PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=467127}
7,7 27 tys. ocen
7,7 10 1 27122
6,7 3 krytyków
Fringe: Na granicy światów
powrót do forum serialu Fringe: Na granicy światów

Jak w temacie. Stawianie tego potworka na równi z "X- files" jest obrazą co najmniej dla tego drugiego (choć X... oglądałem lata temu i dzisiaj również mógłbym się czepiać). Agent Charlie Francis pojawia się kilka odcinków po swojej definitywnej śmierci. Aby przejść do parallel universe Walter używa maszyny, którą rozstawia sam na jeziorku w kilka godzin max, a czarne charaktery potrzebują do tego trójkąta równobocznego o boku długości kilku kilometrów. Nawet jak ktoś słabo jarzy to jest to naciągane jak cholera. Gość który wszczepia w siebie klatkę Faradaya przenosi się w przeszłość i zastępuje siebie aktualnego, ginie on i nie ma drugiego (jakkolwiek niezrozumiale to napisałem ma to swój sens, lub bezsens:)). Serial jest obrazą dla widza SF, ale przypuszczam iż jako sensacja spełnia swoje zadanie papkowatego tasiemca z quasi-SF zagadkami.
Mimo wielu minusów muszę jednak zauważyć, że rola Waltera została powierzona idealnemu aktorowi. Nie wyobrażam sobie by można było zagrać/wykreować lepiej postać stukniętego geniusza...
Kończę oglądanie na odcinku 19 drugiego sezonu. Pozdrawiam tych którzy wytrwają dalej.

użytkownik usunięty
mi3choo

Pojawia się bo odcinki zostały źle wyemitowane. Porównanie do X files z jakim się spotkałem to tylko że serial jest nie udaną kopią. Na początku jest nudny, schematyczny potem się rozkręca. Obecnie emitowany 3 sezon jest całkiem ciekawy. Serial mi przypadł do gustu ale wiadomo jeden lubi to drugi tamto. Po twojej krytyce odnoszę wrażenie że nie za bardzo podoba Ci się ten gatunek.

Dokładnie, i niezorientowanie się, że jest to odcinek wcześniejszy (którego akcja toczy się przed śmiercią Charliego Francisa) nie świadczy o zbyt wysokiej inteligencji :). Chciałbym skomentować jakoś Twoje słowa o klatce Faradaya, ale rzeczywiście tak to napisałeś, że mogę się tylko domyślać o co Ci chodzi. Co do przenosin do drugiego świata i z powrotem się zgadzam, jest to dosyć naciągane. Jedynie uważam że określenie "czarne charaktery" jest zbytnim spłyceniem o czym mógłbyś się przekonać oglądając trzeci sezon, zdecydowanie bijący na głowę poprzednie.

ocenił(a) serial na 3
Pan__Cogito

Dzięki, ale jednak się nie skuszę... Co do klatki- ten gość przenosił się w czasie, więc po przeniesieniu powinno go być dwie sztuki... Co do wypowiedzi na temat inteligencji- nie skomentuję, zawsze starałem się nie karmić trolli...

mi3choo

Bo taka prawda, zresztą o ile się nie mylę w USA było wyraźnie zakomunikowane, że jest to odcinek kończący sezon poprzedni, a to nasi "specjaliści" się nie popisali, więc nie wiem czemu zrzucasz winę za to na serial. Po drugie dalej nie rozumiem czemu miałoby być go 2 sztuki :) To nie Harry Potter ;D

ocenił(a) serial na 3
Pan__Cogito

Odcinek jest z dupy wzięty i nigdzie nie widziałem napisów w stylu ... months ago. Ten gość ginie kilka odcinków wcześniej!!! W serialu który rozwija się chronologicznie takie zagrania to po prostu pomyłka scenarzystów, producentów i za dobrze o serialu nie mówi. Więc minus jak cholera!

ocenił(a) serial na 3
mi3choo

A co do dwóch sztuk gościa który przenosi się w czasie- poczytaj troszkę fantastyki, a może zrozumiesz. Choć raczej wątpię w twoje zdolności pojmowania...

mi3choo

To tylko serial który ma służyć rozrywce a nie opisywać ze szczegółami zasady fizyki i fizyki kwantowej,i tak ma kłopoty z oglądalnością a jakby tak mieli wiernie robić z nauką to chyba by już dawno padł a tak jeszcze się jako tako trzyma.Z tymi dwoma sztukami masz racje,ale nie wymagaj za dużo od amerykańskiego przemysłu filmowego oni te trochę lepsze kasują ba za mała oglądalność.
Ps widziałeś Polowanie na człowieka(pray)?padł z braku oglądalności jak wszystko co jest bardziej ambitne od zwykłej rozrywki.

szarit

Ten odcinek był DODATKIEM, został nawet wyemitowany w inny dzień, niż zwykłe odcinki. Tak trudno poszukać na ten temat informacji?

ocenił(a) serial na 3
elenkaa

Odcinek jest opisany jako 11 z drugiego sezonu. W poprzednich tematach ten wątek się już pojawiał jako temat główny- zapraszam tam właśnie tłumaczyć co i jak z tym odcinkiem. Ja dopisałem to jedynie dodatkowo, jest wiele innych cech tego serialu które drażnią mnie dużo bardziej.

ocenił(a) serial na 3
szarit

Dzięki szarit za wsparcie. A co "Polowania..." to poszukam...

ocenił(a) serial na 8
mi3choo

Ja to odebrałam bardziej na zasadzie cofnięcia czasu, przy czym świadomość z przyszłości mu została, a nie jak cofnięcie się w czasie fizycznej postaci.

