Czekam tez z utesknieniem na film o Janinie Pawlinie Drugiej, ciemnoskorej zakonnej, ktoraz zostala Papiezyca, bo tak to sie poprawnie chyba odmienia
A ja z chęcią obejrzał bym film oparty o życiorys Nikoli Kopernik, osmańskiej imigrantki, wychowanej we wschodnich ziemiach Świętego Cesarstwa Żymskiego Narodu Niemieckiego.
O tak...
Obejrzałabym, w sumie nieironicznie. A Karolina Wojtyła wywołała u mnie parsknięcie - dziękuję, lubię się pośmiać xD
A tak a propos śmiania - mnie tam bardziej bawią te zabiegi, niż irytują. Mam wrażenie, że to pewna faza, która za jakiś czas samoistnie przeminie. No wiecie, taki okres buntu i eksperymentów, w niedługim jeszcze, jakby nie było, życiorysie zachodniej kinematografii. Dojrzeje i z tego wyrośnie.
@ginny_g Optymista… zasmucę cię ale to raczej nie przeminie a wręcz się usankcjonuje. Z prostego względu, białych jest co raz mniej a produkt musi docierać jak najdalej by większość widzów mogła się w jakiś sposób z bohaterami utożsamiać. Stare dobre czasy już minęły., niestety. Osobiście jak oglądałem Fundacje i widziałem ten chory mix rasowy i wciskanie ich na siłę dosłownie w każdą najmniejszą przestrzeń ekranową to mi się rzygać chciało.
W taka manke wlasnie chcialem odpisac do Ginny... to nie trend tylko indoktrynacja.... pozdrawiam
Monachomachia 1778r, wszystko zostalo juz powiedziane dawno temu, jesli do tego zmierzasz - a jest jeszcze gorzej
Nie jestem w stanie sie z tym sprzeczac... mam bardzo wrogie nastawienie do facetow w kieckach i ich hipokryzji, obludy, falszu i hedonizmu
Masz racje, ci najbardziej swietojeeebliwi, to zazwyczaj najwieksze kanalie. To w sumie podstawowa psychologia, zakamuflowana, widoczna tylko dla kogos swiadomego....
Poddaje sie. Wygrales. Masz racje. Prosze nie pisz juz. Jestem na lopatkach. Nie dobijaj. Albo koncz wasc i wstydu oszczedz... Amen
https://www.youtube.com/watch?v=zh88g_EKlqw
Słabo. Uważaj, nie otwieraj lodówki, bo wyskoczy czarnoskóra poprawność polityczna.
masakra... odpisalem sam sobie... niezbyt czesto tu sie popisuje, ale jak juz to na calosc... Zyje w Londynie i od 20 lat mam poprawnosc polityczna. Rozumiem, ze Ty tez masz takie doswiadczenia
Cisza. Zdajesz Sobie sprawe z tego, ze jestes prostakiem? W zwiazku z czym mnie atakujesz lub obrazasz? Cos Ci zrobilem? Ja nigdy nie bylem u psychiatry:) A Ty, czujesz sie dobrze przyjacielu?
no, no niezła propaganda antykatolicką na forum jest uprawiana a ja myślałem, że to portal filmowy a nie jakieś "Fakty i mity". JP II nigdy nikogo nie chronił, zawsze te zło piętnował. W 2001 r. Jego list apostolski „Sacramentorum sanctitatis tutela”, zakwalifikował pedofilie do katalogu najcięższych przestępstw znanych prawu kościelnemu.
Jeśli chodzi o Degollado to właśnie za życia JP II toczyło się postępowanie w jego sprawie papież niestety nie dożył do jego końca. Degollado bardzo dobrze potrafił się ukrywać ze swoim zboczeniem był też znakomitym manipulatorem.
Mowa o faktach to nie "antykatolicka propaganda". Skoro dostawał morze listów od ofiar i nie reagował, to znaczy, że chronił pedofilów. To, że gdzieś tam coś zakwalifikował jak widać niewiele zmieniło, skoro w każdym państwie kilka procent duchownych dopuściło się aktów pedofilii.
Ludzie listy pisza. Gdyby listy byly podstawa do wydawania wyrokow to pewnie polowa spoleczenstwa by siedziala w wiezieniu. W kazdym takim przypadku jest przeprowadzane postepowanie koscielne i karne. Dobrze zauwazyles, ze kilka procent a nie jak jest ostatnio modne - caly kler to pedofile. Czarne owce wszedzie sie znajda nie tylko w kosciele ale to nie oznacza, ze Kosciol jako instytucja czy jej zwierzchnik akceptuja pedofilie. Takie myslenie jest po prostu stronnicze i niesprawiedliwe.
