moze cos to da scenarzystom do myslenia.... v i flashforward robia sie gniotami jak lost. staraja sie zaspokoic gusta kazdego - 12 latka, jego 18 letniej siostry ich rodzicow oraz dziadkow. jak cos jest do wszystkiego to wiadomo ze jest do dupy...
genialny pomysl jak z jeriho i tak samo staraja sie spierdolic ten serial. przeciez w jeriho gdy widzialo sie rodzine wszechwiedzacego szeryfa to otwieral sie noz w kieszeni...
podobnie we flashforward na pierwszy plan zaczynaja sie wybijac "pedalskie" watki wirtualnej milosci samobojcy do jakiejs azjatki... romans lekarki z kolesiem ktory (podobno) zabil 30 mln ludzi - wtf???? czy nie da sie juz zrobic porzadnego serialu sensacyjnego w stylu "24 h" gdzie wszelkie watki milosne, romanse sa przedstawione w rozsadnych granicach czasowych nie uwlaczajacych srednio inteligentnemu widzowi...
Widze ze objawila sie osoba ktora szuka zaczepki ,a wiec odpowiem ci tak każdy ma inny gust ja np nie lubie 24 godzin ,Dextera,Skazanego na śmierć(twoich ulubionych seriali) i nawet nie przyszło by mi do głowy wejść na strony tych seriali , a co dopiero pisać na nich jaki kol wiek komentarz.wracając do Flash Forward to dość ciekawy serial mimo paru nie ciekawych wątków
hmmm zaczepki... raczej podobnego pogladu na pewne kwestie. jak napisalem pomysl na serial jest super (podobnie jak lost i jeriho). jednak tworcy znowu staraja sie wszystkim zrobic dobrze. widownia spada bo dla milosnikow dramatu za duzo tu sensacji i odwrotnie. juz lost naciagnal nerwy nawet najwytrwalszych. po prostu szkoda aby zmarnowali kolejny fajny pomysl