DirtyMefisto

Dokładnie to chciałem napisać, ale widzę że mnie uprzedziłeś :). Nie wiem co w tym takiego dziwnego, taką wizję mieli scenarzyści i tyle. A odsyłanie kogoś do czytania fantastyki jest co najmniej śmieszne (bardzo mnie to rozbawiło ;D), tak jakby istniały jakieś obowiązujące dogmaty czy prawa, reguły rządzące światem fantastycznym. Ja myślałem, że świat fantastyczny jest wytworem wyobraźni, ale wg tego co piszesz to się myliłem. Rozumiem jeżeli w którymś wcześniejszym odcinku ktoś przeniósłby się do przeszłości i tam byłoby go 2 sztuki to można by się czepiać. Tak samo jakbyś pisał, że Star Trek nie jest logiczny bo nie ma tam mieczy świetlnych, jak w Star Wars - taka sama logika. W końcu odsyłanie do czytania, gdy prosiłem o odpowiedź, świadczy albo o braku argumentów, albo o braku zdolności ich wyartykułowania, więc jeśli masz mi znowu odpowiedzieć w stylu "przeczytaj to i to", albo "i tak tego nie pojmiesz" to się nie wysilaj :). Zresztą chyba ty masz problemy z pojmowaniem skoro ci kilka osób tłumaczy jak było z tym odcinkiem, a ty uparcie obstajesz przy swoim nie mając racji.

ocenił(a) serial na 3
Pan__Cogito

Chłopie zaczynasz dyskusję imputując mi braki inteligencji i masz problem z moją odpowiedzią w tym samym tonie. Nie zacząłem tematu obrażając ludzi którym ten serial się podoba, moim celem było raczej ostrzeżenie przed nim ludzi którzy lubią bardziej ambitne produkcje. Jeśli serial Ci się podoba to bóg z Tobą, mi nie pasi to co napisałem i nie chcę o tym dyskutować. Nie zaczynaj dyskusji agresywnie, a unikniesz podobnych tej pyskówek. Nieważne ile do wypowiedzi wsadzisz emotikonów, treść pozostaje dalej ta sama. Mam nadzieję że MENSA już się o Ciebie upomniała....

mi3choo

Być może niepotrzebny był ten komentarz, ale mimo wszystko starałem się przedstawić argumenty na każdy temat, a u Ciebie tego zabrakło. Ty oczywiście odpisałeś tylko po to żeby zdyskredytować moją osobę, a nie argumenty, a prosiłem żebyś tego nie robił. Oczekiwałem jakiejś konstruktywnej odpowiedzi i miałem nadzieję, że dowiem się czegoś ciekawego od wielbiciela ambitnego kina i znawcy fantastyki, ale jak widać zbyt dużo wymagam :). (sorry za emota, ale nie mogłem się powstrzymac)

Pan__Cogito

Problem z czasem tkwi w tym że człowiek który cofa się w czasie fizycznie łączy się ze sobą w czasie teraźniejszym a tym samym jego jaźń również i nie powinien pamiętać tego co było w przyszłości to jest właśnie nielogiczne.Lub powinno być ich dwóch ale absolutnie nie powinni się ze sobą spotkać właśnie z powodu zniszczenia tego z przyszłości.Natomiast przenosząc się do przyszłości zakłóca ją czyli mówiąc po ludzku zmienia przyszłość.We fringe jest to pokazane w sposób uproszczony i niestety dość ograniczony podobnie jak super szybko rosnące wirusy czy inne pasożyty no ale to tylko serial rozrywkowy z rodziny pseudonauka a nie naukowy i tego się trzymajmy.Co do sf w zasadzie choć jest to fantastyka powinien być oparty na dostępnej nam wiedzy naukowej a nie na luźnych hipotezach dlatego tak ciężko dzisiaj o prawdziwe sf a nie pseudo,choć ja osobiście serial ten oglądam i podoba mi się ale zdaję sobie sprawę z jego uproszczonych tez i o to właśnie koledze mi3choo chodziło tylko że on woli prawdziwe sf.

szarit

Nie dopisałam edycja zawiodła Zresztą sami naukowcy nie są tego pewni jak to jest z tymi podróżami i dlatego "wypuszczają"różne hipotezy.

szarit

Wielkie dzięki za odpowiedź, teraz rozumiem Wasz punkt widzenia, na taką odpowiedź czekałem. Ale w takim razie nie tylko takie przenosiny pozbawione są sensu, ale również podrózowanie w czasie Obserwatorów, bo chyba opiera się to na podobnych założeniach. Popraw mnie jeśli się mylę. :) No i mimo wszystko dalej uważam, że nie jest to jakaś wielka wada, a po prostu taka, a nie inna koncepcja scenarzystów. W końcu szczerze mówiąc nikt się chyba jeszcze w czasie nie przeniósł żebyśmy wiedzieli jak to jest.

Pan__Cogito

Obserwatorzy sprawiają wrażenie jakby istnieli poza czasem lub między czasem,albo byli jego nadzorcami co mają za zadanie pilnować by przyszłość wyglądała jak ma się rozwinąć,albo są istotami z jakiegoś innego wymiaru (czemu są tylko dwa w zasadzie może być ich nieskończona ilość)który jest jakby nadrzędny no ale to tylko teorie jak najbardziej sf.

ocenił(a) serial na 10
mi3choo

dobra prowokacja !