Nudny, przewidywalny, zbyt długie, bezsensowne i przeciągające się w nieskończoność dialogi, nic nie wnoszące do serialu. Scenariusz to debilizm kompletny, słaby i niedokładny - ni to horror, ni to thriller, ni to sensacja i wcale się nie dziwię, że stacja ABC odrzuciła ten projekt. JJ Abrams niech lepiej zostanie przy Lost. Hype wokół serialu był naprawdę duży, lecz nie spełnił oczekiwań nawet w najmniejszym stopniu. Ale to wcale nie jest najgorsze - aktorzy to chyba jakiś żart... blondyna nie daje niestety rady - powinna grać role drugoplanowe, tego z wysokim IQ nie będę nawet komentował. Żadne z nich nie pasuje do tego serialu - są drętwi, grają słabo i nie wyróżniają się zbytnio niczym. Obejrzyjcie a zobaczycie o co mi chodzi. Ten serial miał stać się "nowym Archiwum X" lol wtf?
Ogólnie rzecz biorąc obejrzałem 2 odc. i więcej nie mam zamiaru.
Moja ocena 3/10
to chyba inny serial widziałeś niż ja. mi sie podoba i interesuje mnie i wcale nie uważam ze jest słaby. Całość cieżko okreslić po 2 odc więc cicho siedz.
Scenariusz debilny?
Daj spokój. Serial nie ma aż tak kiepskiego scenariusza. Jest to przecież czyste sci-fi, a na dodatek podejście z biologicznego punktu widzenia. Dla mnie (jako biologa) świetna sprawa :)
Aktorzy ci nie pasują?
To może tylko wspomnę, że dr Walter Bishop (John Noble), to ten sam aktor, co grał Denethora w Władcy Pierścieni!!!!!!!!!
Jak dla mnie, ciekawy serial. Podobny do Archiwum X, ale jednak trochę inny. Nie jest to żadna rewelacja (jak na razie obejrzałem 3 odcinki), ale serial jest jednak godny uwagi. ..:: 7/10 ::..
Całkowicie zgadzam sie z lolkiem :)serial jest dla mnie jakiś niespójny wogle nie trzyma w napięciu dialogi są długie i bezsensowne glowni bohaterowie nie zachecaja do siebie i nie intryguja zwłaszcza pan z wysoki iq (co to ma być) a to ze walter bishop to denethor z władcy pierscienie to wielkie coś? Również oglądłem 2 odcinki i jakoś nie mam ochoty na więcej serial zamiast trzymac w napieciu i interesować raczej nudzi i nie wnosi nic nowego. Wole pooglądać świetnych nowych herosów niż ten chłam
Herosi maja chyba więcej niedociągnięć więc niem o czym pierdzielisz wogóle...
Rzeczywiście pilot mnie nie zachwycił aż do momentu, gdy został wspomniany "wzorzec", bo po 50 minutach
pilota nie chciało mi się wogóle tego oglądać. Zgodzę się z nie potrzebnymi dialogami. Jak na 10 mln za
pilotarzowy odcinek to nic rewelacyjnego.
Pierwszy odcinek jeszcze da się przełknąc, ale kolejne to już papka dla mózgu. Rozumiem, taki gatunek, ale czasem pokazują takie niedorzeczności, że po prostu wybucham śmiechem w trakcie oglądania. Dr Frankenstein to już w ogóle komedia, pomysł tak dziwaczny i naciągany, że głowa boli, a Pan z "wysokim IQ" to chyba test razem z dodą robił. Do "Archiwum X" baaaaardzo daleko. "X" miało klimat, fascynujące postaci, dopracowaną fabułę ( do tego stopnia, że można było bawić się wątkami, stąd pojawienie się tych "komediowych" odcinków:P), a Fringe drażni i nudzi. I niech wymyślają kolejnych Obserwatorów, wzory itp,wyżej wznieść się nie da.