Oglądałam wszystkie sezony On my block, na ten serial trafiłam przypadkowo, pierwszy odcinek mnie nie zachwycił ale dałam szansę i obejrzałam wszystko chociaż myślałam że więcej akcji rozegra się w pierwszym sezonie, to jednak pierwszy sezon bardzo skupił się na losach bohaterów, miłości, przyjaźni, rodzinie... Tajemnica skrzynki była jakby pobocznym tematem i jakby wprowadzeniem widza dalej w to co ma się wydarzyć. I właśnie to nie do końca zachęca, że 8 odcinków stało się pewnym pilotem sezonu 2. Jednak klimat nie odbiega, różne osobowości (chociaż Netflix wszędzie wciska temat LGBT, nie przeszkadza mi to, jednak czego nie oglądam to jakby chcieli na siłę wypromować temat), dodatkowo jest humor i jakaś tragedia w tle. Na razie jest okej, miejmy nadzieję że huśtawka się rozbuja, bo jednak robiąc spin-off trzeba zrobić to nie okej, a przynajmniej dobrze.

zawsze mnie to zastanawia: skoro homofoby już powszechnie wiedzą że "Netflix wszędzie wciska temat LGBT" to po co dalej oglądacie cokolwiek na tej platformie? są inne platformy a gdyby faktycznie obecność LGBTQ+ nigdy w pierwszej kolejności nie używałabyś w ogóle standardowych tekstów jak "wciskanie tematu lgbt" a tym bardziej "promować na siłę". sama siebie zdradzasz