wzięłam się za tą serię nie wiedząc zupełnie czego się spodziewać. (poza tym, że miałam świadomość tego, iż
jest to produkcja "tego" Gainaxu, a to do czegoś zobowiązuje).
przez połowę pierwszego odcinka myślałam, że natrafiłam na wyjątkowo irytującą komedyjkę, ale nie
opuszczala mnie nadzieja, ze tu jednak chodzi o cos innego. Na szczescie obejrzalam 1 odcinek do konca i...
chcialam wciagnac wszystkie pod rzad. Autorzy chcieli stworzyc cos bardzo przerysowanego, ironicznego i
glebokiego zarazem i moim zdaniem udalo im sie to.