jestem po 4 sezonie i polubiłam ten serial. lubię go z wielu powodów - genialna gra Johna Noble - jego Szalony Naukowiec, Walter, Walternator czy jeszcze inaczej - po prostu czapki z głów wg mnie. Peter Przystojniak - jego lubię nie tylko w tym serialu, od lat śledzę jego poczynania. lubię chłopaków fringowych z drugiej strony, polubiłam Olivię i nawet jak to powiedział Walter - Fałszywię, tą drugą Olivię on the other side. najbardziej mi się chyba podoba gra Astrid i Astrid z drugiej strony, ona z chorobą pewnie Aspergera czy inną whatever, uwielbiam je.
ale najlepiej lubię intra - wiem, czy to ma być Fringe z mojej strony (niebieskie) czy z drugiej (czerwone) czy z dawna (jakby przeniesione z lat 70) czy wspólnie, czy z przyszłości.
polubiłam nawet Obserwatorów. Wrzesień. mam nadzieję że jest ich tylko 12;)
najmniej polubiłam odcinek z przyszłości w którym Etta szukała ojca. bo świat wyglądał tak jakby wszystkich zamknięto w wielkim obozie.
jak dla mnie 7/10 bo jeszcze nikt u mnie nie zarobił 10:)