Odradzam.Serial kończy się na niczym.Kto nie oglądał nic nie stracił.Zachęcony wysoką oceną
....straciłem 20 godzin.Pierwsze odcinki nawet wciągają ale im dalej to coraz gorsza chała.A odcinek
z wyjazdem do Somalii to kpina z widza.Odcinki 1-10..ocena 6.5 a odcinki 10-22..5.5.Jest to naprawdę
obiektywna ocena.
Zgadzam się w 100%. Tylko, że dla mnie serial "załamał się" już na drugim odcinku. Szkoda, bo pierwszy epizod zwiastował ciekawy serial, a sama książka była naprawdę niezła. Fabuła niestety stała się zbyt absurdalna.
Mi zaczął sie podobać od 10tego odcinka dopiero..... i koniec też mi sie bardzo podobał:) Jest ksiązka? To napewno sią z nią wezmę:)
Odcinek pierwszy, spoko, drugi mógł być, ale, dla mnie przynajmniej, im dalej tym gorzej. Jedyny odcinek, który jeszcze był w miarę ciekawy, to ten w którym została ujawniona tożsamość Suspect Zero. Książka jest o niebo lepsza, polecam, głównym bohaterem jest Lloyd Simcoe, a nie agent FBI.
już ją mam:) na mnie wrażenie zrobił ostatni odcinek, a szczegolnie końcówka. a dłuzył mi sie niemiłosiernie wątek żony Marka z Lloydem, i sam Mark mnie nie przekonywal - nie przepadam za młodym Fiennesem, ale to juz moje subiektywne odczucie. Biorę się za czytanie!
wiecie co... po jakimś czasie od obejrzenia, ten serial tak za mna chodzi i takie mysli mi po nim przychodzą do głowy, że..... UWAŻAM ŻE JEST SUPER, MA TAKIE PRZESŁANIUE, ZE MU DAJĘ 10. mimo fienesa.i tandetnego romansu w tle.