Kosmita podszywający się pod nosiciela, przechwytujący jego cechy fizyczne i psychiczne, manifestujący swoją obecność spektakularnymi przemiana…

Zaczekaj, to nie ten film.

http://en.wikipedia.org/wiki/Ice_%28The_X-Files%29 :) Tyle. Po ostatnim odcinku wątpię, że coś lepszego wymyślą.

SPOILER!

Blisko byłem - prehistoryczne osy mordercy :) Beka na całego. Od piątego odcinka w dół, w finale siegnęło dna. Cóż, przynajmniej zdjęcia i muzyka ładne. I schowek na szczotki - czekam an wysyp memów. Ronniego nie odnaleziono. Drugiej serii nie zaryzykuję.

Rozwiązanie mogło być bardziej ciekawe. Zamiast osp jednak wirus byłby ciekawszy, mimo, że temat dość ograny.
Oprócz osp był poruszanu temat wirusa. Jedno i drugie ?! Skąd ta przeźroczysta maź? Dlaczego Elena się tym zaraziła. I ostatnia scena też niezła. Cała jaskinia mamutów. Całe miasteczko jest w niebezpieczeństwie.

1/ Elena zaraziła się dla dramaturgii :) A serio - nie wiem, nie przyuważyłem momentu w którym mogłaby się zarazić. Drugi raz oglądał nie będę, żeby "wypatrywać" tej chwili. Choć podejrzewam, że jej po prostu nie ma, rzecz zdarzyła się "poza ekranem" a służyła wyłącznie psychicznemu "dobiciu" Dana.
2/ Zważywszy na rozwiązanie "intrygi", Obecność Mortona i Harrego jest nieuzasadniona niczym, poza lenistwem scenarzystów (wyjaśnienie w ich przedśmiertnych "monologach" przeszłości Dana). Słabo
3/ Co tam wirus. A co ze zmutowanymi zwierzakami? Co z Gają? Ot twórcy mylili tropy, żeby widz przy wyjaśnieniu zagadki mógł powiedzieć "kurcze, przemrożone przez tysiąclecia osy. O tym nie pomyślałem. Ale czad, tu mie zaskoczyli".
4/ Nie wiem co to za śluz. Jakaś otoczka dla larw. Może "jajka" zamieniają kwas żołądkowy w maź, w której rozwiną się larwy? W każdym bądź razie - nośnik dla larw przy skakaniu z ciała nosiciela do nosiciela. Logika za tym pewnie taka, że efektowniej wygląda rzyganie mazią, niż czarnymi kuleczkami.
5/ Jakie miasteczko? Kopalnie zamknęli, z hotelu nic nie będzie, po wydarzeniach z pierwszej serii trzeba by mieć iloraz poniżej 50, żeby zostać na tym wygwizdowie.
6/ "Nikt tu nie umiera" - żeby epidemii nie było. A mamuta, okazuje się, można spalić, żeby epidemii nie było.
7/ Chłopak z poparzeniami >50 % ciała se leży w łóżeczku i jedyne czego mu brakuje to tlen. No kurde, mogli go już zabić dla przywoitości.

Odnośnie pkt. 5. Skoro zrobili odwiert to jest prawdopodobieństwo zarażenie się tym "czymś". Skoro wcześniej wszystko było szczelnie zamknięte a teraz muchy mają wyjście to jest taka szansa. Tylko w sumie to nie wiem jak CI ludzie się zarażają . Oprócz bezpośredniej styczności z mazią myślę, że jest jeszcze jakiś inny sposób.

Czy muchy, czy osy - jedne i drugie nie bardzo (chyba) w niskich temperaturach sobie radzą. Przetrwać by przetrwały, w wesołe latanie nad śniegiem coś nie bardzo wierzę. Ale chyba masz rację, jeśli robią drugi sezon - to zważywszy, że miasto jako takie jest ekonomicznym bankrutem - pewnie się to skupi wokół odkopani cmentarzyska mamutów przez jakichś naukowców i jakoś to poleci. Co do zarażania - dzieciaki łapami macały truchło, chłopak zapewne stereotypowo nie umył i se do gęby wpakował, to i jajka "w obieg" wprowadził. A potem - larwy w śluzie - dojrzałe osobniki - jajka. I tak w koło Macieju. Jason i Ronnie też na koleżków z higieną na bakier wyglądali, to i droga pewno ta sama.

dzieciaki patykiem dotykały,a a nwet jesli dotkneły i jedno sie z nich zarazilo tym mazidłem, to jak lekarka sie zaraziła?

Córka jej zwymiotowała "w otwarte trzewia". Córka (jajeczka) -> wymiociny (z jajkami) -> lekarka (w niej się rozwinęły larwy -> dojrzałe osobniki

jasne,głupie zadałam pytanie, ale nawet w jednym odcinku stwierdzono ,ze to ona z wszystkimi zarazonymi miala kontakt

oglądałam piate przez dziesiate, z przerwami ,niby wiem o co chodzi,ale kto zostal zarazony pierwszy?i jak?

Tu sie chyba nic nie zmieniło? Chlopak (po odkryciu mamuta) -> pies Stoddarta. Pi razy drzwi w tym samym czasie Jason i Ronnie (po przeniesieniu mamuta). Nie ogarniam w sumie jak zaraziła się dziewczyna nauczyciela (może było pokazane i już zapomniałem? Albo jak Elena - gdzieś poza ekranem).
I dotarła do mnie właśnie jedna rzecz o której zapomniałem - > co do cholery robił Dan w domu Stoddarta?

shirley -od matki,lekarki??lekarka tez byla przy malym murzynku...ale matka i ojciec jego tez byli -dlaczego sie nie zarazili?i jak do tego dochodziło ???

hildur w tym2 odcinku mówi szeryfowi, ze charlie cos odkrył i nie powiedzial co, wtedy pil z flaszki na posterunku,potem ubral sie i wyszedł ,pewnie do naukowca, a w tym samym czasie vincent przyszedł na kolacje

a shirley raz weszła do tego magazynu gdzie trzymany był mamut?zawracajac juz kaszlała wiec szybko sie zaraziła;)

Zapomniałem o tej scenie, fakt pewnie wtedy.

to nie ma sensu,jak do niej dostały sie jajeczka ?

Dużo rzeczy w tym serialu miało niewiele sensu :) Nie wiem, drzwi zamknęła, Jason przy truchle grzebał, dotknął klamki i już. Albo coś. Nie chce mi się nad tym dumać :)

mnie tez juz nie :)

Shilrey zaraziła się bo weszła do magazynu, Elena zaraziła się bo weszła do schowka jak wybiło korki a tam leżał Ronnie,

tak jest Elena zaraziła się przypadkiem ,bo w schowku lezał Ronnie

Ad.1 Jest taki moment w serialu kiedy pokazany jest rozmrażający się mamut, leżący w chłodni za marketem. Widać w tej scenie jak płyny z rozmrażającego się mamut spływają do ścieków. Wg. mojej teorii ludzie zamieszkujący Fortidue mogli być wszyscy zarażeni... Pozdrawiam

W ostatnim odcinku miałeś wszystko dokładnie wytłumaczone, czego nie zrozumiałeś?
Jaki wirus?

no ale to pisalem przed finalem, po wszystko wyjasnili....