Pomysł na fabułę tego Anime zaskakuje tak samo jakbyśmy szli dobrze rozpędzeni i skręcili za róg
budynku wlepiając się w betonowy słup gdzie później położenie tego wydaje nam się "bezsensu" i
po takim wypadku "zniechęca" do dalszej drogi. Mi Futakoi znacznie lepiej pasuje na styl takiego
większego nacisku na Romans niż jak w przypadku Alternative gdzie mamy sporo akcji (mało
ciekawej jak dla mnie). Główny bohater czasami potrafi być zabawny, ale są elementy które mogę
zdenerwować lekko... W szczególności kreska gdzie nie gdzie... Znajdą się pewnie zwolennicy tej
serii, ale jak dla mnie, to to poleciało jak Ikar... Słabe ogólnie i jego nieszczęście jest trochę
przesadnie wielkie. Gdyby akcja działa się w Polsce to bym nawet się nie zdziwił z jego
nieszczęścia xD <hue hue hue>
Cóż 6/10... I znów te synchro....
Pozdro!