashForward mnie nie zawiódł.
Ale mam takie wrażenie, że postacie w FF nie są takie... charyzmatyczne, czy tam charakterysyczne, jak w LOST, takie nijakie. Może to takie początkowe wrażenie... nie wiem.
Tak czy siak: Na pewno będę oglądał FF. Jak na razie jest BOSKO.
No całkiem, całkiem. Jest lepiej niż się spodziewałem. Myślałem że to
będzie tylko "zapchajdziura" w przerwie między "Lostami" a szykuje się
pożądny, tajemniczy serial. Duży plus za głównych bohaterów, na Jack'a,
Kate i Hurleya nie mogę już patrzeć. Mam nadzieje że dalej bedzie tylko
lepiej.
Byleby tylko twórcy wiedzieli kiedy powiedzieć stop.
8/10