Jan Paweł II najpierw złagodził kościelne przepisy w sprawie pedofilii, by później wydać „Sacramentorum sanctitatis tutela”, w którym to liście nie zobowiązał do powiadamiania o przestępstwach pedofilii władzy świeckiej. Zgodnie z kościelnym prawem księża, którym udowodniono molestowanie, a nawet gwałty na dzieciach, po wyjściu z więzienia mogli wracać do posługi kapłańskiej. Takich przypadków było wiele, aprobował je papież. Ofiary Maciela od lat 40 pisały do Jana Pawła II, złożyły skargę w Watykanie. Dopiero W 1999 r. papież zwołał w tej sprawie spotkanie. I co z tego, skoro Maciel działał kolejną dekadę. O przypadkach pedofilii Jan Paweł II powiadamiany był OFICJALNĄ korespondencją. Dobrze pamiętamy zasłanianie się niepamięcią przez Dziwisza w tej sprawie. Czarne owce znajdą się wszędzie, ale żadna organizacja murarzy, nauczycieli czy przedsiębiorców nie chroni pedofilów ze swoich szeregów, za to robił to i dalej robi Kościół Katolicki.
Złagodził? W 1983 roku odnowił przepisy w zakresie kanonu 1395, § 2:
„Duchowny, który w inny sposób wykroczył przeciw szóstemu przykazaniu Dekalogu, jeśli jest to połączone z użyciem przymusu lub gróźb, albo publicznie lub z osobą małoletnią poniżej lat szesnastu, powinien być ukarany sprawiedliwymi karami, nie wyłączając w razie potrzeby WYDALENIA ze stanu duchownego”.
W 1994 roku Stolica Apostolska udzieliła zgodę biskupom Stanów Zjednoczonych, by definiowali przestępstwo kanoniczne wykorzystania seksualnego dzieci do osiemnastu lat, w związku z normami prawa karnego obowiązującego w USA. Normy dla Stanów Zjednoczonych zostały w 1996 roku rozszerzone na Irlandię.
Wytyczne Episkopatu Polski: natychmiastowe zawieszenie podejrzanego księdza oraz wszczęcie postępowania; informowanie ofiary o możliwościach skontaktowania się z organami ścigania; współpraca z prokuraturą.
W sprawie domniemanemu chronieniu przez JP II Degollado dużo wyjaśnia watykanistka dziennika “Il Messaggero” Franca Giansoldati kiedy pisze:
”Jan Paweł II był wielką osobowością, a jedną z głównych cech jego charakteru była ufność. Kiedy pisałam książkę o Degollado zastanawiałam się, jak to możliwe, że ktoś taki, tak prosty w sumie i zarazem dziwaczny ksiądz zyskał sobie sympatię Jana Pawła II, wyrafinowanego intelektualisty. Ale to jemu, temu księdzu, papież zawdzięczał kolosalny sukces swej pierwszej zagranicznej podróży, do Meksyku w 1979 roku. Zdołał uczynić z tej podróży papieża arcydzieło w wymiarze międzynarodowym. Ten sukces, analizowany przez różne rządy, umożliwił też potem w pewnym stopniu papieską podróż do Polski. Wojtyła wiedział, że to, co wydarzyło się w Meksyku zawdzięcza Marcialowi i dlatego miał dla niego niebywałe uznanie i przyjaźń.
Maciel był bardzo sprawnym manipulatorem potrafił sprzedać piasek Libijczykom, a lód Eskimosom. Był tak przebiegły.
W sprawie Marciala mogę sobie wyobrazić, że ostatnie informacje dotyczące jego życia, które napłynęły w latach 2003-2004, a więc na krótko przed śmiercią Jana Pawła II nie zostały mu nawet przekazane, ponieważ był wtedy już bardzo osłabiony i chory”.
Franca Giansoldati dodała, że ujawnione skandale w Kościele nie zmieniły jej oceny papieża Polaka i jego dokonań.
Do papieża nie docierały żadne listy od ofiar. Nie ma żadnego oficjalnego dowodu na to, poza jakimś gdybaniem. Tak naprawdę temat wypłynął kiedy w 2002 roku ofiary Degollado przedstawiły w Komisji Praw Człowieka ONZ swoje relacje na temat jego nadużyć.
Watykan w 2004 roku zaczął prowadzić dochodzenie.
