Obejrzałem właśnie ostatni odcinek i tak się zastanawiam w którym miejscu scenarzyści powiedzą sobie "dość". Pomysł na serial jest moim zdaniem bardzo ciekawy, ale:
1. zastanawiam się czy sami twórcy wiedzą KIEDY ma się ostatecznie zakończyć fabuła. według mnie powinna się zakończyć albo w dniu który ludzie widzieli w czasie blackout'u, albo krótki czas po tym dniu, albo kiedy zagadka blackout'u i flashforward'ów będzie już w pełni wyjaśniona.
Dwie pierwsze możliwości są mało prawdopodobne bo tak szybko raczej nie uda się zamknąć wszystkich wątków.
2. czy twórcy wiedzą JAK ma się zakończyć fabuła? Niektóre komplikacje i zwroty akcji są już teraz trochę naciągane.
Sądzę że scenarzyści nie wiedzą ile będzie sezonów. Obawiam się też, że serial będzie sztucznie kontynuowany i przedłużany za pomocą nieoczekiwanych zwrotów akcji, a kiedy widzowie się tym znużą nagle ABC podejmie decyzje, że kończy finansowanie a wątki zostaną pozamykane byle minimalizować straty. Tak się stało z Lost - świetny początek, ale potem coraz gorzej.
W każdym razie, chodzi mi o to, że oglądając film fabularny oczekuję fajnego pomysłu, dobrej fabuły i ciekawego zakończenia. Seriale dają twórcom dodatkowe możliwości (głownie czasowe) na rozwinięcie i rozbudowanie pewnych wątków. Jeśli jednak fabuła nie będzie przemyślana i uporządkowana to nawet najlepszy pomysł będzie zmarnowany.
Nie wiem czy będę dalej oglądał FF. Chciałbym mieć pewność, że ten serial nie dąży do 7-8 sezonów, po których pozostanie poczucie zmarnowanego pomysłu i zmarnowanego czasu. Wolałbym 2 sezony, z porządną akcją, logicznym i przekonującym zakończeniem i poczuciem niedosytu...