Tatry 2655 m n.p.m - czyli niektóre wydarzenia (w pomieszczeniach) dzieją się na wysokości Gerlacha - logiczne w geograficznego punktu widzenia. Poprad robi za Zakopane - wybornie! Kalatówki znajdują się gdzieś w lesie, przy głównej drodze dojazdowej, nie wspominając o wyglądzie Giewontu, na którym zgadzał się tylko krzyż (nawet okoliczne szczyty nie pasują do widoku ze szczytu...) - no tak, widać byłem w zupełnie innych miejscach albo Górale oszukują. Główny wątek przerobiony z 8-mej części Forsta - logiczne, w końcu motyw Ukraińców mordujących Polaków w czasie II WŚ nie mógłby przejść w obecnych czasach. Postacie - woda w kiblu jest głębsza i więcej w niej można dostrzec. Ale trzeba przyznać, że nie skłamali - faktycznie nakręcili na motywach(!) powieści. Mając w głowie książki naprawdę musiałem zmusić się, żeby dociągnąć to do końca, ale jestem w stanie zrozumieć, że komuś to się mogło podobać nie znając pierwowzoru... Oczywiście rozumiem, że np. ostateczna rozgrywka między Forstem i Iwo mogła być trudna do odtworzenia (chociaż widząc jak przerobili szczyt Giewontu), to tutaj wyszło, to jak Lego vs klocki z Pepco. A! No i oczywiście musiał się pojawić wątek wiadomy dla Netflixa...Co to by była za produkcja bez ich "standardowych" treści. Przeraża tylko jak sam pomysłodawca Forsta pozwala na takie bezczeszczenie swoich postaci w serialach. Najwyraźniej dla dodatkowych PLNów można pozwolić na bardzo dużo.