Dobra. Skończyłem. I jestem głęboko, głęboko wstrząśnięty. Dla formalności dodam, że trzeci
sezon był równie dobry (genialny) co pierwszy. Nie żeby drugi był wypadkiem przy pracy, ale
temu, co przed chwilą zobaczyłem na koniec dziesiątego odcinka nie może dorównać...
Ale do rzeczy. Duńczycy, w przeciwieństwie do Amerykanów, znają umiar, co tu dużo gadać,
czwartego sezonu nie będzie. Szukam zatem podobnych, najlepiej skandynawskich (ten
wiecznie listopadowy klimat i ołowiane niebo!) seriali bądź filmów. Także książek, chociaż to
nie ten serwis. Wallander mnie nie zachwyca, Millenium także nie dorasta do pięt
Forbrydelsen. Dostałem takie arcydzieło, że nie zadowolę się byle czym - i pewnie większość z
was też. I jestem pewien, że nie ja jeden będę tęsknił za tym spleenem i takimi postaciami,
wątkami. Zatem? Propozycje?
Oczywiście sam dodam coś od siebie, jeżeli znajdę.
jedyne co może się w jakimś stopniu równać z Forbydelsen to "Most nad Sundem" ciekawa zagadka kryminalna i wyraziste postacie ;)
Dzięki. Właśnie zacząłem i to jest to, o co mi chodziło. Jak ktoś znajdzie jeszcze coś ciekawego, to bardzo proszę ;)
Obejrzałem "Most", wciągnęło mnie, choć nie tak rewelacyjne jak Forbrydelsen. Wiem, że w przygotowaniu jest drugi sezon :D
powiedziałbym, że Borgen jest w podobnym klimacie, tylko tam jest fokus na wątek polityczny, o wątek kryminalny ciężko, przez co dla niektórych może wydawać się nudny. sprawdź Edderkoppen, jest w trochę innych realiach, ale też bardzo dobre.
Dzięki, ogarnę obydwa. Skupienie się na wątku politycznym mi nie przeszkadza, to też moja bajka.
Lutra już dorwałem i nie spełnił moich oczekiwań. Za bardzo komiksowy, wolę mrok w stylu "The Shadow Line", jeżeli jesteśmy na brytyjskim gruncie.
Polecam Instynkt Wilka - każdy odc. o czym innym, jednak trwa 1h 30 minut - niestety ciężko jest dojść w jakiej kolejności oglądać...:-)
Dzięki za przypomnienie, na mojej starej liście już od dawna jest cykl o Vargu Veumie! Czas się za to zabrać.
Dokładnie, ja też jestem wielką fanką Lund, właściwie trudną ją przebić, w sumie to i dobrze :))...serial jest mądrze zrobiony, większość seriali amerykańskich charakteryzuje się pięknymi paniami i panami w drogich kostiumach ,a Forbydelsen jest jak najbardziej realistyczne,mimo,że wielu twierdzi,że tam ciągle dzieje się to samo, to właśnie tak ma być, bo tak to w życiu wygląda.Świetnie zagrane role, ukazane ludzkie emocje, codzienne problemy. Polecam też "Instynkt wilka" też bardzo fajny. Będzie mi brakowało Lund i jej nie nudnej osobowości.