Tak poza tym nie rozumiem jak można JP II przypisywać sprzyjanie pedofilii. Trzeba być albo bardzo zmanipulowanym człowiekiem albo po prostu zaprzysięgłym wrogiem KK, który nie przebiera w środkach aby zaszkodzić naszemu wielkiemu rodakowi.
Nie twierdzę, że KK jest idealny, tak jak pisałem czarne owce są wszędzie ale tak naprawdę bardzo mały odsetek wśród pedofili to duchowni. Z kolei nagonka na kler jest na takim poziomie jakby stanowili oni 50% ogółu pedofili lub więcej. Oczywiście wrogom kościoła tworzenie czarnego pijaru zawsze przychodziło łatwo. Dla przykładu w Niemczech od 1995 do połowy 2012 r. odnotowano 210 tys. przypadków nadużyć wobec nieletnich. W tym konkretnie zaledwie 94 przypadki mają związek z Kościołem katolickim. Wychodzi na to, że 1 na 2000 przypadków molestowania w tym kraju dotyczy duchownego. To jest właśnie taka skala. Na tym kończę ten off - topic. Proponuję podobne dyskusję prowadzić w miejscach do tego stworzonych.
Pełna zgoda. Filmy (i galaktyki) powinni zapełniać biali faceci pociągający Marlboro, a kobiety i murzyni być im podległe/podlegli. Wszak bóg ojciec i syn jego są białymi mężczyznami (w szczególności ten pod Świebodzinem), a i ojciec Rydzyk też nie jest czarną kobietą. Ci pierwsi dwaj zresztą, to najprawdopodobniej prawdziwi Polacy z orłem na piersiach. Takie filmy chcemy oglądać!
Wytlumacze jak dziecku. Slyszales kiedys o Nelsonie Mandeli albo Annie Boleyn? Co ich laczy?
Mylisz sie. Laczy ich kolor skory, jako że Anne Boleyn mozna przedstawic jako murzynke w serialu. Nigdy nie zobaczysz Mandeli bialego - czemu tak?
"Nie po raz pierwszy przekonuję się, że rządzący to zwykli gangsterzy, tylko w garniturach". Zacytowalem. Wiesz kto to napisal?
A ci ktorzy naprawde rzadza musza jakos sterowac tym motlochem - propaganda, dezinformacja, odwracanie uwagi, zmiana histori etc i najwazniejsze - "divide et impera"....
To proste. Historia Mandeli wiąże się bezsprzecznie z jego kolorem skóry. Dlatego powinien grać go czarnoskóry aktor. Natomiast Annę Boleyn może ZAGRAĆ czarnoskóra aktorka, gdyż w tu kolor skóry nie ma znaczenia dla opowiedzianej historii.
Przypomina, że przez dekady osoby o innych niż biały kolor skóry były grane przez białych. Choćby Zelnik jako faraon.
odpowiem nie tyle Tobie co innym, dla jasnosci, a Ty juz mnie meczysz jakimis bialo czarnymi docinkami. Chodzi tylko o zaklamywanie histori dziecko. Jesli zacznie sie zmieniac jedno ma sie juz przywzwolenie na zmiane wszystkiego. Zelnik zagral faraona bo nie bylo wtedy w Polsce prawie nikoko o takim kolorze skory, pewnie paru studentow. To sa fakty. I nie zgodze sie, sie zeby jakies obszczymurki, co nie maja bladego pojecia o rzeczywistosci ja zmieniali. Tak samo murzyni byli grani przez bialych bo po prostu ich nie bylo w zyciu publicznym, byli calkowicie dyskryminowani. Musieli walczyc przez pokolenia okupujac to krwia i zyciem by to sie zmienilo, ale fakty sa takie ze 100 lat temu nie mieli zadnego znaczenia jeszcze. Mozy tylko tzymajmy sie faktow. Czy mam cos przeciwko czarnym? Nie. Czy mam cos przeciwko tepakom co pozjadali wszyskie rozumy i tylko obrazaja innych - tak , aczkolwiek rozumiem, ze wywodzi sie to tylko z kompleksow, braku wiedzy i checi podbicia wlasnego ego. Synku nie pisz juz do mnie. Juz powtarzam to poraz kolejny
Czyli historia Anny Boleyn to bezwartościowe wypociny o nic nie wartej kobiecie, ktora miala pecha, ze byla tylko biala i zgladzona przez psychopate meza - czyli ona nie ma znaczenia, ale Mandela ma
https://allegro.pl/oferta/masc-na-bol-dupy-cudowny-lek-na-wszystkie-problemy-104 82642117
Wytlumacze jak dziecku. Slyszales kiedys o Nelsonie Mandeli albo Annie Boleyn? Co ich laczy?